Relacja z meczu Stomil Olsztyn - GKS Katowice

W meczu 30. kolejki Pierwszej Ligi Stomil Olsztyn pokonał na stadionie w Ostródzie GKS Katowice 1:0 (0:0). Zwycięską bramkę zdobył Wołodymyr Kowal.

Pomimo dobrego wyniku nie był to najlepszy mecz w wykonaniu Stomilu. Nasi piłkarze zagrali jednak tak, jak przyzwyczaili nas w poprzedniej rundzie - przyczajeni w obronie czekali na możliwość kontrataku. Tak przeczekali pierwszą połowę i większą część drugiej.

Dopiero w 77. przeprowadzili pierwszą groźną akcję, i jak się okazało - zabójczą. Karol Żwir przedarł się z prawej strony i doskonale obsłużył Kowala, któremu nie pozostało nic innego jak strzelić bramkę.

Chwilę później z 25 metrów gola kolejki mógł zdobyć Roman Maczułenko, jednak jego strzał zatrzymał się na poprzeczce gości. Chwilę przed ostatnim gwizdkiem ten sam zawodnik sfaulowany został przed polem karnym, a faulujący Adrian Frańczak dostał za to przewinienie czerwoną kartkę.

Kolejny raz komplet punktów zdobyty w Ostródzie umacnia nas na 4. pozycji w tabeli.

- Pierwsza połowa to taki mecz szachów. Obawialiśmy się zespołu GKS-u Katowice, ponieważ ostatnio dobrze grali. Pierwsze dwadzieścia minut mogłem być zadowolony z gry swojego zespołu. Plan był realizowany. Później oddaliśmy inicjatywę i to już było groźne. Dobrze, że mieliśmy trochę szczęścia, bo ten strzał w słupek mógł się zakończyć bramką i wtedy trzeba byłoby się dużo napracować, żeby odrobić straty. W przerwie miałem pretensje do zawodników, że za mało stwarzamy sytuacji, że za wolno gramy piłką. W drugiej połowie było z tym trochę lepiej no i decydujące okazały się pojedynki jeden na jeden. Po takim wygraniu piłki i podaniu od Karola Żwira, Kowal zachował się bezbłędnie. Mogliśmy też podwyższyć po strzale Romana Maczułenki, ale chyba nie zasłużyliśmy na wyższe zwycięstwo - powiedział po meczu trener Stomilu Olsztyn Mirosław Jabłoński

zic

W niedzielę piłkarze Stomilu Olsztyn zagrają w Ostródzie z GKS-em Katowice. Początek meczu zaplanowano na godzinę 12:30. Zapraszamy na spotkanie! 

W czasie, gdy władze Stomilu Olsztyn walczą o licencję dla olsztyńskiego klubu, to piłkarze przygotowują się do kolejnego ligowego spotkania. Stomil po przymusowej pauzie zagra ligowe spotkanie z GKS-em Katowice. Mecz ze względu na transmisję w Orange Sport odbędzie się w niedzielę. 

- Fajnie wygląda teraz tabela, czwarte miejsce to jest na pewno sukces. Dobrze by było te czwarte miejsce utrzymać jak najdłużej, oby do końca. Katowice to na pewno silny zespół, ale tak jak z każdym zespołem w tej lidze można wygrać, przegrać czy zremisować. Mam nadzieję, że będziemy już troszeczkę luźniejsi, mniej spięci, będziemy mogli zagrać dobry mecz i wygrać - mówi przed spotkanie pomocnik olsztyńskiego klubu Łukasz Jegliński. 

Trener Mirosław Jabłoński nie będzie mógł skorzystać z usług napastnika Łukasza Jamroza, zawodnik musi pauzować za nadmiar żółtych kartek. Nierozegrane spotkanie z Flotą Świnoujście nie wlicza się. Z powodu kontuzji nie zagra także Paweł Łukasik. Do zdrowia powoli wraca Tomasz Wełnicki, ale na jego występ raczej jeszcze poczekamy. 

em