Relacja z meczu Huragan Morąg - Stomil Olsztyn

Tylko remis w Morągu

Sparingi - lato 2019/2020 (10. lipca 2019 r.) Stadion Huragan Morąg
Żeromskiego 36, 14-300 Morąg
Huragan Morąg 1:1 Stomil Olsztyn
0:0
58' (k) Anton Kołosow Bramki Mateusz Cetnarski (k) 90'
kartki
Bramki Huragan Morąg:
Stomil Olsztyn: Piotr Skiba (46 Michał Leszczyński) - Janusz Bucholc (46 Wojciech Dziemidowicz), Ołeh Tarasenko (46 Aleksander Kowalski), Jakub Mosakowski (46 Jakub Tecław), Lukáš Kubáň (46 Patryk Baran) - Bartłomiej Niedziela (46 Karol Landowski), Wojciech Hajda (46 Jakub Jurczak), Paweł Głowacki (46 Mateusz Cetnarski), Grzegorz Lech (46 Nikolas Wróblewski, 58 Koki Hinokio), Artur Siemaszko (46 Daniel Smuga) - Szymon Sobczak (46 zawodnik testowany).
Szczegóły sędziował: Łukasz Dobrzyński (Morąg).

Relacja

W środowym spotkaniu Stomil Olsztyn zaledwie zremisował 1:1 w Morągu z miejscowym Huraganem. Kibice obejrzeli bramki w drugiej połowie i wszystkie padły z rzutów karnych.

Najpierw na prowadzenie wyszli gospodarze tego spotkania. Mateusz Cetnarski stracił piłkę w środku pola i Huragan wyprowadził kontrę. Bramkarz Stomilu Olszty Leszczyński dał się minąć, a następnie sfaulował rękami zawodnika gospodarzy, w narożniku pola karnego. Do "jedenastki" podszedł nowy nabytek Huraganu Anton Kołosow i bez problemu wpakował piłkę do siatki. Do wyrównania doszło już w doliczonym czasie gry. Wspomniany wcześniej Cetnarski został sfaulowany w polu karny i sam wykorzystał rzut karny.

O ile w pierwszej połowie Stomil zaprezentował się poprawnie, to razi jednak spora nieskuteczność olsztynian. Z powodu braku w składzie Mateusza Gancarczyka, na boku pomocy wymiennie zagrali Siemaszko z Sobczakiem. Bez większych błędów zagrała natomiast linia defensywna. Testowany Wojciech Hajda z Górnika II Zabrze pokazał się z bardzo dobrej strony. Druga połowa to nowa jedenastka, która wypadła dość blado na tle przebudowywanego trzecioligowca.

- W pierwszej połowie graliśmy nieźle, tylko byliśmy bardzo nieskuteczni, bo powinniśmy strzelić co najmniej trzy, cztery bramki - powiedział po meczu trener Stomilu Piotr Zajączkowski. - Po przerwie wystąpili zawodnicy testowani, którzy nie sprostali zadaniu. Jak bym miał dzisiaj podejmować decyzje na gorąco to tak z pięciu-sześciu bym od ręki odesłał. To jest pierwsza liga i nie można w drugiej części spotkania nie mieć przewagi z zespołem, który jest praktycznie na testach. Bo nie graliśmy z Huraganem ze składem z rundy wiosennej, tylko z zespołem, który się od nowa buduje. Jeżeli mamy sprowadzać zawodników z innych rejonów Polski, którzy niczym się nie wyróżniają, to nie ma sensu.

W szerokiej kadrze na ten sparing nie było braci Gancarczyków, nie było Rafała Remisza i Wiktora Biedrzyckiego. Dlaczego? - Dostali wolne, odpoczywają - tłumaczy Zajączkowski. - Chciałem zobaczyć jak wypadną nowi, testowani zawodnicy. Gdybym ich wystawił, to nie byłoby miejsca dla nowych. Tak mam pogląd na jakim etapie rzemiosła piłkarskiego są inni zawodnicy.

Trener Zajączkowski mówić o słabo grających testowanych zawodników miał na myśli m.in. Nikolasa Wróblewskiego z GKS-u Tychy, Daniela Smugę z Wigier Suwałki czy Karola Landowskiego z Lechii II Gdańsk.

