Wraca Pan do Olsztyna, na stare śmieci. Jak to Pan skomentuje?
- Jest to dla mnie zaszczyt i wyróżnienie. Takie samo jak te sprzed kilku lat, kiedy to zostałem zaproszony do pracy w Stomilu, grającym w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Jest to dla mnie powrót i jak już wcześniej wspomniałem praca w tym klubie zawsze będzie dla mnie wyróżnieniem!
Powtarza się sytuacja sprzed kilku lat, kiedy to Pan musiał ratować klub przed spadkiem z ligi, teraz będzie tak samo.
- Dokładnie. Cel, który jest mi stawiany to spokojne utrzymanie klubu w lidze. Mam za zadanie także pomóc w wyjściu na prostą w sprawach organizacyjnych i szkoleniowych.
Czy na chwilę obecną można coś powiedzieć o nowych zawodnikach w zespole?
- Na razie siedzimy spokojnie i rozmawiamy. Jest za wcześnie, aby mówić o nowych zawodnikach. Żałuję bardzo, że odszedł Krzysiek Filipek. Dochodzą mnie słuchy, że niektórzy piłkarze szukają też nowych klubów. Chciałbym jednak, aby ten zespół co był jesienią został w jak najmniej zmienionej formie, dodatkowo włączyć do kadry najzdolniejszych juniorów z OKS-u oraz z okręgu, bo klubu nie stać na spektakularne transfery.
źródło: stomil.olsztyn.pl