Czarnecki: Trzeba się z tego remisu cieszyć

Po meczu rozmawialiśmy z obrońcą Stomilu Olsztyn Arkadiuszem Czarneckim.

Jak ocenisz ostatni w tym roku mecz?
- Szkoda, że był remis a nie wygrana, aczkolwiek Chojniczanka miała parę sytuacji, szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej, gdy graliśmy w przewadze, mogliśmy strzelić zwycięską bramkę. Niestety kończyliśmy mecz w 9 i pod koniec praktycznie tylko wybijaliśmy piłki. W sumie trzeba się z tego remisu cieszyć.

W tym sezonie mecze z Chojniczanką bardzo emocjonujące, nie bez kontrowersji.
- Chojniczanka ma taki styl grania. Poza tym zostawiają trzech, czterech zawodników z przodu, broniąc się sześcioma - siedmioma i powstaje z tego dużo sytuacji. Tak wyglądało to i w tym meczu. My również nastawiliśmy się na wychodzenie z kontrami. Kilka z nich było naprawdę fajnych, szkoda, ze nie udało się strzelić jeszcze jednej bramki. Było sporo złośliwości, dużo kartek, ale nie ma co nad tym dyskutować.Szkoda, że zremisowaliśmy.

Sędzia ewidentnie wypaczył wynik spotkania, bo ręka była w polu karnym.
- Na pewno była w polu karnym, ale decyzji nie zmienimy. To wszystko.

Bierzesz często ciężar gry na siebie, wychodzisz ofensywnie i byleś blisko strzelenia bramki.
- Byłem, bardzo blisko po stałym fragmencie gry. Było mało miejsca, bramkarz poszedł na wyczucie i udało mu się obronić. Szkoda.

Czas na odpoczynek. Jak ta przerwa będzie wyglądała?
- W następnym tygodniu mamy spotkanie podsumowujące rundę, badania oczywiście. Potem mamy dwa tygodnie luzu. Po tych dwóch tygodniach zupełnego luzu mamy przygotowane już rozpiski indywidualne i spotykamy się na poczatku stycznia.

Jak podsumujesz te 19 spotkań Stomilu?
- Były wahania. Był miesiąc lepszy, był miesiąc gorszy, szkoda, że punktów nie ma więcej. Było kilka spotkań, gdy dobrze graliśmy a nieszczęśliwie je remisowaliśmy. Punktów mogło by być spokojnie o 6 więcej i wtedy zupełnie inaczej wyglądało w tabeli.

Jak ocenisz siebie? W mojej ocenie miałeś dwa słabsze spotkania, a tak prezentowałeś raczej równa formę.
- Jeżeli taka jest ocena, to ciesze się z tego. Jestem po to by grać, a taka równa forma cieszy, bo to jest najważniejsze. Wiadomo, że każdemu przytrafia się słabszy mecz, ale jestem zadowolony, że więcej było dobrych.