Pewny już sportowego utrzymania Stomil Olsztyn w niedzielę (30. maja) rozegra wyjazdowe spotkanie. Podopieczni Piotra Klepczarka zgrają w Łęcznej z miejscowym Górnikiem, prowadzonym przez byłego szkoleniowca "Dumy Warmii" Kamila Kieresia.
W tabeli olsztynianie nie walczą już o nic. Mogą za to co najmniej utrzymać premiowane 5. miejsce w kwalifikacji Pro Junior System. W tej chwili Stomilowi punkty w tej kwalifikacji daje 8 graczy, z czego 6 nadal jest w kadrze. Do grona punktujących zawodników może jeszcze dołączyć Jakub Brdak, który ma na koncie już 3 występy w tym sezonie i 35 rozegranych minut. Przypomnijmy, że wymaganym minimum jest rozegranie 5 meczów i 270 minut. Niestety w meczu z Puszczą Niepołomice została zaprzepaszczona szansa na to, żeby w klasyfikacji Pro Junior System zapunktował Jakub Kanclerz oraz Mateusz Jońca.
Zwycięstwo w meczu z Puszczą Niepołomice zapewnił inny młodzieżowiec - Adrian Szczutowski. Dla piłkarza wypożyczonego z Wisły Płock było to piąte trafienie w rundzie wiosennej i tym samym stał się najlepszym strzelcem Stomilu. - W ostatnim czasie dostaje mniej minut na boisku, ale staram się dawać jak najwięcej od siebie - mówi Szczutowski, napastnik Stomilu. - Lepiej czuje się na tzw. "dziewiątce" (środkowy napastnik - red.) lub lewy napastnik, taki fałszywy. Trener wystawia mnie na prawej pomocy. Muszę uszanować jego decyzję i walczyć jak najlepiej. Jeszcze nie wiem co będzie w przyszłości (piłkarz został wypożyczony na 1,5 roku z Wisły Płock do Stomilu - red.), to decyzja trenerów i prezesów.
- Adrian zdecydowanie zasługuje na to żeby dostawać szanse, bo je po prostu wykorzystuje - powiedział na konferencji prasowej Piotr Klepczarek, trener Stomilu Olsztyn. - Widać w treningu, że się mocno stara i to przekłada się na spotkania ligowe. Cały czas musi pracować, bo inni zawodnicy też ciężko trenują. Na pewno będzie dostawał szansę, ale czy w większym wymiarze czasowym, to jest mi ciężko na ten temat odpowiedzieć.
I dodaje: - Przyjdzie taki moment, że młodzi zawodnicy dostaną więcej minut na boisku. Nie mogę powiedzieć w jakim spotkaniu i w jakim wymiarze czasowym.
Cały czas trwa walka o zabezpieczenie budżetu na następny sezon, po ogłoszeniu przez Michała Brańskiego swojej decyzji o wycofaniu się z finansowania klubu i właśnie ta sprawa zaprząta bardziej umysły kibic ow Stomilu, niż niedzielne stracie z Górnikiem.
Podopieczni byłego szkoleniowca Stomilu Kamila Kieresia rundę wiosenną zaczynali na pozycji wicelidera. Od 8 meczów nie potrafią wygrać i w tym momencie zajmują ostatnie miejsce barażowe z 3 pkt. przewagi nad Miedzią Legnica. Dla "górników" jest to zatem niezwykle ważne spotkanie, tym bardziej, że olsztynianie za tydzień zmierzą się na własnym stadionie właśnie z Miedzią. W kadrze łęcznian jest dwóch zawodników ze stomilowską przeszłością: Paweł Baranowski i Marcin Stromecki.
Kontuzjowani nadal są Piotr Skiba, Kamil Dajnowski i Filip Szabaciuk. Do tego dołączył Jakub Tecław. Nie wiadomo jeszcze jak sytuacja z barkiem Damiana Byrtka. Czterech zawodników jest zagrożonych pauzą, jeśli w tym spotkaniu ujrzą żółty kartonik. Są to: Damian Byrtek, Krystian Ogrodowski, Mateusz Skrzypczak i Jakub Mosakowski.
Początek spotkania o godz. 17. Mecz będzie można zobaczyć za pośrednictwem portalu ipla.tv.
30.05.21 16:16 B5
Byrtka nie ma ...jest nadzieja..
28.05.21 15:34 zjs
Pralnia Samoobsługowa TARA biało-niebieskim sponsorem Stomilu. Witamy w drużynie!. Wpis z tt Michała Brańskiego z 26.05.21. Taka forma sadyzmu czy ruszyło go sumienie?