Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Garbarnia Kraków

Remis uratowany po karnym

II liga 2022/2023 (4. kolejka, 6.VIII.2022 r.) Koniec Stadion Stomil Olsztyn
Al. Piłsudskiego 69a, 10-569 Olsztyn.
Stomil Olsztyn 2:2 Garbarnia Kraków
0:1
21' Michał Karlikowski
87' (k) Jakub Tecław
Bramki Jakub Karbownik 11'
Jakub Tecław (s) 55'
ż Filip Wójcik
cz Lukáš Kubáň
ż Sebastian Szypulski
kartki Mateusz Kardas ż
Donatas Nakrošius ż
Bramki Stomil Olsztyn: Stomil: 39. Jakub Mądrzyk - 11. Filip Wójcik (82, 14. Filip Szabaciuk), 4. Igor Kośmicki, 33. Jakub Tecław, 3. Lukáš Kubáň, 50. Michał Karlikowski - 10. Karol Żwir, 8. Maciej Spychała (60, 6. Sebastian Szypulski), 7. Hubert Krawczun (77, 77. Bartosz Florek), 15. Shun Shibata (60, 21. Mateusz Jońca) - 9. Piotr Kurbiel (77, 27. Mateusz Sobotka). 
Garbarnia Kraków: 33. Aleksander Kozioł - 2. Patryk Warczak, 20. Mateusz Kardas (73, 22. Jakub Banach), 31. Donatas Nakrošius, 5. Mateusz Bartków - 7. Wojciech Słomka (83, 44. Thomas Pranica), 16. Karol Dziedzic, 21. Mateusz Nowak, 8. Patryk Mularczyk, 77. Jakub Karbownik (73, 15. Grzegorz Marszalik) - 94. Adam Żak.
Szczegóły Sędziował: Karol Arys (Szczecin).
Widzów: 1053.

Relacja

Stomil Olsztyn cały czas jest niepokonaną drużyną w tym sezonie II ligi. Tym razem olsztynianie zremisowali na własnym stadionie 2:2 z Garbarnią Kraków.

Przed meczem nikt z obozu olsztyńskiego nie brałby remisu w ciemno, ale z przebiegu całego spotkania z takiego rezultatu należy być zadowolonym. Stomil dwukrotnie przegrywał w tym meczu, przez całą drugą połowę grał w osłabieniu, a mimo to zdołał doprowadzić do remisu.

Szymon Grabowski ustalając wyjściową jedenastkę na to spotkanie nie mógł wziąć pod uwagę trzech zawodników. Z powodu kontuzji nie zagrali Dawid Kalisz oraz Mateusz Jarzynka. Bartosz Waleńcik z powodów osobistych na kilka dni musiał wyjechać z Olsztyna. W porównaniu z meczem z Polonią Warszawa (zremisowanym 1:1) w wyjściowej jedenastce doszło do jednej zmiany, w środku pola zobaczyliśmy Huberta Krawczuna.

Garbarnia Kraków szybko przejęła inicjatywę na boisku i stwarzała groźne sytuacje. Już na początku spotkania bramkarz Jakub Mądrzyk popełnił błąd, ale gola nie potrafił zdobyć Patryk Mularczyk. Goście na prowadzenie wyszli w 11 minucie, piłkę do siatki wpakował z 10 metra Jakub Karbowniak. Stomil mógł szybko doprowadzić do wyrównania. Shun Shibta mocno strzelił z 12 metrów, bramkarz sparował pod nogi Piotra Kurbiela, ale jego dobitka została także zablokowana.

Do wyrównania doprowadził w 21 minucie Michał Karlikowski, który płaskim i mierzonym strzałem pokonał bramkarza gości. Na drugą stronę pola karnego ładną piłkę posłał Filip Wójcik i publiczność Stomilu mogła cieszyć się ze zdobycia przez Stomil gola.

