Piłkarze Stomilu Olsztyn przegrali 0:2 z Arką Gdynia. Spotkanie mogło wyglądać inaczej jakby rzut karny przy stanie 0:1 wykorzystał Łukasz Jegliński.
W pierwszej połowie spotkania Stomil Olsztyn powinien prowadzić minimum jedną bramkę. Arkę Gdynia można było porównać do Sandecji. Praktycznie nic nie grali. Nasi piłkarze jednak nie potrafili tego wykorzystać i dlatego przegraliśmy.
W drugiej połowie tracimy bramkę po błędzie Tomasza Ptaka, którego oślepiło słońce i dał się przelobować. Drugą bramkę straciliśmy bo błędzie obrony i o remisie w 70. minucie można było zapomnieć.
Przy stanie 0:1 rzutu karnego nie wykorzystał Łukasz Jegliński. Pomocnik Stomilu trafił w poprzeczkę.
Po meczu piłkarze Stomilu Olsztyn odbyli męską rozmowę z fanatykami olsztyńskiego klubu. Oby to przyniosło skutek w ostatnich dwóch spotkaniach. Do zgarnięcia jest sześć punktów, bardzo ważnych sześć punktów!