Po meczu Stomil Olsztyn - Chojniczanka Chojnice rozmawialiśmy z pomocnikiem olsztyńskiego klubu Łukaszem Jeglińskim.
Emocji w meczu nie brakowało.
- To prawda, ale tych poza sportowych było trochę niepotrzebnych tych emocji. Lepiej jakby było więcej sportowych emocji.
Z przebiegu spotkania jesteście zadowoleni z tego remisu?
- Było trochę jak w kalejdoskopie. Jak graliśmy w przewadze, to ciężko być zadowolonym z remisu, potem graliśmy w osłabieniu, wtedy ten remis jest bardziej korzystny. Z przebiegu spotkania ten remis może cieszyć, ale jak wygląda tabela, to trochę mniej.
To nie moment na duże posumowania, ale jakbyś mógł w skrócie ocenić tą rundę w waszym wykonaniu.
- Początek był niezły, potem przyszła zadyszka. Kluczem do lepszego wyniku, było to, że nie potrafiliśmy złapać takiej serii przynajmniej trzech zwycięstw. I to nie pozwoliło odskoczyć z tego dołu tabeli. Zwycięskie mecze przeplatamy porażkami, czy remisami i dlatego jesteśmy w dolnej części tabeli.
Kiedy teraz wracacie do zajęć?
- 5 stycznia, a teraz w środę będziemy mieli badania i dostaniemy indywidualne rozpiski.