Ostateczny sprawdzian przed startem piłkarskiej wiosny za nami. Przeciwnik nie byle jaki, bo wicemistrz Łotwy, więc teoretycznie powinny być powody do optymizmu. Ja jednak mam odczucia ambiwalentne, ale podchodzę mimo wszystko do sprawy z dużym spokojem.
Czemu marudzę? A sprawa jest prosta. Łotewski zespół jest na innym etapie przygotowań, więc czysto teoretycznie, grając dwoma jedenastkami, powinniśmy RFS zajechać. Dwie bramki w pierwszej, no jedna w drugiej i po meczu. Tak to nie wyglądało. Teoretycznie (tak wiem, powtarzam się) mocniejsza jedenastaka jednak męczyła się z Łotyszami, stwarzając sobie praktycznie jedną dogodna sytuacje. Na szczęście tym razem byliśmy stuprocentowo skuteczni i objęliśmy prowadzenie. A co jakbyśmy nie byli?
Nowa piątka w Stomilu zaprezentowała się co najmniej poprawnie. W pierwszej połowie Sam van Huffel błysnął, a że błysnął również w sparingu z Wartą, to możemy mieć uzasadnioną nadzieję, że błyszczał będzie także w meczach ligowych. Może nie w każdym, ale niech błyśnie tak w co drugim i śmiało będziemy mogli mówić, że transfer udany. Jonatan Straus nie objawił się może tak, jak w swoim pierwszym meczu, ale błędu też nie popełnił, więc poprawnie. W drugiej połowie mogliśmy zobaczyć trzech młodych obrońców. Serafin Szota, Mateusz Bondarenko i Jakub Staszak zaprezentowali się naprawdę fajnie, kto wie, czy co najmniej jeden nie wybiegnie w sobotę przeciwko Odrze.
Stomil testował w tym meczu dwóch łotewskich napastników. Jednego nawet ze znanym nazwiskiem, ale w jakiś szczególny sposób nie zachwycili. Poprawna gra, strzał w poprzeczkę, troszkę jednak za mało, by oceniać ich przydatność. Na szczęście sztab szkoleniowy będzie miał na nich oko podczas treningów i zobaczymy co się z tego urodzi. Testować zawsze warto, bo jak nie sprawdzisz, to jak się przekonasz?
Jak powiedział po meczu Artur Siemaszko - wszystko zweryfikuje liga. W tej chwili Stomil jawi się jako zespół, który ma możliwości, ma potencjał, ma po dwóch co najmniej równorzędnych zawodników na każdą pozycję. No prawie na każdą, bo jeśli wrócimy, jak w I połowie sparingu z zespołem z Rygi do klasycznego(w naszym wykonaniu oczywiście) 4-2-3-1, to brakuje nam jednego, a jeśli 4-4-2 (co graliśmy w ostatnich meczach ligowych i większości sparingów) to dwóch napastników. Podobno to nie koniec wzmocnień, więc spokojnie czekamy.
Jeśli ja miałbym w tym momencie wystawić skład, to po pierwsze zacząłbym od tego, że u siebie gramy 4-2-3-1 bo musimy kreować grę, pamiętając, że jednak podwójny rygiel w postaci dwóch 6, ewentualnie 6 i 8, to chyba najlepsze zabezpieczenie w naszej lidze kontroli środka pola, a na wyjazdach 4-4-2, bo możemy grac z "konterki", czyli to, co tygryski lubią najbardziej. Biorę też pod uwagę, że nie do końca jeszcze możemy liczyć na naszych podstawowych zawodników, czyli Biedrzyckiego i Lecha. Przynajmniej z tego, co mówi trener Zajączkowski, czekamy tu na decyzję lekarza i fizjo.
Na Odrę wystawiam zatem taki skład:
- Leszczyński (bo chyba zasłużył w końcu na szansę bycia jedynką, nawet pomimo mojej osobistej sympatii do Bubu),
- Kubań (bo chciałbym w końcu zobaczyć Czecha na jego nominalnej pozycji, sorki Jasiu), Remisz, Mosakowski, Straus,
- Molloy, Tecław, Pałaszewski, van Huffel, Siemaszko,
- Sobczak.
Co wy na to?
Zostałem poproszony o przedstawienie na koniec moich przewidywań przed meczem z Odrą. Ja mam tylko jedno. TYLKO ZWYCIĘSTWO, HEJ STOMIL TYLKO ZWYCIĘSTWO!!! (Nie napisałem OKS , bo Odra to też OKS :) )
SPW!!!
22.02.20 21:28 Tiger
Nie sądze, żeby Leszczyński i Molloy zagrali za tydzień.
22.02.20 16:04 19BR45
Skiba-Kuban-Szota-Mosak-Straus-Molloy-Teci-Hajda-Sam -Siemaszko-Sobczak. Siemaszko niestety jeszcze na skrzydle
22.02.20 10:21 Łukasz Mackiewicz
Też jestem za kokim bądź molloyem ale zająć wystawi Gancarczyka
22.02.20 10:05 SzEFoo
Dobrze, że doszedł do środka pola zawodnik kreatywny z dobrą techniką- przynajmniej na takiego wygląda van Huffel. Razem z Pałaszewskim w środku pola mogą wspólnie kreować grę, a nie tylko kontra i cały mecz się bronić. Parę niewidomych 1) Kto na bramce 2) Kto w środku obrony 3) Kubań czy Bucholc na prawej obronie 4) Hajda czy Tecław zabezpieczający środek 5) Na skrzydle Molloy, Gancarczyk czy Hinokio (ja dałbym szansę dla Japońca na skrzydle w meczu z Odrą bo chłopak widać, że ma dobrą technikę, dynamikę i pomysł na grę).