W 28 minucie Stomil mógł objąć prowadzenie, Hubert Krawczun w efektowny sposób, bo piętką podał do Karola Żwira, ale kapitan “Dumy Warmii” posłał piłkę wysoko nad poprzeczkę. Strzelona bramka napędziła Stomil do lepszej gry i było widać dobre próby strzelenia drugiego gola. Garbarnia także nie zamierzała odpuścić tego spotkania i olsztyńska obrona cały czas musiała być skupiona, żeby nie popełnić głupiego błędu. Niestety w ostatniej akcji meczu pierwszej połowie Lukáš Kubáň faulował przed polem karnym zawodnika Garbarnii i wyleciał za to przewinienie z boiska. Czeski obrońca wcześniej popełnił wcześniej techniczny błąd i musiał ratować się faulem.

W 54 minucie Garbarnia mogła objąć prowadzenie po tym jak w słupek uderzył Wojciech Słomka. Minutę później goście stworzyli kolejną groźną sytuację, dośrodkowanie w pole karne zakończyło się samobójczym trafieniem Jakuba Tecława.

Impuls do lepszej gry dał Sebastian Szypulski, który nie bał się indywidualnych pojedynków. W 77 minucie weszło dwóch kolejnych ofensywnych zawodników: Mateusz Sobotka oraz Bartosz Florek. I to był moment na podjęcie ryzyka w tym spotkaniu. I jedno odważne w pole karne dało bramkę wyrównującą. Faulowany na 10 metrze został Mateusz Jońca, a karnego pewnie wykorzystał wspomniany już wcześniej Tecław.

- Przygotowując się do tego spotkania wiedzieliśmy, że przyjdzie się nam zmierzyć z bardzo dobrym zespołem, jeśli chodzi o aspekty piłkarskie - powiedział po meczu Szymon Grabowski, trener Stomilu. - To się wszystko potwierdziło. Mamy do siebie pretensje o pewne aspekty, które z kolejki na kolejkę będziemy musieli poprawiać. Początek meczu w naszym wykonaniu nie był najlepszy. Przeciwnik miał optyczną przewagę co skończyło się bramką, ale my w tych momentach byliśmy za bardzo pasywni, szczególnie w środkowej strefie. Poruszaliśm się, ale zabrakło energi, odpowiedniego doskoku w pewnym momencie. Dopiero później łapaliśmy, jak nie nasze granie, to te elementy, o które nam chodzi. Utrzymywaliśmy się przy piłce, sprokurowaliśmy jedną, dwie sytuacje, które mogły skończyć się bramką.

I dodaje: - Gdybyśmy grali po równo, to druga połowa byłaby ciekawa. Na pewno pod względem taktycznym. Dla kibica było dużo emocji i takich pozytywnych emocji. Muszę pochwalić zespół za determinację, za to, że nie poddaliśmy się w żadnym momencie: czy to było po pierwszej straconej bramce, czy po czerwonej kartce, czy po drugiej bramce. Pokazaliśmy, że każdemu chłopakowi, który jest szatni Stomilu, zależy na tym żeby osiągnąć jak najlepszy wynik. To serducho zostało nagrodzone, bo strzeliliśmy bramkę na 2:2 i mieliśmy bramkę meczową i mogliśmy pokusić się o zwycięstwo. Musimy uszanować przeciwnika, to co było na boisku, i z podniesioną głową przyjąć ten remis, który za charakter nam się należał.

W najbliższą środę spotkanie, które elektryzuje całą piłkarską Warmię i Mazury. Stomil zagra na wyjeździe derbowe spotkanie z Olimpią Elbląg.

