Prezes Stomilu Olsztyn Mariusz Borkowski w rozmowie z Emilem Mareckim opowiada o bieżącej sytuacji w klubie.
Jak wygląda obecnie sytuacja Stomilu Olsztyn?
- Do 15 kwietnia musimy złożyć wniosek licencyjny w Polskim Związku Piłki Nożnej. Praktycznie wszystkie dokumenty mamy już gotowe, pracownicy biura przygotowują wszystko na bieżąco. Byliśmy w PZPN dowiedzieć się wszystkiego na ten temat, tak żeby nie popełnić błędu, bo wcześniej ktoś inny się tym zajmował (Andrzej Królikowski - red.). Najważniejszy punkt mówi o zabezpieczeniu finansowym na kolejny sezon. I musimy otrzymać taki dokument, że trwają prace nad zawiązaniem spółki akcyjnej, która zabezpieczy finansowanie zespołu w I lidze.
O licencji w pierwszym terminie możemy zapomnieć.
- Nie ma takiej możliwości, tutaj musi być wszystko czarno na białym (spółka akcyjna może powstać najwcześniej w maju - red.). Jesteśmy trochę w innej sytuacji niż inne kluby i PZPN o tym wie. Na początku kwietnia sąd zatwierdził upadłość z możliwością układu. Sąd mógł też ogłosić upadłość likwidacyjną. Teraz możemy działać i dogadywać się z każdym wierzycielem. Mamy kategorię pierwszą, czyli wypłaty dla piłkarzy, trenerów oraz pracowników. Musimy też spełnić wymogi licencyjne PZPN, który ma inne parytety, jeżeli chodzi o spłatę zobowiązań wobec podmiotów powiązanych z PZPN.
Do 15 kwietnia miały być także gotowe wnioski w sprawie spółki akcyjnej. Jak wygląda sytuacja w tej sprawie?
- Jest przedstawiony projekt spółki akcyjnej z większościowym udziałem gminy Olsztyn. Tutaj z mniejszym pakietem miałaby wejść także firma z rynku olsztyńskiego. Mówimy o czterech milionach złotych, dzięki którym klub może normalnie funkcjonować na poziomie I ligi. Wcześniej mówiło się o spółce z większościowym udziałem firmy zewnętrznej, ale możemy teraz mówić tylko o faktach. Jednym podmiotem, który może nam zabezpieczyć takie fundusze w tym momencie jest miasto.
Sprawę potencjalnego inwestora można uznać za zakończoną?
- Nie ma sensu o tym mówić, bo ten sponsor nigdy się nie pojawił. Tematu nie ma.
Znajdą się w kwietniu pieniądze na wypłaty?
- Mamy przygotowane fundusze na wypłaty i piłkarze o tym wiedzą. Uzgodniliśmy z zawodnikami i pracownikami klubu, że najpierw oni się o tym dowiedzą. Mamy pieniądze na koncie. W marcu było łatwiej, bo wciskało się enter i do każdego szedł przelew. Teraz mamy upadłość i musimy bazować na przepisach upadłościowych. Wszyscy muszą dostawać po równo, musimy zabezpieczyć pieniądze na bieżące funkcjonowanie klubu, musimy także spłacać przeterminowane płatności. Musimy spłacać po równo albo się ze wszystkimi porozumieć. Mamy plan już na to, żeby we wtorek część tych bieżących pieniędzy przelać, a część negocjować. Musimy do 14 kwietnia uregulować część zobowiązań z 2014 roku, żeby spełnić wymogi licencyjne PZPN.
Dalej wszystko robicie w porozumieniu z kuratorem sądowym?
- Teraz mamy w klubie człowieka, który takimi sprawami zajmuje się, na co dzień. Podpiszemy stosowną umowę z kancelarią prawną, która sprawy upadłościowe ma w jednym paluszku. Nie chcemy popełnić żadnego błędu w tym temacie. Zarząd nadal rządzi klubem sam, jest oczywiście nadzór komisarza. Sąd mógł wprowadzić swój zarząd, ale nie zrobił tego. Dlatego też jest upadłość układowa, dzięki której wierzyciele mają większe szanse na zwrot pieniędzy, niż w przypadku upadłości likwidacyjnej.
Skąd pieniądze na bieżące wypłaty?
- Wynegocjowaliśmy umowę z Wod-Kan-em.
