Po przegranej Stomilu Olsztyn z KKS-em 1925 Kalisz (0:1) rozmawialiśmy z kapitanem olsztyńskiego zespołu - Karolem Żwirem.
Jak ocenisz mecz?
- Tak na gorąco ciężko cokolwiek powiedzieć, bo z boiska wydawało się, że byliśmy lepszym zespołem, utrzymywaliśmy się przy piłce, do przerwy mieliśmy dobre sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. Bramkę straciliśmy tak przypadkową, dostali prezent i wykorzystali to. Staralismy sie do końca gonić wynik, ale doświadczony zespół i dotrzymali to i dowieźli zwycięstwo.
Tobie też się wydawało z boiska, że KKS Kalisz nie zasłużył na trzy punkty, ale przeciwnie - powinien dostać i to dość wysoko?
- Zdecydowanie, z boiska czuliśmy, że nie zasłużyli, ale wygrali i wracają z trzema punktami do domu. Sport jest taki a nie inny, trzeba to wrzucić na klatę i wyciągnąć wnioski, żeby kolejnych meczach do przerwy zamykać spotkanie i później się nie martwić.
Już we wtorek kolejny mecz, tym razem w Pucharze Polski z Chrobrym Głogów. Liczysz, że przejdziecie głogowian?
- Oczywiście, że liczę, w każdym meczu wychodzę po to, żeby wygrać, a nie żeby przejść koło meczu czy jakoś to będzie. Na pewno chcemy wygrać, bo Puchar to fajna przygoda, a w następnej rundzie być może przyjechałby zespół ekstraklasowy i przyciągnąłby kibiców na stadion.
28.08.22 15:47 zjs
Z trybun inaczej to wyglądało. Graliście jak niedorajdy a ty osobiście Żwirku grałeś piach. Tak było. "A w sercu zawsze Stomil" ...ech!
28.08.22 09:22 19BR45
Kolejny fatalny mecz tego Pana
27.08.22 09:37 stomil_fun12
Proponuje po treningu zostawac i trenowac strzaly do bramki bo strzalac w niebo za kazdym razem to zawodowcom nie przystoi.
27.08.22 07:58 barakuda
Rownasz w dół chłopie
27.08.22 00:16 A.
Wam się cały czas coś chyba wydaje, tylko rzeczywistość jest brutalna... Bo punkty zdobywają rywale. Kalisz wypunktował Was jak frajerów.