Piłkarze Stomilu Olsztyn w piątek rano udali się na pierwszy wyjazd w tym roku kalendarzowym. Podopieczni Piotra Zajączkowskiego zagrają w Opolu z miejscową Odrą. Początek rywalizacji o godz. 17.
Olsztyński zespół w tym roku zagrał sześć razy przed własną publicznością i zgromadził łącznie 10 punktów. Co ciekawe ekipa Piotra Zajączkowskiego jest jedyną niepokonaną drużyną w tym roku. Stało się to po tym jak w ostatniej kolejce ŁKS Łódź przegrał 0:1 z Puszczą Niepołomice, a Raków Częstochowa uległ 1:3 Stali Mielec. W tym momencie walczący o pozostanie w I lidze Stomil ma trzy punkty przewagi nad znajdującym się na 16. miejscu GKS-em Katowice.
Sytuacja kadrowa zespołu jest zdecydowanie lepsza niż w poprzednim tygodniu. Tym razem nikt nie pauzuje za żółte kartki. Płamen Kraczunow, który w ostatnim meczu nie mógł zagrać z powodu lekkiego urazu wrócił do treningów z zespołem. - Nie wiem jeszcze czy będzie mógł zagrać w sobotę. Będzie to wymagało konsultacji z doktorem Siergiejem - tłumaczy Zajączkowski.
Gdy środkowy obrońca będzie tylko zdrowy to na pewno wróci do podstawowej jedenastki. Jedynym wykluczonym zawodnikiem jest defensywny pomocnik Paweł Głowacki, który z powodu naderwania więzadeł może nie zagrać już nawet do końca sezonu. Reszta zawodników jest zdrowa i walczy aby dostać się do osiemnastki meczowej, która w piątek rano wyjedzie w kierunku Opola.
Odra w tym roku radzi sobie podobnie jak Stomil, czyli zgromadzili wiosna dziesięć punktów. W odróżnieniu do olsztyńskiego zespołu podopieczni Mariusza Rumaka wygrali trzy spotkania, jedno zremisowali i trzy przegrali. - Przygotowania do tego spotkania przebiegły zgodnie z planem - mówi trener Zajączkowski. - Czeka nas mecz z mocno niewygodnym rywalem, ale jesteśmy dobrej myśli i chcemy przywieźć punkty.
W drużynie Odry gra dwóch byłych zawodników Stomilu Olsztyn: Paweł Baranowski oraz Miłosz Trojak. Ten ostatni grał jeszcze jesienią przy Piłsudskiego w zwycięskim 2:1 meczu nad Odrą. Przed startem rundy wiosennej do Olsztyna z Opola przywędrował środkowy obrońca Aleksander Kowalski. - Mam nadzieję, że trener Piotr Zajączkowski da mi szansę, żeby się pokazać w Opolu, a wtedy udowodnię, że tam się mylili - mówi Kowalski. - Mam sentyment do Odry, bo trochę czasu tam spędziłem, ale teraz liczą się tylko zwycięstwa Stomilu.
13.04.19 18:58 stedab
A kto to jest baron!! Zła wróżka!! Nic nie zabraknie do utrzymania, chłopaki walczą i się utrzymają, nie ma innej opcji! A takich defetystów jak baron nie potrzebujemy na tym forum! STOMIL for ever!!!
13.04.19 18:53 baron
Prawda jest taka, że po 2 meczach i straconych bramkach po 90 minucie jesteśmy 4 pkt do tyłu i jest duże prawdopodobieństwo, że tych 4 pkt do utrzymania zabraknie.
13.04.19 16:54 Olsztyniak58
Skiba ma grypę
13.04.19 16:44 Czaro2011
Wiadomo dlaczego Skiby nie ma w meczowej 18stce?
13.04.19 09:57 Emilozo
Stefan W. proszę o wiadomosc PW lub @ na redakcja@stomil.olsztyn.pl. Wyjasnie Ci pare spraw, ok? :)