Znowu Wod-Kan ratuje Stomil.
- Startujemy tam, gdzie możemy otrzymać pomoc. To nie są łatwe sprawy ze spółką Wod-Kan, ale dogadujemy się z prezesem. Teraz jesteśmy w trochę gorszym okresie, bo zbliża się koniec kwartału. Będziemy musieli opłacić Urząd Skarbowy oraz Zakład Ubezpieczeń Społecznych. To nie jest problem, żeby zapłacić piłkarzom tyle ile chcą. Potem trzeba także przelać należności wobec skarbówki oraz ZUS. Śmiesznie to zabrzmi, ale musimy bardziej się bać zaległości wobec tych instytucji niż wobec piłkarzy. Wszelkie zaległości wobec państwa zamykają nam wszystkie możliwości.
Mówimy sporo o piłkarzach. A jak wygląda sprawa z pracownikami klubu. Odszedł Andrzej Królikowski, a niektórzy inni łączą pracę w klubie w firmach zewnętrznych.
- Pracownicy zadeklarowali dalszą chęć współpracy, ale my nie możemy im teraz zadeklarować, że władze spółki akcyjnej będą chciały ich zatrzymać u siebie. Nie wiadomo także, w jakiej formie będzie istniało obecne stowarzyszenie. Oni są dorosłymi ludźmi i muszą myśleć o swojej przyszłości. Środki, jakie pozyskaliśmy z urzędu miasta są także częściowo przeznaczone na ich wypłaty. Na dzień dzisiejszy jesteśmy wstanie zapłacić na bieżące potrzeby, a zaległości będziemy spłacać według założeń układu. Chcemy się z piłkarzami i pracownikami tak porozumieć, żeby było sprawiedliwie z punktu widzenia klubu, bo z ich punktu będzie to zawsze inaczej wyglądało. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Musimy być świadomi, że jak jedna osoba mówi nie to jakby mówili wszyscy nie.
O jakiej dotacji mówimy?
- Otrzymaliśmy dotację od miasta w postaci 180 tysięcy złotych, która zostanie przeznaczona na bieżącą działalność klubu. Piłkarze wyjeżdżają na mecze, opłacamy wynajem stadionu, płacimy za obsługę stadionu podczas ligowych spotkań. Mamy także zabezpieczone pieniądze na opłaty dla trenerów grup młodzieżowych.
Piłkarze z obecnej kadry zapewne pójdą na układ z klubem, a jak sprawa z zawodnikami, których już nie ma w Olsztynie. Bo tym także zalegamy, m.in. Piotrowi Darmochwałowi.
- Spotkaliśmy się z nim, z jego strony jest wola, żeby się porozumieć. Jest także pięciu innych piłkarzy (m.in. Szymon Kaźmierowski, Tomasz Bzdęga czy Patryk Gondek - red), którym zalegamy pieniądze. Do wtorku musimy wszystkim przedstawić rozwiązania, w jaki sposób chcemy spłacić zobowiązania wobec ich.
W tym wszystkim macie czas myśleć o sprawach na kolejny sezon?
- Z trenerem Mirosławem Jabłońskim rozmawialiśmy już na ten temat. Ciężko jest cokolwiek planować jak się nie ma pieniędzy. Będziemy myśleć o zawodnikach, którym kończą się kontrakty, będziemy szukać piłkarzy związanych z Olsztynem, regionem. A co my możemy obiecać teraz piłkarzom?
Będzie także trzeba zrezygnować z piłkarzy z Ukrainy.
- Będzie mógł zostać tylko jeden. Rozmawialiśmy już o tym z ich menedżerem. Teraz każdy z nich będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Myślą przecież o swojej przyszłości, bo każdy z nich ma swoje rodziny.
