Po meczu z Stomilu Olsztyn w Grudziądzu rozmawialiśmy z Jarosławem Ratajczakiem.
Grudziądz jest pechowy dla Stomilu, bo znowu nie udało się wywieźć trzech punktów.
- Słyszałem od chłopaków, że Grudziądz nie leży Stomilowi. Staraliśmy się robić wszystko, by wygrać. Szkoda, że nic nie wpadło. Remis to zawsze remis.
Cztery razy próbowałeś pokonać bramkarza i za każdym razem piłka leciała tak, jakbyś chciał gdzieś gołębie wystraszyć na jupiterach.
- Tu się nie zgodzę, bo jeden strzał był bliski bramki. Było to uderzenie z lewej nogi, prawa noga do poprawy (śmiech). Staram się uderzyć z dystansu, nie kombinować. Szkoda, że nie wpadło, szukam tych bramek!
W Grudziądzu też grałeś, gdzie nie rozmawiamy to pełno znajomych. Znowu przyjeżdżasz w takie miejsce, gdzie sentyment pewnie Ci szarpnął troszkę.
- Tak, sentyment na pewno jest, ale koledzy, z którymi grałem, już nie są w Olimpii. Minęło 5 lat, także kupa czasu. Fajnie przyjeżdżać w miejsca, gdzie się kiedyś grało. Na pewno z sentymentem będę wracał do takich miejsc.
Sytuacja w tabeli robi się nieciekawa. W tej chwili po 15. kolejkach piętnaście punktów. Zobaczymy jak się rozwinie kolejka, bo możemy się niedługo znaleźć w strefie spadkowej.
- Na pewno wyniki jakie osiągamy są do poprawy. Musimy zrobić wszystko, aby do zimy osiągnąć jak najlepszy rezultat, żeby zimą wyjechać do domów w spokojnych nastrojach, aby nie kopać się wiosną i martwić się o utrzymanie. Spokojnie, uwierzcie w nas, my swoje zrobimy, nazbieramy punktów.
Mecz mógł się podobać, był żywy, niezłe tempo, akcja za akcją. Akcje Stomilu ofensywne, składne, ale brakowało wykończenia. Co się dzieje?
- Ostatnio zawsze czegoś nam brakuje, czy zagrania, czy wykończenia. Myślę, że dzisiaj to nieźle wyglądało. Staraliśmy się rozgrywać piłkę po ziemi, wjeżdżać od boku itd. Szkoda, że nic nie wpadło, bo niezły mecz zagraliśmy.
Zadrżało Ci trochę serce w doliczonym czasie, kiedy Kaczmarek uderzył z rzutu wolnego? Na szczęście przeniósł piłkę nad poprzeczką.
- Kaczmarek ma bardzo dobrą prawą nogę, dobrze wykonuje stałe fragmenty gry. Kto wie czy nie najlepszą w całej lidze. Super wykonuje stałe fragmenty. Na szczęście dla nas piłka poszła nad poprzeczką. Nie straciliśmy po raz kolejny bramki. Zagraliśmy piętnaście spotkań i nie wiem czy nie było przypadkiem połowy meczów, gdzie zakończyliśmy je na zero " z tyłu".
W pierwszej połowie szalał Angielski. Dwa razy zablokowałeś jego strzał. Młody chłopak, ale widać, że ciąg na bramkę ma.
- Widać, że wystrzelił w końcu. Wcześniej motał się na wypożyczeniach, nie mógł nic zrobić. Teraz w tym sezonie nastrzelał trochę bramek. Dzisiaj wszystkie jego strzały były zablokowany, gdzie dochodził na pozycję to był na spalonym i pod tym względem zagraliśmy super w defensywie całym zespołem i chwała zespołowi za to.
01.11.16 20:09 jacekoks
Dokładnie. Poza pierwszymi 20 minutami drugiej połowy kiedy to naprawde graliśmy w piłkę jak należy i w tym właśnie momencie brakowało odwagi i próby ataku większą ilością zawodników. Poza tym mecz nie był ani szybki ani ciekawy.
30.10.16 14:57 TorroRosso
Nie wiem czy dziennikarz rozmawiał z Ratajczakiem o tym samym meczu bo czytałem że mecz był nudą i wyglądał tak jak wyglądają te dwie drużyny w tabeli. tak więc bardzo bardzo słabo