Relacja z meczu Arka Gdynia - Stomil Olsztyn

Stomil znowu przegrał z Arką

Sparing - zima 2021/2022 (12.II.2022 r.) Gdynia - Narodowy Stadion Rugby
Arka Gdynia 2:0 Stomil Olsztyn
0:0
59' Hubert Adamczyk
77' Olaf Kobacki
Bramki
kartki
Bramki Arka Gdynia: Kacper Krzepisz - Kasjan Lipkowski (46 Haris Memić), Michał Marcjanik, Martin Dobrotka - Mateusz Stępień, Sebastian Milewski, Adam Deja, Christian Alemán, Hubert Adamczyk, Olaf Kobacki - Karol Czubak.
Stomil Olsztyn: 1. Dominik Budzyński - 10. Karol Żwir, 33. Jakub Tecław, 28. Maciej Dampc, 6. Jonatan Straus (82, 22. Jonathan Simba Bwanga) - 70. Merveille Fundambu (88, 37. Hubert Szramka), 7. Tomasz Tymosiuk, 44. Krzysztof Toporkiewicz (75, 63. Jakub Kisiel), 11. Hubert Sobol (88, 52. Dominik Urban), 13. Łukasz Moneta (75, 97. Jakub Kamiński) - 77. Patryk Mikita.
Szczegóły

Relacja

Piłkarze Stomilu Olsztyn zakończyli kolejny obóz przygotowawczy przed rundą wiosenną I ligi. W drodze powrotnej z Władysławowa-Cetniewa podopieczni Adriana Stawskiego rozegrali spotkanie sparingowe z Arką Gdynia. Olsztyńscy zawodnicy przegrali to spotkanie 0:2.

Dla Stomilowców był to trzeci obóz przygotowawczy w tym roku. W styczniu drużyna Stomilu przebywałą dwa razy na Mazurach w Mrągowie, a w zeszłym tygodniu szlifowała formę w godnych warunkach we Władysławowie-Cetniewie. Olsztyńscy zespół rozegrał w tym czasie dwa sparingowe spotkania. Na początku tygodnia przegrał 2:5 z II-ligową Radunią Stężyca, a w sobotę 0:2 z I-ligową Arką Gdynia.

Adrian Stawski pierwszy raz w okresie przygotowawczym postanowił nie wystawić dwóch jedenastek w bój. Zespół do meczu z Arką Gdynia podszedł jakby to miał być mecz ligowy. Pięć zmian w składzie nastąpiło dopiero w drugiej połowie spotkania. W wyjściowej jedenastce zobaczyliśmy m.in. Dominika Budzyńskiego, który najprawdopodobniej szykowany jest na bramkarza numer jeden, wobec urazu Krzysztofa Bąkowkiego, który może nie być w pełni zdrów przed pierwszym meczem na wiosnę. Po lekkim urazie do gry wrócił Karol Żwir. Olsztyński szkoleniowiec znalazł miejsce na boisku dla dwóch ofensywnych graczy Huberta Sobola i Patryka Mikity. Z powodu kontuzji nie mogli zagrać Filip Wójcik i Rafał Remisz. W zestawieniu na sparing nie było także Wojciecha Reimana, który nabawił się drobnego urazu podczas zgrupowania.

Pierwsza połowa spotkania w Gdynia (Narodowy Stadion Rugby) zakończyła się wynikiem bezbramkowym. Arka objęła prowadzenie w 59 minucie za sprawą Huberta Adamczyka. Wynik spotkania ustalił w 77. minucie Olaf Kobacki.

- Trzeba przyznać, że spotkanie do 60 minuty wyglądało całkiem przyzwoicie, komunikacja między naszymi zawodnikami, której wcześniej brakowało, była na dobrym poziomie - powiedział po meczu Adrian Stawski, trener Stomilu. - Myślę, że Arka do tej 60 minuty tak naprawdę nie mogła zbyt wiele zrobić. My mieliśmy swoje sytuacje, które mogliśmy zamienić na bramki, niestety nie udało się strzelić żadnej. Mamy trochę pretensji do siebie, że akcji Arki, które były kontratakami nie przerwaliśmy przy jednej i drugiej sytuacji, gdzie należy to przerwać i na takich błędach musimy się cały czas uczyć. Trzeba przyznać, że było to w większości meczu bardzo dobre spotkanie dla nas, kontrowaliśmy i zamykaliśmy wolne przestrzenie, gdzie Arka chciała grać piłką. Naprawdę obiecująco to wyglądało, oczywiście mecz musi wyglądać dobrze przez 90 minut plus to co jeszcze sędzia doliczy.