16.04.15 17:18 gergo
@FRT, muszę cie zmartwic, niestety nie znam osobiscie @piotr bajero, a chciałbym
16.04.15 17:14 gergo
odnośnie Pana Mieczysława, chłop ma wtyki w PZPN :) https://www.laczynaspilka.pl/wizytowka/mieczyslaw-angielczyk,10365.html
16.04.15 11:04 Dworcowa
Ja bym dał szanse temu zarządowi. Facet mówi z sensem, wyciąga trupy zamordowane za czasów Człapińskiego, a przetrzymywane w szafie za czasów Kiłdanowicza. On nic o tym nie mówił, może nie wiedział? A może wolał nie płacić, w końcu to manager. Jedyny minus dla obecnego zarządu wynikający z tego wywiadu, to mogłoby się wydawać odpuszczenie w poszukiwaniu sponsorów. No ale mam nadzieję, że nowy Prezes woli mówić prawdę, która jest w danym momencie, niż opowiadać bajki i wciskać kity, jak poprzedni. Tak czy siak trzeba im dać szansę, miejmy nadzieję, że wystarczy im sił, żeby to wszystko poukładać i wytrzymać ciśnienie, które towarzyszy sytuacji w klubie. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
15.04.15 22:18 Leszkowy
A wy powaznie piszecie ze to niesmiertelny Miecio? Jezeli tak, to ciekawe czy dalej smiga w swoim sweterku w romby ;-) pozdrawiamy srodkowym palcem!
15.04.15 13:35 henio
Kolego a czego Ty się spodziewałeś od Mnietka Lawety? Przecież to jest prosty chłop :-)
15.04.15 13:26 przem85
Wypominanie że ktoś wygląda tak albo inaczej jest poniżej jakiego kolwiek poziomu. Prezes nie jest modelem w Paryżu. I wogle za taki hejt powinno się banować dożywotnio.
15.04.15 10:43 Wielki Stomil
kurwa zaczyna sie to samo jak zaczynal Kieldanowicz ze niwidac go nic nie robi ludzie dajcie im czas bo nijest to latwa sytuacja teraz i jakos trzeba to poukladac huja wiecie slyszycie jakies plotki i piszecie tutaj siejac ferment niedlugo bedzie wszystko wiadomo
15.04.15 09:39 RafalOKS
Witamy Cie hej alelluja witamy Cie ...
15.04.15 09:36 Prezes MOKS Stomil
Wybaczcie ale nie wytrzymałem. Kolejna osoba na stanowisku Prezesa klubu, która łga i wepchała swoje dupsko do klubu by zrobić sobie 'PIJA'. Prawda jest taka, że ten 'PAN' nie robi nic to co dzieje się w klubie i obok klubu patrz[spotkania spółki, licencja itp.] robi się samo! Trener czy piłkarze on ma ich głęboko to też robi się samo. Gdzie sponsorzy? nie ma i nie będzie. Ci co byli odeszli a ci co dali to zawsze dawali patrz Miasto[ dotacja i wod-kan]. Zobaczcie na jego nos, to Pinokio. Skupmy się na najbliższym meczu My kibice, Trenerzy i Piłkarze. walczmy o 3pkt.
15.04.15 08:51 Piotr Bajero
Po to jest forum aby dyskutować - a władza niech wyciąga wnioski Powiem jedno - są trzy prawdy i każdy se wybiera która mu jest wygodna. Nie ukrywam - rozmawiałem z Panem Robertem w poniedziałek w Warszawie spotkanie przypadkowe ale owocne . Emil -szacunek za nowy plecak.
15.04.15 08:31 A.
Byłemu prezesowi szacunek, "lawecie" szacunek? Postawicie sobie jeden wspólny pomnik kultu- najlepiej głęboko w lesie, tak aby nie trzeba było na was patrzeć. A do co do osoby Emila..., to nie obrażaj Piotrze człowieka, który dla Stomilu/kibiców zrobił (i wciąż robi) bardzo wiele dobrego (i nie tylko przez rok czy dwa... i nie dla kręcenia własnych interesów...)- tu właśnie idealnie pasuje SZACUNEK. Poza tym gdyby nie Emil (i "spółka"), to nawet nie miałbyś gdzie pisać swoich "ochów i achów" ala były prezes czy laweta.
15.04.15 08:26 rekinolo
@Piotr Bajero Skąd wiesz, że Prezesi nie spotkali się ze sobą ? Napisałeś w swoim komentarzu, że Pana Kiłdanowicza poznałeś na walnym. Nie wiem, czy utrzymujesz z nim kontakt, jeśli tak to nie ma co ściemniać tutaj, a jeśli nie ... to moje pytanie na początku jest zasadne :)))) Pozdrawiam
15.04.15 08:19 Emilozo
Ostatnio zmieniłem plecak, bo ten stary poprzedni nie wytrzymał już od bagażu problemów w klubie, które ciągnął się od tylu lat... Jasna sprawa, że mam poczucie humoru. Ksywka "plecak" jest bardzo sympatyczna, lepsze to niż do każdego mówić "synku" :). Na wywiad jednak przeszedłem bez plecaka. Mam świadków :-)
15.04.15 08:14 Piotr Bajero
tak jak imię henio jesteś malutki i nie zgadłeś a dla Pana Mietka szacunek za to co zrobił w 2002-2004 latach dla klubu
15.04.15 08:11 henio
Piotr Bajero = Mnietek Laweta! Witaj Mnietku ;-) Co tam jeszcze nam tu powiesz ciekawego?
