"To już jest koniec, nie ma już nic..." ten cytat z piosenki nie wychodzi mi z głowy, ale mam nadzieje, że nie będzie właśnie tak. Koniec sezonu to koniec pracy dla piłkarzy, także trenera, ale nie dla działaczy. Oni walczą dalej.
Ale po kolei. Nie pisałem ostatnio mojego felietonu, bo nie miałem do tego serca (Emilozo nazwał to lenistwem - dop. Emilozo). Czemu? To co wydarzyło się w kwietniu odebrało mi siły. Śmierć Andrzeja odbiła się na mnie bardzo osobiście, nadal nie mogę się z tym faktem pogodzić. Jedyne co cieszy w tym momencie, to to, że Stomil znów pokazał, ze umie się jednoczyć. To bardzo ważne i w kontekście tego, co jest teraz i tego, co będzie później. Szkoda, że trzeba tragedii, byśmy pokazali to, że jesteśmy z olsztyńskim klubem, szkoda... Tak na co dzień jakoś tego nie pokazujemy, a wychodzi na to, że jednak trzeba będzie budować na tej jedności, bo inaczej się nie da...
Co do formy sportowej, to kluczowa była wygrana w Kluczborku i to ona dała Stomilowi utrzymanie. Szkoda troszkę dzisiejszego spotkania, bo nie tak powinni zwodnicy Stomilu żegnać się ze swoimi kibicami, ale cóż począć... Na konferencji po meczu definitywnie swoją decyzję przekazał trener Łopatko, więc wielu z Was będzie usatysfakcjonowanymi. Coś trzeba w tym względzie zmienić w Stomilu, więc Łopatko dał dobry impuls. Piłeczka teraz po stronie zarządu. Prawdopodobne decyzje dopiero po 12. czerwca, gdy będzie już wiadomo, w której lidze Stomil zacznie kolejny sezon. Czasu będzie mało, bo tylko tajemnicą poliszynela jest to, że z olsztyńskim pierwszoligowcem pożegna się gros piłkarzy. W Stomilu, niezależnie od wyniku ostatecznej walki, jest potrzebna rewolucja, I to od zaraz. Tak dalej być nie może
Licencja na Nice I ligę wcale nie jest pewna, a ogrom plotek jest tak wielki, że nawet nie chce mi się dywagować. Wolę poczekać, bo nadmiar emocji może tylko zaszkodzić.
Na koniec, nikogo nie usprawiedliwiam, ale wyraźnie widać, że tragedia z Biedrzą przelała czarę goryczy. Do tego dwie fatalne kontuzje i zespół posypał się mentalnie. Zespół i sztab szkoleniowy. Wychodzi też na to, że również pozostali pracownicy klubu. Smutne to, ale prawdziwe. Czas skończyć z niedoinformowaniem, oszukiwaniem i amatorką, na każdym szczeblu. Kto tego nie widzi, jest ślepy. A przed Stomilem być może ostatnia szansa, by nie zniknąć w otchłani niebytu. Tylko, że na pobudkę jest już za późno. Teraz to już nawet na moment nie można zmrużyć oczu. Bo inaczej obudzimy się z ręką w nocniku...
05.06.17 14:18 krzyżak
Oczekujecie wielkiego i bogatego sponsora co sypnie kasą. Ale to nic nie pomoże. Dziadostwo jak było tak będzie. Tylko zostanie przykryte jedwabną chusteczką. Tu trzeba pracy od podstaw. W tym sezonie były małe przebłyski dobrej drogi ale zaraz ginęły. Powinno się poprawić, na ile to możliwe to drobne rzeczy. Wpuszczanie na stadion, czystość krzesełek. Podejście zawodników do gry w rezerwach. Komunikację z mediami i kibicami. Kolejny sezon zmarnowaliśmy. Jak poprawimy detale, potem te większe rzeczy, bardziej kosztowne. A jak będzie pełen profesjonalizm to sponsorzy i inwestorzy sami będą do nas przychodzić. Ale Stomil musi być profesjonalnym klubem. A nie amatorskim folwarkiem kilku osób kręcących własne lody.
05.06.17 11:55 dzbs
Kyniu teraz część "kibiców" na Ciebie się obrazi ;) Przeraża mnie to co czytam na forum. Klepią po dupie Łopatke, Prezesa zaraz będą na rękach nosić betoniarza. Kurwa to jest straszne żeby nie widzieć głębi problemu. Większość się cieszy że Stomil się utrzymał !!!! I huj z tego że się utrzymał jak wszystko się sypie. Zaczynając od płoty kończąc na składzie. Nasz klub zatrzymał się w latach 90- tych. Jednak większości to pasuje. Na następny sezon będą szukać ludzi którzy będą trzymali tablicę z wynikami w rękach bo żarówki się przepalą. Wtedy najbardziej oddani "fani" będą mogli się wykazać. Sami zakopujecie Stomil coraz głębiej....
05.06.17 09:37 Piotruś Pan
z całym szacunkiem do Pana Redaktora, każdy kibic widział to co Pan opisuje po 2 latach urzędowania Pana B. Myślę, że Prezes będzie mógł zameldować prezydencikowi wykonanie zadania........ Myślę, że zrobi to poprzez fejsbooka
05.06.17 07:44 Dyrektor OKS 1945
nie wierzę w co czytam redakcja obiera nowy kierunek i mówi to co ja że borowicz musi odejść
05.06.17 07:35 baron
Kyniu wreszcie potwierdził to o czym ja mówię od 2 lat ... " Czas skończyć z niedoinformowaniem, oszukiwaniem i amatorką, na każdym szczeblu. Kto tego nie widzi, jest ślepy " ja dawno już przestałem chodzić na mecze. Nie lubię utożsamiać się z dziadostwem i amatorką. Bo jak Cię widzą tak Cię piszą.
04.06.17 23:38 rafitd
Smutne, ale niestety prawdziwe... Jest hu.owo....
04.06.17 22:06 Darek
Święte słowa KYNIU: "Czas skończyć z niedoinformowaniem, oszukiwaniem i amatorką, na każdym szczeblu. Kto tego nie widzi, jest ślepy".