Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Puszcza Niepołomice

U siebie najlepiej!

I liga 2017/2018 (27. kolejka, 21.IV.2018) Olsztyn (stadion OSiR)
Al. Piłsudskiego 69a, 10-569 Olsztyn.
Stomil Olsztyn 2:0 Puszcza Niepołomice
1:0
37' Artur Siemaszko
90' Artur Siemaszko
Bramki
ż Marcin Stromecki
ż Wiktor Biedrzycki
kartki Mateusz Bartków ż
Marcin Orłowski ż
Krzysztof Szewczyk ż
Longinus Uwakwe ż
Michał Czarny ż
Bramki Stomil Olsztyn: 13. Michał Leszczyński - 11. Lukáš Kubáň, 23. Paweł Baranowski, 16. Łukasz Sołowiej, 71. Remigiusz Szywacz - 29. Tomasz Zając (69, 3. Marcel Ziemann), 7. Paweł Głowacki, 8. Marcin Stromecki, 5. Grzegorz Lech (79, 97. Wiktor Biedrzycki), 10. Piotr Głowacki (86, 18. Janusz Bucholc) - 9. Artur Siemaszko.
Puszcza Niepołomice: 12. Marcin Staniszewski - 18. Damian Lepiarz (46, 25. Krzysztof Szewczyk), 23. Piotr Stawarczyk, 3. Michał Czarny, 28. Michał Mikołajczyk - 14. Dawid Ryndak (58, 20. Dawid Nowak), 27. Mateusz Bartków, 8. Longinus Uwakwe, 9. Krzysztof Drzazga (81, 15. Rafał Mikulec), 10. Maciej Domański - 19. Marcin Orłowski. 
Szczegóły sędziował: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska).
widzów: 1486.

Relacja

W pierwszym meczu na własnym stadionie w tym roku Stomil Olsztyn wygrał w 27. kolejce Nice I Ligi z Puszczą Niepołomice 2:0 (1:0). Obie bramki dla Stomilu zdobył Artur Siemaszko. Olsztynianie spotkanie rozpoczęli od wspomnienia ś.p. Andrzeja Biedrzyckiego.

Po marnym dorobku zdobytym w roli gospodarza, po dwóch porażkach i remisie w Ostródzie Stomil w końcu mógł rozegrać spotkanie na własnym stadionie w Olsztynie.

W wyjściowej jedenastce olsztyński szkoleniowiec dokonał kilku zmian. Do dwóch zmian został zmuszony. W Legnicy czwartą żółtą kartą ukarany został Adrian Karankiewicz, więc od 1. minuty grał Paweł Głowacki. Podczas wtorkowe treningu urazu pleców doznał bramkarz Piotr Skiba, który cały czas przebywa w szpitalu. Do bramki w z wiazku z tym powrócił Michał Leszczyński. Na ławce rezerwowych zasiadł Dani Ramirez, a od początku grą Stomilu dyrygował Grzegorz Lech.

Stomil Olsztyn prowadzenie objął w pierwszej połowie za sprawą Artura Siemaszki. Stomil sprytnie szybko rozegrał rzut wolny i napastnik olsztyńskiego klubu wykorzystał idealną sytuację. Asystę przy tej bramce zanotował Lech.
Po przerwie Puszcza ruszyła śmielej do ataku, a Stomil skupił się na skutecznej obronie. Co pewien czas piłkarze Kamila Kieresia próbowali wychodzić z szybkimi kontrami. Pod koniec meczu zakotłowało się w polu karnym Stomilu. Piłka dwa razy trafiała w poprzeczkę i goście na szczęście nie zdobyli bramki na 1:1. W końcówce Stomil dobił rywala w ostatniej sekundzie meczu. Drugą bramkę dla olsztyńskiego zdobył Artur Siemaszko.

Już we wtorek kolejne emocje piłkarskie przy Piłsudskiego 69a. Stomil zagra zaległe spotkanie z Ruchem Chorzów. Początek meczu o godz. 19.

zic


Zapowiedź

Piłkarze Stomilu Olsztyn okupują ostatnie miejsce w tabeli I ligi. W sobotę mogą wydostać się z tego wstydliwego miejsca, trzeba tylko (albo aż) wygrać ligowe spotkanie z Puszczą Niepołomice. Początek meczu o godz. 12:30.

Pisaliśmy o tym jako pierwsi dlaczego ten mecz odbędzie się o takiej nietypowej porze. W sobotę mija pierwsza rocznica śmierci legendy naszego klubu Andrzeja Biedrzyckiego. O godz. 18 w kościele na olsztyńskich Jarotach (ul. Jarocka 42) odbędzie się msza zamówiona przez rodzinę. Ciężko żeby o godz. 17 akurat miał się zacząć mecz u siebie...

W tym spotkaniu nie zobaczymy pauzującego za żółte kartki Adriana Karankiewicza. Nie zagra także Piotr Skiba, który nadal przebywa w Szpitalu Wojewódzkim w Olsztynie. Podstawowy olsztyński bramkarz nabawił się urazu podczas jednego z treningu. Piłkarz ma poważne problemy z plecami. W jego miejsce trener Kamil Kiereś zapewne wstawi Michała Leszczyńskiego, który po meczu z Wigrami Suwałki wylądował na ławce rezerwowych. Do treningów wrócili natomiast Wiktor Biedrzycki oraz Wołodymyr Tanczyk.

Olsztyński zespół w sobotę wyjdzie na boisko z wiarą wywalczenia pierwszych trzech punktów na wiosnę. - Trzeba walczyć do ostatniej kolejki o utrzymanie I ligi - powiedział trener Stomilu Kamil Kiereś. - Ja wiem, że to może źle zabrzmieć, bo nie zdobywamy tych punktów, ale taki jest sport. Kiedy jest się blisko, to nie można zwątpić. We mnie czegoś takiego nie ma, nie pozwolę żeby zwątpienie pojawiło się w zespole.

I dodaje: - Apeluje do wszystkich, którzy są blisko Stomilu od lat, aby do samego końca wspierali tych zawodników. Wiem, że sytuacja jest trudna i ciężko jest wierzyć. My w tych meczach jesteśmy gorsi tylko o jedną bramkę, brakuje nam szczęścia. Musimy wykorzystywać sytuacje, które stwarzamy. Będziemy walczyć do końca.

Kasy biletowe pod stadionem otwarte będę od godz. 8. Od godziny 10 bilety będzie można kupić także w Informacji Turystycznej oraz w Egicie.

em