15.04.15 08:03 Piotr Bajero
jeszcze jedno - Do 15 kwietnia miały być także gotowe wnioski w sprawie spółki akcyjnej. Jak wygląda sytuacja w tej sprawie? z mojej wiedzy wynika ,że 10 % jakie miała włożyć jedna z firm działających w Olsztynie a Prezes tej spółki - były piłkarz bez rozmów z nim stawiany i przymierzany do spółki zrezygnował , samo miast nie łudźmy się nie będzie chciało zainwestować 4000000 mil. zł + obiekty i ich utrzymanie a nazwa klubu pewnie by się zmieniła na MSA Stomil.
15.04.15 07:45 Piotr Bajero
Czytając ten "wywiadzik" nasuwa mi sie jedna myśl - Panie Prezesie nie widzę nic co by Pan zrobił aby można nazwać wniesieniem cienia nadziei na uzdrowieni e i wyprowadzenie klubu na utrzymanie sie przynajmniej na tym poziomie zarządzania i pozyskiwania środków jak Pan hucznie zapowiadał poprzez naszego redaktora Plecaczka , że teraz będzie transparentność a coś słabo jest z tą komunikatywnością. Mylmy ( Pan Prezesie )pojęcia sponsora z inwestorem , otóż sponsor to najczęściej podmiot taki co zainteresowany jest dobrami niematerialnymi tj. prestiż, szacunek, rozpoznawalność marki a -inwestor (właściciel). Mówiono o Panu ,że jest Pan wielkim specjalistą od rozmów i pozyskiwania środków a na pewno nie tylko miejskich i co -nadal miasto ,miasto ,miasto i dotacja tylko180 tys. którą wnioskowali poprzednicy na wyższą sumę . Pożyczka następna a nie umowa z Wod-Kanu ( spółka miejska) miała być sponsorem. Powtarzam klub grający w lidze zawodowej to nie organizowanie zabawy dla dzieci co nie wątpliwie zrobił Pan dobrze lecz uważam że przy następnej organizacji poprawi Pan wizerunek tej imprezy. Mówiąc o sponsorach , że ich nie było a skąd Pan wie jeżeli nawet Pan się nie spotkał z byłym Prezesem aby porozmawiać o sytuacji na tym rynku i co można by zrobić gdzie on zaczął rozmowy i nawet częściowo kontynuować a nie ślepo zawierzyć miastu i być jego niewolnikiem miał Pan nie wyciągać ręki do miasta. Więc z jakich źródeł Pan czerpie te środki - transparentność ???. Twierdził Pan , że upadłość przeszkadza w funkcjonowaniu, a teraz wynika, że jest to szczęście od losu, które pomaga funkcjonować klubowi bez uszczerbku dla bieżącej spłaty długu lecz to jest chyba za trudne dla percepcji osób tak mocno wspierających Pana i udających , że są z Panem. Niektórzy uważają , że jestem człowiekiem Kiłdanowicza lub nim - no muszę was rozczarować poznałem tego Pana na zebraniach walnych stowarzyszenia i mimo paru watplywości wtedy twierdzę ,że jest to jedyny człowiek który zaczął nową metodą zarządzać klubem a przykładem było -doprowadzenie do powstania zespołu tworzenia spółki i desygnowaniem zasłużonego dla klubu Pana Świniarskiego i jednego z członków kibiców (prawnika), -wiedząc ,że w tak krótkim okresie nie pozyska funduszy bo opory ze strony władz są duże a proponowany inwestor nie mile widziany w tym mieście , złożył wniosek o upadłość i jak widać był to dobrym posunięciem w obecnej sytuacji i popatrzcie koledzy kibice nie spieprzył z okrętu jak szczur a byli tacy przed nim .Nadal ,żyje tym klubem i widzę go na prawie każdym meczu. Lecz otwartość ( a może zakaz spotkania) Panie prezesie i spotykanie się z wszystkimi potencjalnymi "pomocnikami" dla klubu była by dla Pana bardziej owocna niż zaszycie się i komunikacja przez naszego ukochanego Plecaczka. Myślę Panie Emilu ,że nie usunie Pan tego postu i ma Pan odrobinę poczucia humoru. No a plecak proponuję zmienić na bardziej zasobny w wiedzę i pomysły .
