Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Puszcza Niepołomice

Wygrana na pożegnanie z I ligą

I liga 2021/2022 (34. kolejka, 22.V.2021 r.) Koniec Stadion Stomil Olsztyn
Al. Piłsudskiego 69a, 10-569 Olsztyn.
Stomil Olsztyn 1:0 Puszcza Niepołomice
0:0
88' Beniamin Czajka Bramki
ż Maciej Dampc
ż Wojciech Reiman
kartki Émile Thiakane ż
Kamil Kościelny ż
Szymon Kobusiński ż
Bramki Stomil Olsztyn: 25. Kacper Tobiasz - 28. Maciej Dampc, 4. Wojciech Reiman, 41. Kevin Lafrance, 5. Beniamin Czajka, 6. Jonatan Straus - 88. Filip Wójcik (82, 94. Guttiner), 8. Maciej Spychała (60, 63. Jakub Kisiel), 15. Shun Shibata - 77. Patryk Mikita (90, 11. Hubert Sobol), 44. Krzysztof Toporkiewicz (46, 13. Łukasz Moneta). 
Puszcza Niepołomice: 22. Kewin Komar - 6. Marcel Pięczek (90, 15. Piotr Gruszecki), 4. Tomasz Wojcinowicz, 91. Kamil Kościelny, 19. Sebastian Górski (57, 30. Łukasz Wroński) - 9. Rafał Boguski (57, 16. Kacper Stokłosa), 14. Jakub Serafin, 70. Wojciech Hajda, 20. Kacper Cichoń, 21. Szymon Kobusiński - 11. Émile Thiakane (46, 17. Jakub Bartosz). 
Szczegóły Sędziował: Filip Kaliszewski (Gdańsk).
Widzów: 1500.

Relacja

Stomil w ostatnim meczu I ligi wygrał na własnym stadionie z Puszczą Niepołomice. Olsztyński zespół pokonał rywali skromnie 1:0 po golu zdobytym w ostatnich minutach gry. Zwycięstwo jednak nic nie dało, chyba, że Skra Częstochowa nie dostanie licencji na I ligę…

Olsztyński zespół stracił szansę na sportowe utrzymanie w przedostatniej kolejce, po tym jak tylko zremisował bezbramkowo z Zagłębiem Sosnowiec. Mecz z Puszczą mógłby być wtedy meczem o wszystko, a tak był spotkaniem, w którym nie można było przegrać, żeby zachować szanse na 16 miejsce w I lidze.

Działacze Stomilu bardzo liczą na to, że Skra Częstochowa nie dostanie licencji na grę w I lidze. Na ich obiekcie w tym momencie nic się nie dzieje, żeby dostosować obiekt do wymogów pierwszoligowych. Chodzi głównie o naturalną nawierzchnię, bo obecnie przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie jak sztuczna murawa. Problemy finansowe ma ŁKS Łódź, ale nie wydaje się, żeby ten klub miał nie grać w przyszłym sezonie na zapleczu Ekstraklasy. Wszystko wyjaśni się pod koniec maja, na ten moment Stomil Olsztyn jest w II lidze.

Na ostatni mecz wybrało się około 1,5 tysięcy widzów, którzy na ten mecz weszli za złotówkę. Inaczej na pożegnanie z I ligą przyszłaby garstka widzów.

Pierwsza połowa meczu była strasznie nudna. Stomil kompletnie nie miał pomysłu na strzelenie gola. Goście za to mogli spokojnie wyjść na prowadzenie, na szczęście kolejny raz bardzo dobre spotkanie rozgrywał Kacper Tobiasz.

W 64 minucie Stomil powinien wyjść na prowadzenie. Bramkarz Puszczy Kewin Komar nie trafił w piłkę, Łukasz Moneta był w takim szoku, że nie zdołał oddać celnego strzału w kierunku pustej bramki. W 67 minucie Tobiasz znowu popisał się fantastyczną paradą, a była to najlepsza okazja gości do objęcia prowadzenia. W 88 minucie Stomil strzelił zwycięską bramkę. Po dośrodkowaniu Patryka Mikity najwyżej w polu karnym do piłki wyskoczył Beniamin Czajka i strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach olsztyńskiego klubu.

