Piłkarze Stomilu Olsztyn przegrali kolejne ligowe spotkanie. Była to już szósta porażka drużyny w I lidze. W starciu dwóch beniaminków Miedź Legnica okazałą się lepsza i wygrała w Olsztynie 2:1.
Tuż po pierwszym gwizdku sędziego inicjatywę na boisku przejęła drużyna gości i to ona dominowała przez większość spotkania. Pierwszą groźną akcję przeprowadzili już w 9. minucie meczu, jednak dobrą interwencją popisał się Tomasz Ptak.
Bramkarz Stomilu niestety nie zainterweniował już tak świetnie kilka minut później, kiedy w 14. minucie meczu zespół z Legnicy wyszedł na prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Jakub Grzegorzewski. Podopieczni Zbigniewa Kaczmarka pod koniec pierwszej połowy spotkania dominowali nad przeciwnikiem jednak notowali za dużo start, żeby można było myśleć o zdobyciu bramki. W 45. minucie wyrównał Mindaugas Kolonas, który pewnym strzałem pokonał Aleksandra Ptaka. Po golu piłkarze wspólnie wykonali "kołyskę” dla kolegi z drużyny - Pawła Głowackiego.
Drugą połowę sobotniego spotkania zaczął miły akcent, jakim było wspólnie zaśpiewane przez kibiców "sto lat!” dedykowane Andrzejowi Biedrzyckiemu, który dzień wcześniej obchodził swoje 46. urodziny! Ponadto najwierniejsi kibice wywiesili transparent z napisem „BIEDRZA – STO LAT!”. Panu Andrzejowi jeszcze raz życzymy wszystkiego najlepszego!
Trudno jednak było mówić o przyjemnych akcentach na murawie skoro w 61. minucie Wojciech Łobodziński zdobył bramkę dla swojej drużyny ustanawiając tym samym wynik spotkania na 1:2. Po stracie bramki piłkarze Stomilu Olsztyn nie mieli już pomysłu na zdobycie wyrównującej bramki. Kolejny raz przegrywamy spotkanie na własnym stadionie.