Stomil Olsztyn przegrał na własnym stadionie 0:1 z Radomiakiem Radom. Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem obydwu trenerów.
Dariusz Banasik, trener Radomiaka:
- Zwycięstwo dedykujemy jednemu z naszych trenerów, któremu wczoraj (czwartek - red.) urodziła się córeczka. Pomimo tego był tu dzisiaj. Ja w imieniu całej drużynie życzę trenerowi i małżonce dużo zdrowia. Jeżeli chodzi o mecz, to bardzo cenne zwycięstwo. Stadion Stomilu to ciężki teren, bo wiele drużyn gubi tu dzisiaj punkty. W pierwszej połowie za mocno się cofnęliśmy, potem skorygowaliśmy to, poszliśmy nieco wyżej i mecz się wyrównał. Było trochę sytuacji z obydwu stron. W przerwie powiedział swoim piłkarzom, że to jest taki mecz do jednej bramki. Kto strzeli gola to prawdopodobnie wygra to spotkanie. Strzeliliśmy bramkę po bardzo ładnej akcji. Wydaje mi się, że potem kontrolowaliśmy to spotkanie, bo nie dopuszczaliśmy gospodarzy do jakiś sytuacji, no może poza stałymi fragmentami gry. Cieszymy się z tego bardzo. Przyjechaliśmy bez kilku kluczowym zawodników, ci co zagrali pokazali się z dobrej strony. Zwycięzców się nie sądzi i nie szukajmy tutaj negatywów. Drużyna gospodarze momentami grała bardzo dobrze, więc tym bardziej to zwycięstwo jest bardziej cenne. Wygraliśmy z dobrym przeciwnikiem.
Adam Majewski, trener Stomilu:
- Skończyła się nasza passa, szkoda, że na własnym obiekcie. Co prawda graliśmy po 3 tygodniach przerwy, co było widać, natomiast pierwsze 30 minut dobre w naszym wykonaniu. Trafiliśmy po rzucie wolnym Wojtka Łuczaka w słupek, mieliśmy 1-2 zagrożenia. Szkoda, że nie otworzyliśmy wyniku meczu. Wiedzieliśmy, że drużyna Radomiaka Radom jest drużyną wyrachowaną, dobrze zorganizowaną, mającą zawodników, którzy potrafią zrobić przewagę. W drugiej połowie mieli przewagę, ale nic z tego nie wynikało. Przełomowym momentem tego spotkania była strata bramki, a my nie mieliśmy żadnych sytuacji żeby zagrozić bramce rywala. Dlatego przegraliśmy 0:1, ale z przebiegu spotkania uważam, że remis byłby wynikiem sprawiedliwym. Teraz mamy mecz za tydzień. Wiemy nad czym musimy pracować. Nasza passa nieprzegranych meczów została przerwana, dlatego w następnym spotkaniu musimy zdobyć punkty.
07.11.20 08:47 czeliniak
A czasu przypadkiem jeszcze nie potrzebujesz? JESTEŚ NASLABSZYM TRENEREM JAKI KIEDYKOLWIEK PRACOWAŁ W STOMILU. Won z klubu dopóki jest jeszcze czas, nic dobrego nie zrobiles i na pewno nie zrobisz, styl twojej drużyny jest niedozaakceptowania, tego nie da sie oglądać, dramat. Żadnych sytuacji bramkowych z gry, nawet 2 podań w polu karnym drużyna nie potrafi wymienić, nawet nie widać w tej drużynie napastnika. WON
07.11.20 07:15 Jerzy Makiel
Nie widzicie ze długo nie trenowaliśmy i skąd ma być forma. Jednak nie widziałem u naszych serducha
07.11.20 06:52 mw2012
Majewski jesli nie widzisz problemu w grze tej pseudo drużyny, to miej troszeczkę godności i podaj się do dymisji.Wracaj do Płocka i zatrudnij się w jakieś fabryce.Sam widzisz,że do futbolu się nie nadajesz.
06.11.20 23:52 momo2525
Hasło najbardziej pasujące do ciebie nieudaczniku WYPI.....J!!!!!!!
06.11.20 23:50 jacekoks
Chłopie ty wiesz nad czym musicie pracować????!!!!! Nad czym powiedz mi , powiedz kibicom Stomilu nad czym musisz pracować? Jaki masz plan? Jakie minimum godności sobie postawiłeś na te rundę? Z czego kibic ma ciebie rozliczyć i kiedy?
06.11.20 22:59 THE CORE
„Skończyła się nasza passa”. Nie prawda, passa trwa. To już czwarty mecz bez zwycięstwa. „ graliśmy po 3 tygodniach przerwy, co było widać”. Nie prawda, cały czas gracie to samo. „Trafiliśmy po rzucie wolnym Wojtka Łuczaka w słupek”. Czy za słupki dają gole? Zresztą Radomiak też trafił. „mieliśmy 1-2 zagrożenia”. Czyli ile? Jedno czy dwa? A może półtora? „Szkoda, że nie otworzyliśmy wyniku meczu.” Czyja to wina? Epidemii? Kibiców? Może świadków Jehowy? „ W drugiej połowie mieli przewagę, ale nic z tego nie wynikało.” Kiedy padła bramka? Przed meczem? „Przełomowym momentem tego spotkania była strata bramki”. Serio? Przełom już po godzinie gry? „my nie mieliśmy żadnych sytuacji żeby zagrozić bramce rywala.” Cieszę się że trener też oglądał mecz i to zauważył. Żałuję, że nie pokusił się o diagnozę dlaczego tak było. „z przebiegu spotkania uważam, że remis byłby wynikiem sprawiedliwym.” Tak, wiem - w grze drużyny widać progres. Może niech trener napisze list do PZPN, żeby jednak uznali że był remis. „Wiemy nad czym musimy pracować.” O co mam się z Panem założyć, że gra będzie taka sama? A i efekt pewnie identyczny. „w następnym spotkaniu musimy zdobyć punkty.” Tu się zgodzę. Brakuje mi tylko deklaracji, że jak się nie uda to odejdziesz.
06.11.20 22:48 barakuda
Tego nie idzie czytać
06.11.20 21:39 A Ś
Caly czas wiecie nad czym macie pracowac i co ? I huj z tego czlowieku zmien wrescie te ustawienie i zdejmij tą karoline bo patrzec sie na nią nie da to samo loshi paraolimpijczyk