Po piątej kolejce Fortuna 1 Ligi, Korona rozgaszcza się na pozycji lidera, na drugim miejscu znajduje się niepokonana jeszcze Miedź Legnica z 13 punktami. Tabelę zamyka Stomil Olsztyn, jedyna drużyna w stawce, która nie zaznała jeszcze smaku zwycięstwa.
Piąta kolejka Fortuna 1 Ligi zaczęła się, dzień po zakończeniu IV serii gier. W pierwszym spotkaniu V kolejki Puszcza Niepołomice podejmowała u siebie niepokonaną do tej pory drużynę Miedzi Legnica, która skromnie pokonała gospodarzy (0:1). W zwycięskiej drużynie oglądaliśmy Juricha Caroline, dla którego było to piąte z rzędu spotkanie rozegrane w pełnym wymiarze czasowym. W zespole gospodarzy Wojciech Hajda rozegrał 70 minut.
W pierwszym sobotnim spotkaniu, po bramkowym remisie (1:1), nastąpił podział punktów między sąsiadami z tabeli czyli GKSem Jastrzębie i Resovią Rzeszów.
W sobotę o 18:00 na Suzuki Arenie w Kielcach spotkały się dwie drużyny, które nie zaznały smaku porażki w pierwszych czterech kolejkach. Po golu Grzegorza Szymusika Korona pokonała ŁKS Łódź (1:0) notując piąte zwycięstwo z rzędu i utrzymując pozycję lidera tabeli.
Sobotnie zmagania w pierwszej lidze zakończyło stracie Widzewa ze Stomilem, niestety Stomil przegrał piąte spotkanie (2:0). RELACJA Z MECZU
Wczesnym niedzielnym popołudniem GKS Katowice przeszedł drogę z piekła do nieba, który ostatecznie pokonał w derbach Zagłębia Sosnowiec (3:2). Zagłębie prowadziło po pierwszej połowie 0:2, w drugiej połowie gospodarze odwrócili losy meczu strzelając trzy bramki. W 30 minucie Szymon Sobczak nie wykorzystał rzutu karnego (Kudła obronił), jednak został on powtórzony, ponieważ bramkarz gości wyszedł z przed linię bramkową. Do powtórzonej jedenastki podszedł Maciej Ambrosiewicz, który dał prowadzenie Sosnowiczanom.
Po wygranej w Olsztynie Arkowcy udali się na kolejny wyjazd, tym razem do Polkowic, gdzie zostali pokonani przez miejscowy Górnik. Dla gospodarzy było to pierwsze zwycięstwo w Fortuna Pierwszej Lidze. W zwycięskiej drużynie 88 minut rozegrał Maciej Pałaszewski, natomiast Jarosław Ratajczak wszedł na boisko w samej końcówce spotkania.
Piąta kolejka była szczęśliwa również dla GKSu Tychy, który śladem beniaminka z Polkowic zanotował pierwsze zwycięstwo w lidze, pokonując na własnym obiekcie Sandecję Nowy Sącz (2:1).
W pierwszym poniedziałkowym spotkaniu Chrobry Głogów przyjechał do Opola, gdzie przegrał z Odrą (1:0). Chrobry po raz kolejny musiał grać większy fragment w gry w osłabieniu, ponieważ w 30 minucie czerwoną kartkę zobaczył Tomasz Cywka. Tym razem nie udało Chrobremu dowieść bezbramkowego remisu do końca, ponieważ w 89 minucie bramkę z rzutu karnego dla Odry strzelił Krzysztof Janus.
W spotkaniu zamykającym piątą serię spotkań Podbeskidzie Bielsko Biała skromnie pokonało u siebie beniaminka - Skrę Częstochowa (1:0). W pokonanej drużynie 81 minut rozegrał były gracz Stomilu - Marcin Stromecki.
Wyniki V kolejki:
- Puszcza Niepołomice - Miedź Legnica 0:1
- GKS 1962 Jastrzębie - Resovia 1:1
- Korona Kielce - ŁKS Łódź 1:0
- Widzew Łódź - Stomil Olsztyn 2:0
- GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec 3:2
- Górnik Polkowice - Arka Gdynia 2:1
- GKS Tychy - Sandecja Nowy Sącz 2:1
- Odra Opole - Chrobry Głogów 1:0
- Podbeskidzie Bielsko-Biała - Skra Częstochowa 1:0