Artykuł
Michał Trzeciakiewicz, fot. Emil Marecki
Trzeciakiewicz: Bardzo się cieszę, że trener mi ufa
11.02.15 19:54
em
2
Po meczu sparingowym w Bartoszycach o komentarz poprosiliśmy Michała Trzeciakiewicza.
- Bardzo się cieszę, że trener mi ufa. Gram na lewej obronie, czyli tak jak pod koniec ligi. Pierwsza połowa była wyrównana, z naszej strony tylko jedna lub dwie sytuacje. W drugiej połowie po naszym błędzie przytrafiła się przypadkowa bramka. Mieliśmy sporo sytuacji i powinniśmy je wykorzystać. Wynik byłby inny. Jeżeli chodzi o sytuację w klubie to już dużo każdy z nas o tym powiedział. My chcemy pracować, dzisiaj (środa - red.) nałożyło się dużo jednostek treningowych. Było widać w naszej grze zmęczenie. Nie możemy się jednak usprawiedliwiać, bo mieliśmy stuprocentowe sytuacje i takie trzeba wykorzystywać nawet na zmęczeniu.
Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl
Więcej informacji o meczu:
Tagi: Stomil Olsztyn, Michał Trzeciekiewicz, wypowiedź, sparing, Wigry Suwałki, opinia po meczu
Komentarze
Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.
12.02.15 20:31 Joe Black
Chciał bliżej domu ;) http://www.90minut.pl/news/246/news2460568-Lukasz-Suchocki-i-Donald-Djousse-na-testach-we-Flocie.html
11.02.15 22:16 Kot
Ja się nie spodziewałem takiego nosa Jabłońskiego, że z Trzeciakiewicza zrobi naprawdę bardzo porządnego lewego obrońcę. Bo jak widziałem jego mecze w środku pola, to włosy z głowy rwałem, te, które mi jeszcze zostały. Ale co do lewej obrony to byłem pozytywnie zaskoczony i tutaj uważam, że to pozycja dla niego na tę chwilę. Co ciekawsze to grał kosztem Shibamury, notabene bocznego obrońcy. To jaki cienki musiał być Japończyk...