Stomil Olsztyn przegrał w wyjazdowym spotkaniu I ligi z GKS-em Tychy 0:1 (0:1). Zwycięskiego gola tyszanie zdobyli w 32. minucie za sprawą Denisa Popoviča.
W ostatniej minucie gry sędzia Piotr Idzik nie podyktował ewidentnego rzutu karnego dla naszej drużyny za zagranie piłki ręką w polu karnym przez Łukasza Małkowskiego.
Stomil przez całe spotkanie ambitnie atakował, ale ambicja to zdecydowanie za mało. Przez 81 minut bezproduktywny z przodu był Tomasz Bzdęga, który w ataku zastępował kontuzjowanego Pawła Łukasika. Napastnik "biało-niebieskich" zmarnował ponadto dogodną sytuację po świetnym zagraniu od Janusza Bucholca.
- To był bardzo ważne spotkanie. Zabrakło nam skuteczności - mówił po meczu w wywiadzie dla Orange Sport Michał Trzeciakiewicz.