Stomil Olsztyn zremisował 1:1 z GKS-em 1962 Jastrzębie. Po meczu wypowiedzieli się trenerzy obydwu zespołów.
Jarosław Skrobacz, trener GKS-u 1962:
- Na początku, abym nie zapomniał, to takie miasto jak Olsztyn, z takimi kibicami, zasługuje, aby grać na szczeblu centralnym i tego naprawdę wam życzę. Widać, że jest tutaj głód piłki, jest nią olbrzymie zainteresowanie. Bardzo przyjemnie jest przyjechać do miasta, gdzie widać, że są kibice. Widać, że piłka jest tutaj potrzebna. Co do samego spotkania to... wszyscy to widzieliśmy: olbrzymia dramaturgia. My dążyliśmy do tego remisu, co z całą pewnością było widać. Z przebiegu spotkania to jest takie minimum, które nam się należało. Uważam, że zasłużyliśmy dziś na remis.
Piotr Zajączkowski, trener Stomilu:
- Było to bardzo trudne spotkanie. Prowadziliśmy do 94 minuty. Bramka wyrównująca padła praktycznie w ostatniej sekundzie spotkania. Nie jest to miłe, ani przyjemne, ale cenimy ten wynik, bo wywalczyliśmy ten punkt z bardzo silnym zespołem i dobrze grającym w piłkę. Na pewno dalej się nie poddajemy i dziękujemy kibicom za wsparcie. Za atmosferę, która towarzyszyła w dniu dzisiejszym. Zapraszamy już teraz na spotkanie z Chojniczanką. Mimo tego, że mamy duży niedosyt, cenimy ten punkt. Zespół pokazał, że potrafi walczyć na boisku.
31.03.19 12:39 roberto
szkoda ze trener nie powiedzial ze zespol potrafi grac w pilke nozna