em


Relacja live Ostatnia aktualizacja: 05:07:37

95' Koniec.
92' Ahhh mogliśmy strzelić gola na 3:2! Sobotka źle przyjął piłkę. 1
88' Jakub Tecław z rzutu karnego doprowadził do wyrównania! 1
86' Thomas Pranica w idealnej sytuacji nad poprzeczką, ale potem sędzia i tak odgwizdał rzut wolny. 1411
82' Filip Szabaciuk za Filipa Wójcika.
79' Kolejny "wielbłąd" Mądrzyka, ale bez konsekwencji.
77' Podwójna zmiana w Stomilu. Na boisku pojawili się: Mateusz Sobotka oraz Bartosz Florek. Zeszli: Piotr Kurbiel oraz Hubert Krawczun.
77' Podwójna zmiana w Stomilu. Na boisku pojawili się: Mateusz Sobotka oraz Bartosz Florek. Zeszli: Piotr Kurbiel oraz Hubert Krawczun. 1
73' Czas mocniej zaryzykować jak się chce wywalczyć w tym spotkaniu.
71' Jońca z dystansu, ale mocno niecelny. 1
71' Szypulski dał dobrą zmianę, nie boi się indywidualnych pojedynków.
60' Mateusz Jońca wszedł za Shuna Shibatę, Sebastian Szypulski za Macieja Spychałę.
59' Spychała w pole karne z rzutu wolnego, ale tylko rzut rożny. 1
55' Jakub Tecław strzela bramkę samobójczą. 1411
54' Wojciecha Słomka trafia w słupek! 1411
52' W przerwie meczu olsztyński szkoleniowiec nie zdecydował się na żadną zmianę, dokonując tylko zmian w ustawieniu składu, zacieśniając szyki w obronie.
46' Gramy! Czas na drugą połowę.
45+3' Przerwa, remisujemy 1:1.
45+1' Lukáš Kubáň fauluje przed polem karnym i zobaczył czerwoną kartkę.
41' Filip Wójcik napominany żółtą kartką.
37' Ładna akcja Maćka Spychały, minął dwóch zawodników, oddał strzał z 20 metrów, ale piłka przeszła obok słupka. 1
30' Krawczun w efektowny sposób podał do Żwira, a kapitan Stomilu wysoko nad poprzeczką. 1
22' W 22 minucie spotkania Michał Karlikowski doprowadza do remisu! Mamy 1:1! 1
20' Piłka w siatce, ale na szczęście spalony i nie przegrywamy 0:2. 1411
15' Powinno być 1:1. Shibata mocno z 16 metra, a Kurbiel prosto w bramkarza z 5 metrów. 1
11' Gola dla Garbarni! Gola strzela Jakub Karbownik. 1411
4' Błąd naszego bramkarza, ale na szczęście Mularczyk nie wykorzystał prezentu. 1411
Gramy! 1
Piłkarze obydwu zespołów już na murawie. Stomil na biało-niebiesko, Garbarnia na brązowo-biało.
13 minut do pierwszego gwizdka sędziego.
Piłkarze schodzą do szatni.
Piłkarze obydwu klubów na rozgrzewce.
Ławka rezerwowych: 12. Konrad Syldatk - 5. Szymon Dowgiałło, 6. Sebastian Szypulski, 14. Filip Szabaciuk, 4. Igor Kośmicki, 17. Marek Niewiadomski, 21. Mateusz Jońca, 74. Mateusz Drabiszczak, 27. Mateusz Sobotka,77. Bartosz Florek. 1
Skład Stomilu Olsztyn: 39. Jakub Mądrzyk - 4. Igor Kośmicki, 7. Hubert Krawczun, 33. Jakub Tecław, 3. Lukáš Kubáň, 50. Michał Karlikowski1, 1. Filip Wójcik, 15. Shun Shibata, 8. Maciej Spychała, 10. Karol Żwir - 9. Piotr Kurbiel. 1
Witamy ze stadionu w Olsztynie!


Zapowiedź

W sobotę (6. sierpnia 2022 roku) o godzinie 17:00 Stomil Olsztyn rozegra już czwarte spotkanie w II lidze. Tym razem stolicy regionu przyjedzie Garbarnia Kraków, przedwojenny mistrz Polski. Oczekujemy kolejnego zwycięstwa na własnym starionie!

Podopieczni Szymona Grabowskiego w nowym sezonie nie zaznali jeszcze goryczy porażki. Drużyna Stomilu Olsztyn po trzech kolejkach ma na koncie 5 punktów, na co złożyło się jedno zwycięstwo i dwa remisy. Po ostatnim meczu piłkarze Stomilu mogli być w zdecydowanie lepszych humorach, bo zwycięstwo uciekło w ostatni akcji. Przypomnijmy, że Polonia Warszawa na własnym stadionie strzeliła bramkę na 1:1 w doliczonym czasie gry.

