Piłkarze Stomilu Olsztyn przegrali 0:1 z Wisłą Płock w ostatnim swoim sparingu przed rozpoczęciem rundy wiosennej. Bramkę straciliśmy z rzutu karnego w pierwszej połowie meczu.
- Mogliśmy dzisiaj strzelić bramkę. W ostatniej minucie nawet powinno paść wyrównanie. Wcześniej też było kilka okazji do strzelenia bramki (Bzdęga, Żwir - red.), ale niestety nic nie wpadło. Bramkę natomiast straciliśmy po mocno kontrowersyjnym rzucie karnym, ale nie ma co tego rozstrząsać, bo wczoraj (piątek) w meczu z Legionovią to nam sędzia podyktował rzut karny z "kapelusza". Dobrze zagraliśmy pierwsze dwadzieścia minut w pierwszej połowie oraz piętnaście w drugiej. Potem mecz był wyrównany. Były fajne momenty w naszej grze. Były także błędy indywidualne, które musimy wyeliminować przed piątkiem - ocenia mecz Adam Łopatko, trener Stomilu Olsztyn.