Po sparingu z Wigrami Suwałki piłkarze dostaną chwilę oddechu i w poniedziałek wyjadą na kolejne zgrupowanie. Tym razem miejscem bazowym będzie Kórnik w woj. Wielkopolskim. Tam Stomil zagra trzy sparingi: z Polonią Środa Wielkopolska, z Kotwicą Kórnik oraz Lechem II Poznań.

em


Zapowiedź

Piłkarze Stomilu Olsztyn po tygodniowej ciężkiej pracy w Nieborowie od poniedziałku szlifują formę na własnych obiektach. Dzisiaj (środa) zagrają mecz z III-ligowych Kaczkanem Huragan Morąg, a dwa dni później z Wigrami Suwałki. Najważniejsza informacja dla kibiców jest taka że spotkania odbędą się w regionie.

Za niespełna trzy tygodnie ruszają rozgrywki pierwszoligowe. Czas szybko leci dlatego olsztyńska drużyna musi teraz głównie skupić się na zgrywaniu. Przed sezonem doszło kilku nowych zawodników (Wiktor Biedrzycki, Rafał Remisz, Mateusz Cetnarski, Artur Siemaszko, Jakub Tecław), a to zapewne nie koniec transferów w olsztyńskiej drużynie, bo klub oczywiście oficjalnie o tyn nie mówi, ale do zespołu przymierzani są kolejni zawodnicy. Chodzi oczywiście o to żeby drużyna była jeszcze silniejsza niż wiosną, gdzie w rewelacyjny sposób zapewniła sobie utrzymanie w rozgrywkach I ligi.

Podczas obozu przygotowawczego w Nieborowie olsztyńska drużyna rozegrała dwa spotkania. Kibice olsztyńskiego zespołu zaczęli się powoli martwić o dyspozycję piłkarzy po tym jak w kiepskim stylu przegrali 0:2 z Widzewem Łódź. W drugim meczu olsztyński zespół wygrał 5:2 z Pelikanem Łowicz, ale do 44. minuty zawodnicy Piotra Zajączkowskiego przegrywali 0:2.

- Jesteśmy w okresie solidnej pracy i to było widać na boisku - tłumaczy trener Piotr Zajączkowski. - Ja znam swoich zawodników, są bardzo waleczni, agresywni. Jeżeli dochodzi do tego zmęczenie to tych walorów nie było widać. Szczególnie to było widać w meczu z Widzewem. Nie zrażamy się porażką, błędami, cały czas trenujemy. Niech się martwią ci co już mają formę teraz, my jej nie mamy. Mamy trzy tygodnie do pierwszego spotkania ligowego i powolutku ta forma przyjdzie.

W tym tygodniu trener Piotr Zajączkowski zaplanował dwie gry sparingowe. Dzisiaj zagrają z III-ligowym Kaczkanem Huragan Morąg (godz. 18 w Morągu), a dwa dni później z I-ligowymi Wigrami Suwałki. To drugie spotkanie będzie można obejrzeć na boisku w Bartoszycach o godz. 11.

Najbliższy rywal Stomilu rzutem na taśmę utrzymał się w rozgrywkach III ligi. Zespół Huraganu kojarzony był zawsze z trenerem Czesławem Żukowskim, ale na dwie kolejki przed końcem sezonu został zwolniony. Do końca rundy wiosennej zespół prowadził duet Andrzej Malesa – Marcin Zmiarowski. W tym tygodniu ma się rozstrzygnąć kto poprowadzi zespół w nowym sezonie, a Czesław Żukowski długo nie był bezrobotny, bo zatrudnienie znalazł u beniaminka IV ligi - Polonii Lidzbark Warmiński.

Kaczkan Huragan Morąg przechodzi prawdziwą rewolucję kadrową. Z zespołu odeszło wielu wiodących zawodników. M.in. najlepszy obcokrajowiec, który w ostatnim czasie grał w naszym regionie Brazylijczyk Joao Augusto. Zawodnik grający na pozycji skrzydłowego lub napastnika podpisał kontrakt z I-ligową Olimpią Grudziądz. Rafał Śledź i Arkadiusz Mroczkowski będą grać teraz w niemieckim klubie FC Blaubeure. Igor Biedrzycki znalazł zatrudnienie w II-ligowym Gryfie Wejherowo. Huragan nie tylko traci zawodników, a także pozyskuje. Trzech piłkarzy obrało kierunek z Elbląga do Morąga. Augusto w ataku ma zastąpić 33-letni były zawodnik Olimpii Anton Kołosow. Do środa pola ściągnięto z Olimpii także Mateusza Szmydta oraz Michała Ressela.

Huragan zanim rozegra sparingowe spotkanie ze Stomilem, to o godz. 15 na własnym obiekcie zagra jeszcze z III-ligową Concordią Elbląg.

em