W sobotę piłkarze Stomilu Olsztyn staną przed szansą na rehabilitację po słabym występie w Bełchatowie. Trener Piotr Zajaczkowski musi dokonać takich zmian w wyjściowej jedenastce, które pozwolą wywalczyć punkty w Radomiu.
Olsztyński szkoleniowiec świadomy jest, że w sobotę jego drużynę czeka ciężka przeprawa. - Rywale ponownie będą chcieli zapunktować, to silny beniaminek, bardzo dużo kibiców przychodzi na spotkania tej drużyny - mówi olsztyński szkoleniowiec, Piotr Zajaczkowski. - My nie możemy tracić tych punktów, nie możemy nikomu oddawać tych punktów. Nastawiamy się na trudny mecz, na trudną walką.
Trener Stomilu będzie musiał dokonać kilku korekt w składzie jeżeli drużyna ma zagrać lepiej niż w ostatnim spotkaniu. Jedna korekta w składzie będzie wymuszona, bo tydzień temu czerwoną kartką otrzymał obrońca Lukas Kubań. W protokole arbiter spotkania Tomasz Wajda opisał to zdarzenie jako mocno brutalne wejście czeskiego obrońcy. Sztab szkoleniowy po analizie wideo uznał, że ten faul nie był na tyle brutalny jak to opisał sędzia i olsztyński klub będzie odwoływał się. Zapewne dwa spotkania Kubań będzie musiał pauzować, ale grozi mu też większy czas przymusowego odpoczynku.
Cały czas kontuzjowany jest środkowy obrońca Rafał Remisz, ale szybko wraca do zdrowia i już w następnym tygodniu będzie mógł wznowić treningi. Za tego zawodnika w Bełchatowie grał młodzieżowiec Jakub Tecław, który popełnił błąd przy stracie jednej z bramek. Teraz trener Piotr Zajączkowski zastanawia się czy dać mu szansę na rehabilitację czy zmienić go na innego młodzieżowca Jakuba Mosakowskiego. Za Kubania na lewej stronie obrony zagra Wojciech Dziemidowicz.
Być może dojdzie także do innych zmian w składzie Stomilu, bo w ostatnim meczu piłkarze Bełchatowa mieli za dużo przestrzeni w środku boiska, więc do składu może wskoczyć doświadczony defensywny pomocnik Paweł Głowacki. Niewykluczone, że na skrzydle zagra Bartłomiej Niedziela, który poprawnie zagrał w drugiej połowie meczu w Bełchatowie i był najlepszy w drugiej połowie sparingu z Warmią Olsztyn (wygrana 3:1). Wskoczyłby wtedy na skrzydło, a ktoś z dwójki Szymon Sobczak, Artur Siemaszko usiadłby na ławce rezerwowych.
Na jakie zmiany zdecyduje się trener Piotr Zajaczkowski dowiemy się godzinę przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Początek spotkania o godz. 18.
02.08.19 22:30 chodi
Jazda na d...ch od pierwszej do ostatniej minuty. Liczy się tylko zwycięstwo. To oni są beniaminkiem i to MY GRAMY swoje!!!! Tylko zwyciestwo !!
02.08.19 15:31 whs
Albo w środku Głowacki i Lech, a z przodu Siemaszko + Sobczak. Niby mocno ofensywnie, ale dodając szybkich skrzydłowych to pod kontrę dobre ustawienie
02.08.19 15:25 zjs
Oby! Czekamy na rehabilitację i trzymamy kciuki.