Piłkarze Stomilu Olsztyn są w fatalnej formie. Wykorzystał to bydgoski Zawisza i strzelił naszej drużynie pięć (!) bramek.
Nie minęło nawet trzydzieści minut spotkania, a wszyscy na trybunach wiedzieli, że jest już po meczu... Stomil Olsztyn fatalnie rozpoczął mecz i bramki tracił odpowiednio w 13, 23 oraz 27 minucie spotkania. Zawisza pokazał naszym piłkarzom jak daleko nam do ligowej czołówki.
W drugiej spotkania goście dorzucili jeszcze dwie bramki i ostatecznie wygrali 5:0 ze Stomilem Olsztyn. W trakcie drugiej połowy z powodu zamieszek na trybunach sędzia na kilka minut przerwał spotkanie. Dlatego mecz trwał blisko 100. minut. Łukasz Jegliński zdążył w tym czasie "załapać się" na drugą żółtą kartę i mecz Stomil kończył tradycyjnie już w dziesiątkę.