Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Górnik Łęczna

Stomil Olsztyn stracił dwa punkty na własnym stadionie

2012/2013 - I liga (5. kolejka) Olsztyn - stadion Stomilu
1 września 2012 r.
godz. 17:00

Al. Piłsudskiego 69a, 10-569 Olsztyn.
Stomil Olsztyn 2:2 Górnik Łęczna
2:1
31' Michał Świderski
40' Tomasz Strzelec
Bramki Veljko Nikitović 10'
Sebastian Szałachowski 74'
ż Janusz Bucholc
ż Paweł Baranowski
ż Paweł Baranowski
83' cz Paweł Baranowski
kartki Kamil Oziemczuk ż
Bramki Stomil Olsztyn: 29. Tomasz Ptak - 18. Janusz Bucholc, 5. Paweł Baranowski, 23. Arkadiusz Koprucki, 7. Paweł Głowacki - 20. Michał Świderski, 11. Robert Tunkiewicz, 21. Łukasz Jegliński, 8. Mindaugas Kalonas (67, 77. Paweł Łukasik; 89, 3. Rafał Remisz), 17. Tomasz Strzelec - 87. Szymon Kaźmierowski (64, 6. Krzysztof Filipek).
Górnik Łęczna: 22. Sergiusz Prusak - 44. Mateusz Żukowski, 10. Dawid Sołdecki, 5. Tomasz Midzierski, 2. Michał Benkowski - 11. Kamil Oziemczuk (85, 15. Grzegorz Wojdyga), 4. Veljko Nikitović, 20. Michał Gamla (53, 13. Ricardinho), 23. Tomáš Pešír, 88. Toshikazu Irie (52, 9. Sebastian Szałachowski) - 21. Maciej Ropiejko.
Szczegóły sędziował: Tomasz Radkiewicz (Łódź).
widzów: 3000.

W 57. minucie Tomáš Pešír (Bogdanka) nie wykorzystał rzutu karnego (strzelił w słupek).

Relacja

Prowadziliśmy z Bogdanką Łęczna do przerwy 2:1. W drugiej połowie zamiast dobić przeciwnika, to straciliśmy bramkę. Mogło być jeszcze gorzej, bo karnego nie wykorzystali goście. O tego karnego dużo pretensji na konferencji prasowej miał trener Zbigniew Kaczmarek, i trzeba przyznać, że słusznie.

Kibiców, którzy weszli na stadion w trakcie rozgrzewki olsztyńskich piłkarzy, zadziwił fakt braku na placu Łukasza Suchockiego. Piłkarz Stomilu Olsztyn podkręcił na środowym treningu nogę i będzie pauzował około dwóch tygodniu.

- Nie chcieliśmy o tym informować wcześniej. Wszystko po to, żeby goście mieli trudniej z dopasowaniem taktyki - mówił na konferencji prasowej Zbigniew Kaczmarek, trener Stomilu Olsztyn. Olsztyński szkoleniowiec zdecydował się także postawić od pierwszych minut na Arkadiusza Kopruckiego, który powrócił do składu po kontuzji. Za Suchockiego wszedł Tomasz Strzelec, który zagrał jak się później okazało dobre zawody. Nie wystarczyło to jednak, żeby wygrać mecz.

Stomil Olsztyn rozpoczął mecz bardzo nerwowo i już po 10. minutach przegrywaliśmy 0:1. Bramkę straciliśmy po stałym fragmencie gry. Veljko Nikitović uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego i pokonał Tomasza Ptaka. Po upływie około dziesięciu minut Stomil Olsztyn zaczął grać zdecydowanie lepiej. Zespół odważniej wchodził w pole karne i stwarzał zagrożenie pod bramką Sergiusza Prusaka. W 31 minucie do wyrównania doprowadził Michał Świderski. Z prawej strony zacentrował Tomasz Strzelec. Do główki wyskoczył Szymon Kaźmierowski, jego strzał sparował jeszcze bramkarz Bogdanki, ale wobec poprawki Świderskiego był już bezradny. Stomil poszedł w tym momencie za ciosem i zdobył kolejną bramkę. Przebojową akcją popisał się Mindaugas Kalonas. Litewski pomocnik minął bramkarza gości i podał do Tomasza Strzelca, który strzelił bramkę na 2:1. Taki Stomil Olsztyn chciałoby się oglądać zawsze!

Na pewno nie chcemy oglądać takiego Stomilu Olsztyn z drugiej połowy. Na pewno też kibice nie chcą oglądać takiego sędziowania jakie zapewnił w meczu Tomasz Radkiewicz z Łodzi. Z pełną świadomością piszemy, że rzutu karnego nie powinno być! Na konferencji prasowej Zbigniew Kaczmarek mówił, że ten rzut karny to "prezent", za to, że sędzia w pierwszej połowie nie podyktował słusznej jedenastki dla Bogdanki. I ciężko nie przyznać trenerowi racji... Na nasze szczęście Tomáš Pešír trafił w słupek.

