Po meczu z iławskim Jeziorakiem rozmawialiśmy z Łukaszem Jeglińskim, który asystował przy zwycięskiej bramce.
- Byliśmy pewni swego. I nasza gra też tak wyglądała. Spodziewaliśmy się, że w końcu wpadnie bramka. Może nie do końca byliśmy spokojni, ale ta pewność była, że Jeziorak musi w końcu "pęknąć". Jeziorak Iława przyjechał do Olsztyna po remis. I trzeba przyznać, że przez dłuższy czas udawało im się cel realizować - mówi Łukasz Jegliński ze Stomilu Olsztyn.