- To było trudne spotkanie, które nie pozwalało nam walczyć o utrzymanie - powiedział po meczu Piotr Jacek, trener Stomilu. - Liczyliśmy, że faktycznie w tym ostatnim meczu jak równy z równym będziemy walczyć z Puszczą o to kto się w tej lidze utrzyma. Jak wiemy pewne rzeczy zadziały się tydzień wcześniej. Wydawać się by mogło, że to będzie mecz o pietruszkę, ale taki nie był. Chcieliśmy się pożegnać jak mężczyźni, grupa sportowców, która fajnie funkcjonuje w szatni, ale nie do końca wyszło im na boisku, ale grupa lubiąca się. Chcieliśmy zapunktować i wygrać. Przebieg meczu był taki, że mieliśmy sporo szczęścia, nadal byliśmy nerwowi, nie było tego co było z Tychami, a chciałby się tak grać każde spotkanie. Za tą naszą walkę do końca, za próbę zmazania naszego niepowodzenia, szczęście nam dopisało do końca i zdobyliśmy w końcówce meczu bramkę. Bardzo się z tego cieszymy, bo od momentu kiedy przyszło nam razem pracować, to mamy fajny bilans (4 wygrane, 3 remisy, 3 porażki - red.), który kształtowałby nas nie tylko w połowie tabeli, a może nawet kapkę wyżej.

I dodaje: - Wielu z nas nie będzie, wielu się rozejdzie po Polsce, świecie. Dzisiaj jako grupa fajnych ludzi, po raz ostatni zrobiliśmy coś fajnego, czyli zdobyliśmy trzy punkty. Na ten moment ciężko powiedzieć na temat przyszłości. Dochodzą do nas informacje na temat licencji innych klubów, słyszymy o rozmowach właścicieli klubu z potencjalnymi innymi sponsorami. Niewnikaliśmy w to mocno, bo mieliśmy coś do zrobienia na boisku. W następnym tygodniu pewne sprawy się rozstrzygną. Jestem do końca tygodnia, zawodnicy do połowy. Z perspektywy mężczyzny, który w 10 spotkaniach nie dokonał utrzymania, chciałbym odwrócić kartę i pomóc drużynie wrócić do I ligi.

Ze wstępnych wyliczeń wynika, że Stomil zajął piąte miejsce w klasyfikacji Pro Junior System. Gdybyśmy nie spadli to do klubowego skarbca wpadłoby 600 tysięcy złotych, ale w naszym przypadku będzie to 50 procent tej sumy plus bonus z podziału 3 milionów za wszystkie punkty zdobyte w PJS.

em


Relacja live Ostatnia aktualizacja: 14:40:49

95' Koniec meczu.
91' Doliczone 3 minuty.
89' GOOOOOOOOOOL !!!!!!!!!!!!!!!! 1
82' Guti wszedł za Wójcika.
79' Guti szykowany do wejścia.
77' Shun z 20 metrów, ale Komar pewnie łapie.
68' Tobiasz znowu ratuje nas od utraty bramki.
64' Komar nie trafił w piłkę, Moneta był w szoku i nie zdołał oddać celnego strzału.
61' Jakub Kisiel wchodzi za Macieja Spychałę.
56' Kościelny napomniany żółtą kartką.
53' Pierwszy rzut rożny Stomilu zakończył się fatalnym dośrodkowaniem Monety.
50' Moneta z 40 metrów z rzutu wolnego. Piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką.
47' Wrzutka Dampca w pole karne, Straus głową, ale obok bramki. 1
46' Łukasz Moneta wszedł za Krzysztofa Toporkiewicza.
46' Gramy!
45' Koniec pierwszej połowy.
43' Pierwszy strzał Stomilu w kierunku bramki. Toporkiewicz wysoko nad poprzeczką.
42' Żółtą kartką ukarany Maciej Dampc. 1
38' Tobiasz wybronił sam na sam.
37' Zbyszek Małkowski ukarany żółtą kartką.
35' Puszcza blisko strzelenia gola, na szczęście nikt nie wykorzystał błędu obrony, Lafrance minął się z piłką. 350
30' Tobiasz na posterunku. Znowu ratuje nas od utraty bramki.
26' Żółtą kartką ukarany Thiakane.
22' Serafin z 20 metrów, Tobiasz broni.
22' Puszcza wyszła z kontrą, ale bez konsekwencji.
16' II-ligowe rozegranie rzutu wolnego. Spychała podał do Toperkiewicza, a ten mu tak odegrał, że piłka wyszła za boisko.
11' Sennie na trybunach. Na dzień dobry oberwało się Grzymowiczowi. Na boisku też nic ciekawego, a nam też nie chce się zbyt dużo pisać.
4' Ostre wejście Mikity, ale bez żółtej kartki.
Gramy!
Kapitanem dzisiaj Wojciech Reiman.
Piłkarze wychodzą na środek murawy.
Piłkarze zeszli już do szatni.
Piłkarze Stomilu Olsztyn i Puszczy Niepołomice na rozgrzewce.
Bramkarze Stomilu już na rozgrzewce.
W meczu z powodu nadmiaru żółtych kartek nie mógł zagrać Karol Żwir. Do tego kontuzjowani są Tomasz Tymosiak oraz Jakub Tecław.
Ławka rezerwowych: 12. Konrad Syldatk - 3. Rafał Remisz, 11. Hubert Sobol, 14. Filip Szabaciuk, 13. Łukasz Moneta, 37. Hubert Szramka, 52. Dominik Urban, 63. Jakub Kisiel, Guttiner Heider Fernando Costa Tenorio.
Skład Stomilu: 25. Kacper Tobiasz - 5. Beniamin Czajka, 4. Wojciech Reiman, 6. Jonatan Straus, 8. Maciej Spychała, 15. Shun Shibata, 28. Maciej Dampc, 41. Kevin Lafrance, 44. Krzysztof Toporkiewicz, 77. Patryk Mikita, 88. Filip Wójcik.
Witamy ze stadionu przy al. Piłsudskiego 69a.