I tutaj można przytoczyć takie powiedzenie z podwórka, że każdy... trafia w słupek. Tylko, że ta głupota przeniosła się na grę naszego zespołu. Bo jak można inaczej to nazwać? Prowadzimy 2:1 i zamiast dobić podłamanego rywala, to my tracimy kolejną bramkę po stałym fragmencie. W 74. minucie nikt nie upilnował Sebastiana Szałachowskiego i ten uderzył silnie pod poprzeczkę. Do końca meczu już żadnej drużynie nie udało się strzelić bramki. Od 80. minuty Stomil Olsztyn grał w osłabieniu. Dwie żółte kartki w meczu zobaczył Paweł Baranowski.

em


Relacja live Ostatnia aktualizacja: 15:19:43

90' Koniec meczu
90' Trzy minuty na zmianę rezultatu
89' Z boiska schodzi Łukasik, wchodzi Rafał Remisz
88' Nerwowa końcówka, dużo fauli. Akcja przenosi się co chwilę od bramki do bramki
85' Czerwona kartka dla Pawła Baranowskiego
79' Stomil po raz kolejny bez koncentracji w końcówce oddaje pole przeciwnikowi
76' Zamieszanie w polu karnym i mocnym strzałem wyrównuje Sebastian Szałachowski
66' Na boisku także Paweł Łukasik. Schodzi Kalonas
63' Na boisku pojawia się Krzysztof Filipek. Schodzi Kaźmierowski
60' Goście coraz odważniej. Potrzebne zmiany w Stomilu
56' Słupek!
55' Rzut karny dla gości ku zdziwieniu kibiców
49' Gospodarze nie rezygnują ze strzelenia kolejnej bramki, trzy groźne sytuację w 4min
46' Gramy, zaczynają piłkarze Stomilu
45' Koniec pierwszej połowy. Piłkarze Stomilu obudzili się dopiero w 20 minucie. Goście przez całą pierwszą połowę czekali na własnej połowie na możliwość kontrataku. Na szczęście taktyka skuteczna okazała się tylko raz.
41' Piękna akcja Kalonasa z prawej strony, ogrywa bramkarza i podaje na pustą bramkę do Tomasza Strzelca
33' Jest! Michał Świderski dobija wypuszczoną przez bramkarza piłkę po uderzeniu z główki Kaźmierowskiego
25' Ponownie Michał Świderski i ponownie obok słupka, tym razem jednak z 20m
18' Groźna akcja Stomilu, Michał Świderski tuż obok słupka z 5m
10' Faul Bucholca przed polem karnym, rzut wolny z 18m idealnie wykorzystany przez gości. Przegrywamy 0:1
4' Od początku głośny doping, młyn po raz pierwszy na łuku
1' Gramy. Zaczynają goście
Czekamy na wyjście piłkarzy obu drużyn. W Stomilu dwie istotne zmiany w składzie: z powodu skręconej stopy na środowym treningu nie zagra Łukasz Suchocki. Do składu po kontuzji wraca za to Arkadiusz Koprucki.


Zapowiedź

W sobotę piłkarze Stomilu Olsztyn przed własną publicznością zagrają z Bogdanką Łęczna. Graliśmy z nimi już w lipcu. Wtedy to przegraliśmy 2:3 i odpadliśmy z Pucharu Polski. Teraz czas na rewanż i na zdobycie pierwszych punktów w I lidze na własnym stadionie.

- Mecz z Łęczną jest dla nas bardzo ważny. Mamy sobie coś do udowodnienia. Chcemy pokazać kibicom, że jesteśmy w stanie wygrać mecz u siebie. Chcemy przerwać tą krótką passę porażek w Olsztynie - mówi przed meczem Michał Świderski, pomocnik Stomilu Olsztyn.

Piłkarze Stomilu w piątek przed godziną 18 zameldowali się w olsztyńskim Hotel Parku. Trener Zbigniew Kaczmarek zrobił tam odprawę. - O każdy punkt w tej lidze będzie nam bardzo trudno. Dlatego tak bardzo ważne jest optymalne przygotowanie do meczu. Doceniamy to, że szefowie klubu zrobili wszystko, żebyśmy mogli w ciszy i spokoju przygotowywać się do ligowego meczu w Olsztynie - mówił dla Gazety Olsztyńskiej Zbigniew Kaczmarek, trener Stomilu Olsztyn.

Do kadry zespołu powraca po kontuzji Arkadiusz Koprucki. Nie zanosi się jednak, że wybiegnie w pierwszym składzie. W osiemnastce meczowej zabraknie na pewno Daniela Michałowskiego, który wypadł ze składu na dłuższy okres.

em