Relacja z meczu Chojniczanka Chojnice - Stomil Olsztyn

Piłkarze Stomilu Olsztyn przegrali czwarte spotkanie z rzędu w rundzie wiosennej. Tym razem olsztynianie przegrali na wyjeździe 0:1 z Chojniczanką Chojnice.

Po środowej porażce Stomilu Olsztyn z Pogonią Siedlce nastąpiła zmiana trenera w olsztyńskiej drużynie. Po czterech spotkaniach w rundzie wiosennej zwolniony został Bartosz Tarachulski. W meczu z Chojniczanką posadę pierwszego trenera piastował Grzegorz Lech, ale jak mówił w tygodniu prezes Stomilu Arkadiusz Tymiński jest to tylko tymczasowe rozwiązanie kłopotów szkoleniowych II-ligowca. Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie mógł w tym meczu zagrać Karol Żwir. Kontuzjowani są Dawid Retlewski oraz Bartosz Waleńcik.

Po pierwszej połowie na tablicy świetlnej był tradycyjny wynik jaki towarzyszy Stomilowi w rundzie wiosennej. Olsztynianie do przerwy remisowali bezbramkowo, takim wynikiem kończyły się trzy poprzednie 45. minut w wykonaniu Stomilu. Olsztynianie wcale nie musieli schodzić do szatni bez strzelonej bramki, bo stworzyli sobie dogodne sytuacje do objęcia prowadzenia. Idealnych sytuacji nie wykorzystali m.in. Filip Wójcik czy Hubert Krawczun. Gospodarze także mieli swoje sytuacje, na szczęście dla Stomilu nie zakończyły się golem.

W drugiej połowie spotkania nie było już tylu sytuacji bramkowych w obydwu polach karnych. Chojniczance bardzo zależało na zdobyciu zwycięskiej bramki, a Stomil dzielnie się bronił i czekał na swoją szansę z kontry. Chojniczanka zwycięską bramkę strzeliła ze stałego fragmentu gry. Gola z rzutu wolnego strzelił Hide Vitalucci… który w okresie przygotowawczym był testowany przez Stomil Olsztyn. W ostatniej akcji meczu Piotr Kurbiel mógł doprowadzić do remisu, ale zmarnował idealną sytuację.

Tym samym Stomil w pięciu spotkaniach rundy wiosennej wywalczył zaledwie jeden punkt. Olsztynianie zremisowali 1:1 z Wisłą Puławy, a następnie przegrali cztery spotkania z rzędu. Tak beznadziejny start rundy spowodował, że Stomil wylądował w strefie spadkowej i do końca sezonu będziemy dramatycznie bić się o utrzymanie w II lidze (trzeci poziom rozgrywkowy w Polsce).

Przed Stomilem teraz trzeci wyjazd z rzędu, olsztynianie zagrają w sobotę (23 marca 2024 roku) z KKS-em 1925 Kalisz. Aktualnie to lider rozgrywek.

em

Piłkarze Stomilu Olsztyn rozegrają w niedzielę ligowe spotkanie z Chojniczanką Chojnice. W meczu zespół poprowadzi Grzegorz Lech, dotychczasowy asystent w sztabie Bartosza Tarachulskiego. Olsztyńskiej drużynie bardzo są potrzebne trzy punkty, bo sytuacja w ligowej tabeli jest beznadziejna.

Zespół mający walczyć o awans do I ligi w połowie marca 2024 roku znajduje się w strefie spadkowej. Olsztynianie po rozegraniu 23. spotkań mają na swoim koncie 24. punkty. W przerwie między rozgrywkami zarząd klubu zdecydował się na zmianę trenera. Janusz Bucholc musiał odejść, a w jego miejsce zatrudniono Bartosza Tarachulskiego. Były trener KKS-u 1925 Kalisz pobytu w Olsztynie nie będzie za dobrze wspominał. W czterech pierwszych spotkaniach na wiosnę wywalczył zaledwie jeden punkt i po trzech z rzędu porażkach pożegnał się ze stanowiskiem pierwszego szkoleniowca.

- Odbyliśmy długą i szczerą rozmowę z trenerem Tarachulskim - powiedział dla Radia Olsztyn Arkadiusz Tymiński, prezes Stomilu Olsztyn. - Wspólnie stwierdziliśmy, żeby jeszcze powalczyć, a wiemy, że możemy to zrobić i będzie to skuteczna walka. Musimy dokonać zmiany na stanowisku pierwszego trenera.

W niedzielnym spotkaniu z Chojniczanką zespół poprowadzi Grzegorz Lech, były piłkarz Stomilu, a od dłuższego czasu członek sztabu szkoleniowego olsztyńskiego zespołu.

- Ustaliliśmy z Grzegorzem Lechem, że będzie trenerem tymczasowym - dodaje Tymiński. - Umówiliśmy się, że będziemy rozpatrywać wszelkiego typu alternatywy. Osobiście pokładam w Grzegorzu bardzo duże nadzieje.

Mecz z Chojniczanką Chojnice będzie drugim spotkanie z rzędu na wyjeździe. W ostatnim meczu olsztynianie przegrali 0:1 z Pogonią Siedlce. Tamto spotkanie olsztynianie kończyli w dziesiątkę po tym jak w drugiej połowie z boiska wyleciał Igor Kośmicki za dwie żółte kartki. W tym meczu będzie mógł zagrać, ale nie wystąpi na pewno Karol Żwir pauzujący za nadmiar “żółtek”. Po pauzie za żółte kartki powraca Michal Bezpalec. Kontuzji w ostatnim meczu doznał Bartosz Walencik, który jeszcze w pierwszej połowie musiał zejść z boiska.

Spadkowicz z I ligi aktualnie znajduje się w strefie barażowej. Zespół prowadzony przez Krzysztofa Brede wywalczył 34. punkty. U siebie zespół przegrał tylko raz, pięć razy wygrali pięć razy zremisował. W meczu w barwach gospodarzy może zagrać Hide Kengei Vitalucci, który zimą testowany był w Stomilu.

W rundzie jesiennej Stomil przed własną publicznością wygrał 2:1 z Chojniczanką. Jak będzie teraz? Przekonamy się w niedzielę wieczorem. Początek spotkania o godzinie 17:00.

em