I dodaje: - Tu też trzeba przyznać, że sędzia nam ewidentnego rzutu karnego nie przyznał, gdzie faulowany był Jakub Tecław podczas stałego fragmentu gry. Była dobra sytuacja Huberta Sobola, swoją sytuację krótko po wejściu miał także Jakub Kisiel, który mając tylko bramkarza przed sobą, uderzył nad bramką. Można być zadowolonym z tych 60, może 70 minut, natomiast później wkradło się też trochę zmęczenia po obozie przygotowawczym. Teraz musimy robić wszystko, żeby być zadowolonym z całego meczu, do końcowego gwizdka. Najważniejsze jest to, że wiemy, że dzisiaj też można było przerwać te sytuacje i tych bramek straconych dziś by nie było. Musimy się zmuszać, żeby sytuacje, gdzie my zagramy źle piłkę i jest kontratak przeciwnika, to żeby przerywać. Jeśli to poprawimy, to myślę, że będzie dobrze.

Za tydzień Stomil zagra z Chojniczanką Chojnice. Ma to być ostatni sprawdzian przed ligą. W ostatni weekend lutego olsztyński zespół zagra na wyjeździe z Koroną Kielce (26 lutego 2022 r., godz. 12:40). Tym samym Stomil rozpocznie walkę o pozostanie w I lidze na kolejny sezon.

em


Zapowiedź

Zbliża się koniec zgrupowania Stomilu Olsztyn we Władysławowie-Cetniewie. Olsztyńscy zawodnicy zagrają w drodze powrotnej sparingowe spotkanie z I-ligową Arką Gdynia. Początek meczu na Narodowym Stadionie Rugby w sobotę (12 lutego 2022 roku) o godzinie 11:00.

Stomil Olsztyn we Władysławowie skupił się nad dopracowaniem zadań taktycznych, a także mocno popracował nad motoryką. We wtorek olsztyński zespół rozegrał sparing z II-ligową Radunią Stężyca i przegrał to spotkanie 2:5. Ten rywal ewidentnie nie leży Stomilowi, bo w sparingu rozegranym zimą 2020 roku jeszcze pod wodzą trenera Piotra Zajączkowskiego zespół z Olsztyna przegrał 1:6. Po ostatnim meczu Adrian Stawski tłumaczył, że do spotkania podszedł zupełnie treningowo i wystawił w bój dwie jedenastki. Ma być to ostatni taki ruch, a w następnych spotkaniach sparingowych Stomil ma już grać tak jakby miałby być to już mecz ligowy.

Na koniec obozu przygotowawczego Stomil Olsztyn zagra sparingowe spotkanie z Arką Gdynia. To dobrze znany ligowy rywal, z którym w tym sezonie Stomil grał już dwukrotnie. Najpierw w Olsztynie przydażyła się porażka 0:1, a na koniec 2021 roku, Stomil dostał lanie 6:0!

Do zespołu dojechał z Olsztyna Karol Żwir, który początkowo nie pojechał na obóz ze względu na opuchniętą kostkę. Trenuje już normalnie z zespołem i będzie mógł w sobotę zagrać w grze kontrolnej. Od poniedziałku do treningów ma wrócić Filip Wójcik, który doznał urazu podczas zeszłotygodniowej grze wewnętrznej. W meczu z Arką na pewno nie zagra Rafał Remisz i nie wiadomo czy do treningów wróci w następnym tygodniu. Cały czas nie wiadomo jak długo będzie musiał pauzować bramkarz Krzysztof Bąkowski, który jest pod opieką lekarzy. Adrian Stawski liczy, że już w następnym tygodniu wróci do treningu, ale to wszystko się okaże po krótkiej rehabilitacji.

To będzie przedostatni sparing Stomilu, potem jeszcze mecz z Chojniczanką Chojnice i na koniec lutego ligowe spotkanie w Kielcach z Koroną.

em