14.04.15 20:40 F.R.T.
heee tymiński (pan z pustą teczką) to na dwa konta pisze: Piotr Bajero / gergo
14.04.15 20:14 Emilozo
@gromislav - Pisaliśmy o A.K. na głównej stronie, zaraz po tym jak ogłosił to na konfie prasowej po meczu Stomil - Zagłębie.
14.04.15 19:59 Wielki Stomil
niech zostanie Meschia on jest naprawde dobry srodkowy pomocnik i Kowal mogl by zostac ale pewnie ucieknie reszte sie dokoptuje
14.04.15 19:51 Wielki Stomil
mowilem o nim dobrze i wiezylem w niego ale po spierdoleniu jak szczur z kubu i zostawieniu wszystkiego zero szacunku zwlaszcza po tym ze oklamywal nas wszystkich z tym swoim inwestorem Kieldanowicz won
14.04.15 19:39 korgan79
od początku tej gadki o potencjalnych inwestorach/sponsorach było wiadome, że takich nie ma ... i trza liczyć tylko na miasto - więc niezrozumiałym było toczenie wojny z jednym sponsorem klubu ( miastem i jego spółkami ). Co do zdobytych punktów z rundy jesiennej to tak naprawdę było w tym więcej fartu niż piłkarskich umiejętności...
14.04.15 19:38 gromislav
No to wszystko idzie w dobrym kierunku z tego wynika. Widać miotłę nowego prezesa. Z wywiadu dowiedziałem, się, że w końcu Królik opuścił nasz klub. Czy to prawda, czy zajął jakieś inne stanowisko? Dlaczego wobec tego ta nowina nie pojawiła się na głównej? W końcu jakieś pozytywne wieści.
14.04.15 19:20 czerkasow
O kim Wy tutaj wypisujecie? O Kiłdanowiczu? Był prezesem i już go nie ma. Miał wykonać sobie postawione zadanie i go nie wykonał. Jednym słowem nieudacznik, bo znał realia i mógł nie rzucać słów na wiatr (dorosły mężczyzna tym się różni od chłopca, że bierze odpowiedzialność za swoje słowa i czyny).
14.04.15 19:14 Kot
Proszę oklaskiwaczy byłego zarządu o ustosunkowanie się do wypowiedzi obecnego prezesa o tzw. "potencjalnym inwestorze": "ten sponsor nigdy się nie pojawił".
14.04.15 18:29 gergo
@adam do Cb nic nie mam, za to do gościa o podobnym nicku już tak @adam0236, bądź precyzyjny w tym co czytasz. Otóż to Panie @A, załozylem tutaj profil jeszcze pod koniec roku 2013r. tylko co to ma za znacczenie?! wrozka mi powiedziala, ze za 6 m-cy Robert będzie rządzil i dzielił, Ty już wiesz co...Pan powyżej niegłupi facet, ale stycznosci z prawdziwym futbolem nie mial zadnej, i tu jest problem. Stomil Olsztyn a turniej dla dzieciaków to inna para kaloszy, aczkolwiek pewne doswiadczenie z organizacji tego wyniosl.
14.04.15 18:27 Kot
Lista sukcesów poprzedniego prezesa kończy się na zatrudnieniu trenera i Ukraińców. To są zadania dla dyrektora sportowego.
14.04.15 18:15 Pawlik
Nie wiadomo czy przystąpimy do kolejnej rundy a tu hejty na Kildanowicza żeby nie on to kto by zdobył tyle punktów i z kim jak nie z Ukraincami i p Jablonskim? ?? No niby z kim z Lechem płacąc mu krocie? Najlepiej opluc kogoś kto nam swoja prezesura zdobył tyle punktów. Biedrzycki był pewnie lepszy z Czalpinskim kasy mieli w bród i spadek do drugiej ligi.
14.04.15 18:11 A.
