Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Radomiak Radom

Przytomność Leândro daje gościom komplet punktów

I liga 2020/2021 (11. kolejka, 6.XI.2020 r.) Stadion Stomil Olsztyn
Al. Piłsudskiego 69a, 10-569 Olsztyn.
Stomil Olsztyn 0:1 Radomiak Radom
0:0
Bramki Leândro 59'
ż Krystian Ogrodowski
ż Wiktor Biedrzycki
ż Sebastian Jarosz
kartki Damian Jakubik ż
Michał Kaput ż
Bramki Stomil Olsztyn: Stomil: 1. Vjačeslavs Kudrjavcevs - 30. Damian Sierant, 44. Serafin Szota, 97. Wiktor Biedrzycki, 6. Jonatan Straus, 23. Jurich Carolina (72, 22. Jakub Staszak) - 12. Wojciech Łuczak (72, 24. Sam van Huffel), 8. Maciej Spychała (81, 87. Sebastian Jarosz), 51. Krystian Ogrodowski (60, 25. Hubert Sadowski), 16. Koki Hinokio - 19. Skënder Loshi (60, 9. Grzegorz Kuświk). 
Radomiak Radom: Radomiak: 12. Mateusz Kochalski - 14. Damian Jakubik, 16. Mateusz Cichocki, 30. Mateusz Bodzioch, 3. Artur Bogusz - 9. Leândro (76, 20. Alain Ebwelle), 11. Michał Kaput, 24. Athanasios Scheidt, 25. Damian Gąska (90, 4. Maciej Świdzikowski), 7. Miłosz Kozak - 13. Karol Podliński. 
Szczegóły

Relacja

Stomil Olsztyn przegrał 0:1 z Radomiakiem Radom w 11. kolejce I ligi. Zwycięską bramkę dla gości zdobył w 59. minucie Leândro.

W 7. minucie rzut wolny po faulu na sobie sprzed pola karnego wykonywał Wojciech Łuczak. Piłka po jego strzale odbiła się od dwóch słupków i wyszła w pole. Dobitka Juricha Caroliny nie stanowiła zagrożenia. W 26. po zwodzie uderzał Damian Sierant, ale piłka minęła światło bramki. W 31. minucie groźnie w kierunku dalszego słupka uderzał Koki Hinokio, jednak dobrą interwencją popisał się bramkarz Radomiaka Mateusz Kochalski. Chwilę później dwa razy z dystansu uderzali pomocnicy gości, ale spokojnie ich strzały obronił Vjačeslavs Kudrjavcevs.

W 37. minucie Radomiak wyszedł z niezłą kontrą, z której jednak nic nie wyszło przez błąd Damiana Jakubika. W 40. minucie dośrodkowanie za plecy olsztyńskich obrońców skończyło się strzałem Miłosza Kozaka, który z trudem bronił Kudrjavcevs w dodatku z pomocą słupka.

W 59. Radomiak wyszedł na prowadzenie. Najpierw dośrodkowanie Miłosza Kozaka z lewej strony niefortunnie podbił do góry Wiktor Biedrzycki, później głową Karol Podliński zagrał za siebie, a stojący w polu karnym Leândro bez namysłu huknął przy bliższym słupku obok rozpaczliwie interweniującego bramkarza Stomilu. Do końca meczu obie drużyny nie stworzyły bramkowych okazji.

kot


Zapowiedź

Stomil Olsztyn ostatni raz w I lidze zagrał trzy tygodnie temu z Arką Gdynia. Potem nastąpiła przymusowa przerwa od ligi i treningów z powodu koronawirusa.

Po meczu z Arką Gdynia olsztyński zespół miał zagrać spotkanie z Koroną Kielce, ale mecz przełożono ze względu na zarażenia koronawirusem w drużynie rywali. Zamiast dalekiego wyjazdu to drużyna Adama Majewskiego udała się na sparing z Olimpią Grudziądz. I to była ostatnia jednostka treningowa zanim ekipa Stomilu musiała udać się na przymusową kwarantannę. U jednego zawodnika pojawiły się objawy COVID-19, a wyniki testu potwierdziły wynik pozytywny.

Tym samym cała olsztyńska drużyna musiała udać się na przymusową kwarantannę. Do treningu Stomilowcy wrócili dopiero we wtorek rano i mieli raptem 3 jednostki żeby dobrze przygotować się do piątkowego spotkania z Radomiakiem Radom. Mecz przełożono na piątek wieczór, bo istniała szansa, na transmisję w Polsacie Sport, ale już wiemy, że mecz Miedzi Legnica z Widzewem Łódź się odbędzie i to właśnie to spotkanie będzie można obejrzeć w telewizji. Naszym kibicom pozostaje mecz w IPLA TV oraz transmisja radiowa na naszym FB.

- Minęły trzy tygodnie od ostatniego meczu - mówił na konferencji prasowej Adam Majewski, trener Stomilu. - Wszyscy z niecierpliwością czekają na to spotkanie. Gramy u siebie z trudnym rywalem, który w poprzednim sezonie walczył o Ekstraklasę. Od 5 spotkań nie przegraliśmy, chcemy powalczyć o 3 punkty. Po tej przerwie forma jest wielką niewiadomą. Odbyliśmy kwarantannę, nie trenowaliśmy przez 10 dni. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

- Przy ustalaniu składu pod uwagę będą brani: Sam van Huffel oraz Grzegorz Kuświk. Nie do końca jasna jest sytuacja z Januszem Bucholcem, praktycznie na 100 procent trenuje Rafał Remisz. Jakub Tecław wznowi przygotowania dopiero na wiosnę.

W meczu nie będzie mógł zagrać Damian Byrtek, który musi odcierpieć karę jednego meczu za czerwoną kartkę, którą obejrzał w ostatnim meczu.

em