W zimne sobotnie popołudnie podopieczni Zbigniewa Kaczmarka zwyciężyli w meczu z pruszkowskim Zniczem 1:0 (1:0).
Mecz odbył się na stadionie w Ostródzie, gdzie Stomil Olsztyn w roli gospodarza po raz kolejny udowodnił, że jest absolutnym pretendentem do awansu na zaplecze ekstraklasy. Po 20. kolejce II ligi wschodniej drużyna z Olsztyna wciąż zajmuje pozycję wicelidera tabeli II ligi wschodniej z dorobkiem 36 punktów.
Początek spotkania przebiegał bardzo nerwowo, gdyż niedługo po pierwszym gwizdku sędziego gospodarze mogli stracić bramkę, jednak futbolówka szczęśliwie trafiła w poprzeczkę. Obie drużyny bezskutecznie próbowały zdobyć gola aż do 33. minuty, kiedy to Łukasz Suchocki perfekcyjnie wykonał dośrodkowanie, co bezbłędnie wykorzystał Paweł Baranowski, który skierował piłkę do siatki rywali i tym samym ustanowił wynik meczu. Mimo nienajlepszej formy olsztynian, to właśnie oni dominowali na murawie i sprawili wiele trudności kopaczom Znicza Pruszków.
Wielkie gratulacje należą się nie tylko piłkarzom oraz trenerowi, ale również kibicom, którzy przez cały czas wspierali „biało-niebieskich” głośnym dopingiem i stworzyli wspaniałą atmosferę na ostródzkim obiekcie.