- Zdenerwowanie i te emocje, które były zaraz po meczu opadły - mówi dla naszego portalu Szymon Grabowski, trener Stomilu. - Niemniej jednak staram się odrzucać wszystko to, co było i patrzeć tylko do przodu. Wiadomo, że to się nie do końca da, bo zdaję sobie sprawę, że byliśmy bardzo blisko zaksięgowania ważnych punktów, trzech punktów, ale myślę, że jesteśmy już bliżej meczu z Garbarnią, więc bardziej te emocje staram się przełożyć na te związane z meczem z Garbarnią.

Garbarnia Kraków zajęła w ostatnim sezonie 8 miejsce w II lidze, ocierając się o udział w barażach. W przerwie letniej do zespołu dołączyli min. Konrad Handzlik z GKS-u Jastrzębie, Jakub Karbownik z GKS-u Katowice, Adam Żak z Odry Opole czy Patryk Mularczyk z Wigier Suwałki. Podopieczni trenera Macieja Musiała zgromadzili w trzech kolejkach 4 punkty, remisując 2:2 z Motorem Lublin, przegrywając z KKS-em Kalisz 1:3 i wygrywając z Pogonią Siedlce 3:2 w ostatniej kolejce. Najlepszym strzelcem Garbarni jest Adam Żak z 3 trafieniami na koncie.

W kadrze Garbarni na pewno nie zobaczymy Mateusza Dudy, pomocnika, który w zeszłym sezonie rozegrał 32 ligowe spotkania dla krakowian, a w pucharowym starciu z Olimpią Elbląg zerwał więzadła krzyżowe przednie w kolanie.

Jak ocenia rywala trener Grabowski? - Możemy się spodziewać tego, że przyjedzie do nas najlepszy piłkarsko zespół z jakim się spotkamy w tych pierwszych kolejkach. Moim zdaniem jest to drużyna dobrze grająca w piłkę, dobrze trzymająca się z piłka przy nodze, odważnie grająca do przodu, tak, że czeka nas ciężkie zadanie pod każdym aspektem.

Nie omijają Stomilu problemy związane z urazami. Do kontuzjowanego Dawida Kalisza dołączył Mateusz Jarzynka, który doznał urazu podczas starcia na treningu, więc najprawdopodobniej nie zobaczymy go w składzie na Garbarnię.

Olsztyński szkoleniowiec w miniony wtorek wybrał się na mecz rundy wstępnej Wojewódzkiego Pucharu Polski żeby zobaczyć w akcji piłkarzy kandydujących do gry w pierwszym zespole Stomilu. Stomil II Olsztyn w Szczytnie grał z miejscą Gwardią Jurand Bank i męczył się z zespołem A-klasy przez 120 minut. Stomil wywalczył sobie awans dopiero w dogrywce wygrywając ostatecznie 3:0. Szymon Grabowski wychodząc ze stadionu nie miał zadowolonej miny, bo piłkarze, którzy na co dzień trenują w pierwszym zespole nie pokazali nic ciekawego na tle niżej notowanego rywala.

Całe spotkanie rozegrał Mateusz Sobotka, który w minionej rundzie grał w Sokole Ostróda na boiskach II ligi. Dobrze wspomina spotkanie z Garbarnią Kraków z zeszłego sezonu, bo ostatnim meczu II ligi dla Sokoła zdobył bramkę. - Liczę na debiut w Stomilu w najbliższym meczu - mówi Sobotka. - W Sokole Ostróda strzeliłem bramkę przeciwko Garbarni, więc byłoby to fajne podsumowanie ostatniego czasu.

Stomil będzie w tym spotkaniu chciał wygrać przed własną publicznością, bo wszyscy doskonale zdają sprawę, że tylko zwycięstwa u siebie będą przyciągać większą ilość fanów na stadion przy al. Piłsudskiego 69a. Ostatnio Stomil u siebie strzelił sześć goli, o powtórkę tego będzie bardzo ciężko, ale samo zwycięstwo jest jak najbardziej w zasięgu drużyny Stomilu.

Klubowi zależy na dobrej frekwencji na stadionie, dlatego wystąpił z ciekawą inicjatywą. Jeśli w sobotnie popołudnie przy Piłsudskiego pojawi się co najmniej 2400 widzów, to na kolejny mecz domowy bilety będą miały o 20% obniżoną cenę.

em