W moim odczuciu nie ma sensu poświęcania czasu i miejsca dla kogoś kto podkulił ogon i zwyczajnie uciekł... Poza tym można tu sobie założyć z 10 rożnych anonimowych profili/kont... (w dzisiejszych czasach to żaden problem) i waflować się w "ochach i achach" do bólu... Tylko co to zmieni? W przypadku ewentualnych poważniejszych zaburzeń można jeszcze postawić pomnik dla byłego prezesa... Ale to nie miejsce na takie dywagacje. Tak jak napisałem wcześniej: z Bogiem. Co do nowych rządów, to mam nadzieje, że zostanie przeprowadzony zewnętrzny audyt, który uczciwie prześwietli ostatnie rządy Pana Kiłdanowicza i spółki.
14.04.15 18:05 Kot
Robert Kiłdanowicz to najlepszy prezes tego klubu w historii. Łubu dubu, łubu dubu... to śpiewałem ja, Kot.
14.04.15 17:19 adam
Pan Kiłdanowicz i szacunek w PZPN-ie??? Chyba żartujesz. Poza tym ja nie hejtuję, tylko wyrażam poglądy - wydaje mi się, że raczej spokojnie...
14.04.15 17:09 Stomilek
Panie Kiłdanowicz, fajnie, że Pan tu zagląda i się udziela ;-) Moim skromnym zdaniem byłeś Pan najlepszym prezesem jaki w ostatnich latach był w Naszym klubie. Miałeś odpowiednią wiedzą, dobre podejście do piłkarzy, szacunek w PZPNie i całym tym piłkarskim piekiełku. Jednak nie szanowałeś Pan głosu kibiców i głosu miasta. To Cię zgubiło. Pamiętaj Panie Robercie, pokorne ciele dwie matki ssie. Trzymaj się tam! Powodzenia w interesach! Mogłeś zostać naszą legendą, zjebałeś wszystko prowadząc wojenkę... Szkoda.
14.04.15 17:02 gergo
odszukałem, jeszcze wieczne hejty od @adam0236 i pitból ;)
14.04.15 17:01 gergo
nie wierzę, że pod adresem Kiłdanowicza kierowane są dobre słowa, nie wierze...widzisz to @Piotr Bajero?...ale zeby nie było tak wesoło, to zaraz wezme @A jeszcze drugiego coś z @a nie pamietam i kocura
14.04.15 16:28 Krzycho
Wie ktoś kiedy będzie głosowanie w radzie miasta nad utworzeniem tej spółki?, dobrze ze Kiłdanowicz zmienił statut i uzyskał zgodę dla zarządu na przekształcenie Stomilu w spółkę, bez tego teraz musieli by walne zwołać.
14.04.15 15:13 Wielki Stomil
najgorsze jest to ze przychodzi nowy zarzad i niemona tego wszystkiego odciac gruba kreska tylko caly czas jeszcze cos dochodzi za poprzednikow, miejmy nadzieje za na nastepny sezon przystapimy juz z duzym spokojem jak widac panowie dzialaja i niemaja zbytnio czasu na pierdolenie glupot i smieszne sa teksty ze ich niewidac w klubie
14.04.15 13:20 przem85
Z tego co pamiętam to w sezonie kiedy grał Szymon Kaźmierowski (pozdrowienia bo sympatyczny chłop) Stomil był ,,podobno,, w bardzo dobrej sytuacji finansowej. To bardzo ciekawe że już wtedy długi rosły.
14.04.15 12:43 Piotr Bajero
Masz rację Janie Tomaszu . Jeszcze zatęsknimy za Kiłdanowiczem.
14.04.15 12:06 henio
Kolejny już raz trupy wypadają z klubowej szafy! Mam nadzieję, że starczy sił dla nowych władz Stomilu i jakoś zostanie ogarnięty ten burdel :-/
14.04.15 12:02 maniek86
Jak Czałpiński to zrobił, że Stomil.wisi kasę Kazikowi, Bzdedze i Gondkowi? Nie mieści mi się to w głowie...
14.04.15 11:51 Joe Black
Brakuje ostatniego pytania i odpowiedzi na nie ;)
14.04.15 11:25 Jan Tomasz
Czyli Kiłdanowicz bardzo dobrze zrobił ogłaszając upadłość (z założenia likwidacyjną). Czy w skrócie nie oznacza to, że uratował on Stomil przed kolejnym upadkiem?