Nie opadły jeszcze emocje po awansie do 1/8 finału Pucharu Polski, a Stomil Olsztyn czeka kolejne ciężkie spotkanie. Tym razem olsztyński zespół zagra na wyjeździe z GKS-em Tychy. Początek spotkania o godz. 15.
Stomil Olsztyn w ostatnich dwóch spotkaniach dwukrotnie zremisował 0:0. Tydzień temu w lidze podopieczni Piotra Zajączkowskiego zremisowali bezbramkowo z Puszczą Niepołomice, a w czwartek 0:0 było przez 120 minut z Wisłą Płock. Do kolejnej rundy udało się awansować dzięki skuteczniejszemu wykonywaniu rzutów karnych.
Teraz wszyscy zachodzą w głowę, czy mało czasu na regenerację będzie kłopotem przed niedzielnym spotkanie w lidze. - Nie było po nas widać zmęczenia w ostatnim meczu - mówi Janusz Bucholc, kapitan Stomilu. - W dogrywce cały czas dobrze wyglądaliśmy fizycznie. Nie ma powodów do obaw. Jesteśmy dobrze przygotowani, wiemy jak się dobrze zregenerować. Nie róbmy z tego wielkiej sztuki, bo gra się co trzy dni, i wszyscy piłkarze w Polsce z tego powodu się cieszą, a nie smucą.
GKS Tychy także w środku tygodnia grał pucharowe spotkanie. Tyski zespół wyeliminował na wyjeździe Radomiaka Radom. - Jesteśmy w lepszej sytuacji od Stomilu - zauważa Leszek Bartnicki, prezes GKS-u Tychy. - Mamy dwa dni więcej odpoczynku po rywalizacji w Pucharze Polski. Ruch na ulicach w okresie świątecznym będzie wzmożony, więc podróż do nas będzie dla Stomilu jeszcze dłuższa. Spokojnie podchodzimy do tego spotkania. Mamy trzecie z rzędu spotkanie u siebie, boisko jest dobrze przygotowanie i nikt nie będzie mógł na to narzekać.
Jak w Tychach postrzegają obecnie Stomil? - Dużo się zmieniło na lepsze od względem organizacyjnym - mówi Bartnicki. - Klub nie ma żadnego wpływu na stadion. Wszyscy widzą, że wraz z wejściem pana Brańskiego uporządkowały się sprawy finansowe klubu. Teraz nikt tak nie patrzy na Stomil.
03.11.19 14:51 momo2525
Leszczu w bramce!? Raczej punktów nie będzie !!!
03.11.19 14:16 waldi812
Cetnarski oczywiście na ławie...Ale trener zaskoczył, bo Skiby to chyba nikt by nie wymyślił wśród rezerwowych. Na plus Molloy w 1 składzie i Siemaszko z przodu. Tak czy inaczej do boju po 3 punkty!
03.11.19 00:47 S.M.P.
No faktycznie ugrali więcej od nas :)
02.11.19 14:28 waldi812
W długiej podróży piłkarzom i trenerowi polecam obejrzeć dzisiejszy mecz Miedzi z Radomiakiem. Zieloni do przerwy 3:0 w czapę i co widzę w drugiej połowie? Walka, walka, ofensywna gra z polotem, zero objawów załamania, tylko dążenie do strzelenia jakiejś bramki. Jakże inaczej wyglądało podejście naszych piłkarzy w meczu z tą samą Miedzią. Bierzmy przykład, bo to jest patent na wysokie miejsce w tabeli a nie ciułanie po jednym punkciku i bojaźliwa gra do przodu.