W piątek na cmentarzu w Dywitach pożegnaliśmy Jerzego Rudzińskiego, byłego pracownika i wiernego sympatyka Stomilu Olsztyn.
Piękny gest przygotował klub, który podczas meczu z Radomiakiem Radom w miejscu, gdzie ostatnio zasiadał Jerzy Rudziński, ustawił pamiątkową koszulkę z nazwiskiem. Spotkanie poprzedziła także minuta ciszy.
”Pan Jurek” jak powszechnie był nazywany zawsze wykupował karnet na sektor VIP, ale teraz tego sektora nie ma i wykupił na ten sezon karnet na trybunę krytą.
Jerzy Rudziński na początku lat 90. pełnił w Stomilu zastępcy kierownika obiektu. Współpracował z trenerami olsztyńskiego klubu, bardzo często w latach 80 i 90-tych jeździł z klubem na spotkania wyjazdowe.
Przez 16 lat pracował w Warmii Energa Olsztyna jako kierownik zespołu. Był sympatykiem sportu w Olsztynie oraz regionie. Wszyscy znali Jerzego Rudzińskiego.
Jerzy Rudziński żył 72 lata.