Skiba: Niezmiernie ważne trzy punkty

Stomil Olsztyn wygrał 2:1 z Wigrami Suwałki. Po meczu rozmawialiśmy z jednym z bohaterów tego spotkania bramkarzem olsztyńskiego klubu Piotrem Skibą.

Jak ocenisz to spotkanie?
- Są to niezmiernie ważne trzy punkty, które nas przybliżają do utrzymania w I lidze. Budujemy tożsamość nowego Stomilu, zostawiamy serducho i to było widać na boisku. W końcówce oddaliśmy trochę pola gry i Wigry miały sporo sytuacji. Cieszymy się, że zrobiliśmy kolejny kroczek ku utrzymaniu. Zakasamy rękawy i walczymy dalej.

W drugiej połowie meczu obroniłeś rzut karny. To był kluczowy moment tego spotkania.
- Mam przewiane lewe ucho i tam się nie rzuciłem (śmiech - red.). Serio mówiąc, to przed meczem trener Sylwester Wyłupski miał przeanalizowane rzuty karne wykonywane przez Wigry Suwałki.

Czujesz się jak bohater po tym karnym?
- Bohaterowie są na wojnie, a ja wykonuję swoją pracę. Staram się pomagać chłopakom jak najlepiej umiem. Koledzy z obrony dzisiaj mnie nie rozpieszczali, dali mi się rozgrzać. Porozmawiam z nimi o tym w szatni (śmiech - red.). Cieszymy się, ale walczymy dalej.

Przy straconej bramce mogłeś lepiej zareagować?
- To była bramka na reakcję. Bida minął dwóch naszych zawodników, może gdybym szybciej w ciemno zareagował. Ciężko jednak teraz gdybać. Zawsze przy każdej bramce można lepiej zareagować.

Kibice Stomilu doceniają was po każdym meczu za walkę i determinację. Jak jeden popełni błąd, to za chwilę ktoś inny go naprawi.
- Tu nie ma piłkarzy z przypadku. To jest klub z tradycjami i kibicami, którzy wymagają walki od początku do końca. Jeżeli będziemy walczyć od pierwszej do ostatniej minuty to fani będą nas nieśli do zwycięstwa. Tak jest teraz w każdym meczu. Walczymy o utrzymanie dla Stomilu!

Za tydzień mecz z liderem Rakowem Częstochowa. Będzie ciężko, ale po ostatnich spotkaniach jest nadzieja na niespodziankę.
- Zapowiada się ciekawe spotkanie i już teraz zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie.