Relacja z meczu Stomil Olsztyn - GKS Katowice

Piłkarze Stomilu wygrali na własnym stadionie z GKS Katowice 3:1 (1:0). Bramki dla Olsztynian strzelili Arkadiusz Koprucki, Michał Trzeciakiewicz oraz Yasuhiro Kato. Goście po dwóch czerwonych kartkach mecz kończyli w dziewięciu.

Pierwszą groźną sytuację w meczu stworzyła drużyna gości, Krzysztof Wołkowicz trafił w słupek. To Stomil jednak otworzył wynik spotkania. Z bliskiej odległości do bramki trafił Arkadiusz Koprucki. Jeszcze w pierwszej połowie z boiska wyleciał zawodnik gości i wydawało się, że nic złego się już w tym meczu nie stanie. Niestety w drugiej połowie Krzysztof Goncerz doprowadził do wyrównania. Ten sam zawodnik pod koniec meczu wyleciał z boiska z powodu czerwonej kartce. Stomil natychmiast to wykorzystał i na prowadzenie zespól wyprowadził Michał Trzeciakiewicz, który skierował głową piłkę do siatki po dośrodkowaniu Marcina Warcholaka. Katowice dobił Yasuhiro Katō, który przelobował bramkarza gości. Chwilę po tym sędzia odgwizdał koniec spotkania.

SKRÓT MECZU 

- Po bardzo ciężkim meczu zdobyliśmy trzy punkty. Po strzeleniu bramki i czerwonej kartce powinniśmy grać spokojniej i nie powinna nam ta sytuacja wyjść spod kontroli. Po bramce na 1:1 zrobiło się nerwowo, ale zespół dobrze zareagował i strzelił dwie bramki. Wracamy do żywych i ja gorąco wierzę w utrzymanie. Dziękuje chłopakom za to, że sami się nakręcają, sami się mobilizują. Wspieramy się nawzajem w dążeniu do wyznaczonego celu - powiedział na konferencji prasowej trener Stomilu Olsztyn Adam Łopatko.

em

W niedzielę (godz. 14:00) Stomil Olsztyn rozegra kolejne spotkanie, które musi wygrać, żeby myśleć o utrzymaniu się w I lidze. Do Olsztyna przyjeżdża GKS Katowice. Wszyscy na stadion!

W środę piłkarze Stomilu wykonali swój obowiązek i pokonali na wyjeździe zespół z Brzeska. W niedzielę podopieczni Adama Łopatki muszą zrealizować kolejny obowiązek i pokonać zespół z Katowic.

Drużyna z Katowic, która już o nic nie gra przyjedzie do Olsztyna z nastawieniem rozegrania spokojnego meczu i powrotu do domu bez urazów i kontuzji. Oczywiście trener GKS-u Katowice w wywiadzie dla stomilolsztyn.com wypowiada się dyplomatycznie. - Sezon się jeszcze nie skończył, dlatego na pewno przyjedziemy po jak najlepszy wynik - mówi Kazimierz Moskal.

To naszej drużynie będzie zależeć na zwycięstwo. To nasi piłkarze muszą wyjść zmobilizowani i od pierwszych minut dążyć do strzelenia bramki. I presja narastające z minuty na minutę będzie największym przeciwnikiem Stomilu w niedzielę.

- Często nie ma w naszej grze super jakości, ale trzeba też chłopaków zrozumieć, bo w tych wielkich emocjach strasznie ciężko o fajerwerki. Nie można jednak im odmówić tego, że im na tym wszystkim nie zależy. Oni są stąd, oni się bardzo starają i to na boisku widać. Ciągle wierzę w powodzenie naszej misji, wierzę, że szczęśliwie zakończymy ten sezon — powiedział dla "Gazety Olsztyńskiej" Adam Łopatko.

W zwycięstwie nad rywalem mają pomóc olsztyńscy fanatycy. Wszystkim serdecznie zapraszamy na olsztyński stadion, szczególnie na "Łuk Biało-Niebieski". Na mecz do Olsztyna przyjedzie liczna grupa GKS-u Katowice i oprócz rywalizacji piłkarskiej zapowiada się ciekawa rywalizacja w dopingu.

Wiara! Nasza wiara nie zachwiana!
Bo jest w Tobie zakochana...

em