Zapowiedź

W ostatniej kolejce tego sezonu I ligi Stomil podejmie na własnym stadionie Puszczę Niepołomice, czyli rywala z którym miał bić się o pozostanie w szeregach pierwszoligowców. Początek meczu o godzinie 12:40.

Remis z Zagłębiem Sosnowiec (0:0) i strata 4 oczek do zespołu z Małopolski spowodował, że podopieczni Piotra Jacka stracili szansę na sportowe utrzymanie. Pozostają jeszcze kwestie proceduralne, które zmieniają wagę tego meczu.

Sportowo w zeszłym tygodniu, po remisie z Zagłębiem, spadliśmy z I ligi, po 10 latach nieprzerwanej gry na zapleczu Ekstraklasy. Można powiedzieć, że wyrok z odroczonym terminem w końcu wykonano, bo nieraz utrzymanie Stomilu zakrawało na cud. Teraz zarówno przed zespołem, jak i kibicami gorzki mecz pożegnalny, na który jednak warto iść, a klub wpuści na to spotkanie kibiców za symboliczna złotówkę. Cały czas trwa sprzedaż internetowa wejściówek, a w dniu meczu bilet będzie można kupić w kasie, które otwarte będą od godziny 10:00.

- To nie jest absolutnie mecz o pietruszkę i my będziemy chcieli w tym ostatnim spotkaniu wygrać - mówi dla radia UWM FM Piotr Jacek, trener Stomilu Olsztyn. - Będziemy wybierać tych zawodników najsilniejszych, aczkolwiek uczestniczymy też w systemie PJS i tu pewne rzeczy trzeba dokończyć. Musimy tak zestawić drużynę, żeby walczyła i strzelała gole.

Stomil w tym meczu będzie musiał także wystawić większą liczbę młodzieżowców, którzy dadzą dodatkowe punkty w klasyfikacji Pro Junior System. Żeby punktować to trzeba zagrać w 10 spotkaniach i przebywać łącznie 450 minut na boisku. Jakub Kisiel do tego momentu zagrał w 9 razy, więc można się spodziewać, że w niedzielę wybiegnie w podstawowej jedenastce. Obecnie olsztyński zespół zajmuje piąte miejsce i jest spora szansa na utrzymanie tej pozycji. Przy utrzymaniu PZPN płaci za to miejsce 600 tysięcy złotych, w przypadku spadku tylko połowę tej kwoty. Do tego Stomil dostanie także bonus, czyli część pieniędzy z 3 miliona złotych, które zostanie podzielone proporcjonalnie od zdobytych punktów.

Być może znaczenie tego meczu jest większe niż może się wydawać, bo w klubie bardzo mocno liczą na brak przyznania licencji Skrze Częstochowa z powodu braku prac remontowych na ich obiekcie. Warunkiem ewentualnego pozostania w lidze jest zatem zajęcie 16. miejsca. Biorąc pod uwagę, że 17. Górnik Polkowice ma trzy punkty straty i lepszy bilans meczów bezpośrednich, Stomil nie może spotkania z Puszczą przegrać. Wtedy zajmie na koniec sezonu 16. miejsce. Na razie jest to jednak wróżenie z fusów, bo musimy czekać także na zakończenie procesu licencyjnego.

W klubie szykują się na wszystkie ewentualności, a praktycznie pewne jest, że Stomil w II lidze wystartuje. Bardzo blisko jest też do pozostania trenera Jacka na kolejny sezon i powierzenia mu zadania powrotu do I ligi.

- Została nam jeszcze jedna kolejka ligowa i chcemy godnie pożegnać się z I ligą w Olsztynie - mówił olsztyński szkoleniowiec. - Mamy wielu piłkarzy na wypożyczeniach, wielu pewnie dostanie propozycje z I ligi i liczymy się z tym, że nie zostanie nas za dużo, ale mamy też grupę ludzi, z którymi chcielibyśmy współpracować, ta grupa została wypisana i będziemy chcieli zbudować jak najmocniejszy zespół na II ligę, żeby szybko wrócić.

W meczu z Puszczą trener Jacek nie będzie mógł skorzystac z pauzującego za kartki kapitana zespołu Karola Żwira i kontuzjowanych Jakuba Tecława i Tomasza Tymosiaka.

kyn