Stomil Olsztyn zremisował na wyjeździe 1:1 z Górnikiem Łęczna. Po meczu o komentarz poprosiliśmy Wiktor Biedrzyckiego.
- Każdy zdawał sobie sprawę jaki to będzie mecz. Mecz o "sześć" punktów i gdybyśmy go przegrali, to mielibyśmy gorszy bilans i Łęczna odskoczyłaby od nas na trzy punkty. Do samego końca walczyliśmy, żeby wywieźć stąd chociaż remis, a tak naprawdę przez cały mecz walczyliśmy o to, by zdobyć trzy punkty. Szczególnie w pierwszej połowie brakowało trochę pewności, było sporo strat. W drugiej połowie mieliśmy już zupełnie inne oblicze. Trener zwrócił nam uwagę, żebyśmy byli facetami, żebyśmy podostrzyli grę, bo to my mamy wywieźć z Łęcznej punkty, a nie oni mają wygrać ten mecz.
01.04.18 12:18 chodi
Zabrakło ''pewności siebie''....?? To Was mają się bać a nie odwrotnie! Kto tu walczy o być albo nie być? W każdym meczu , trzeba wyjść na boisko i walczyć jak lew a co będzie to czas pokaże!
01.04.18 07:53 Wielki Stomil
Dobrze wam powiedzial