Słabo spisujący się ostatnio Stomil Olsztyn zagra w sobotę ligowe spotkanie z MKS-em Kluczbork. Początek spotkania o godz. 14.
Piłkarze Stomilu Olsztyn w ostatnich trzech spotkaniach zdobyli zaledwie jeden punkt (dwa tygodnie temu w meczu z Sandecją Nowy Sącz - red.).
- Tak to jest w sporcie. Raz jest lepiej, raz jest gorzej. Dobrze się przygotowujemy do tego meczu. Musimy go wygrać - zapowiada przed meczem trener Stomilu Olsztyn Adam Łopatko.
"Tylko zwycięstwo!" - takim hasłem klub oficjalnie promuje spotkanie. Trudno się z nim nie zgodzić. Ostatni raz olsztyński zespół wygrał prawie miesiąc temu pokonując "Tyskich" 4:0.
W meczu z powodu kontuzji nie będą mogli zagrać Paweł Głowacki oraz Arkadiusz Czarnecki.
MKS Kluczbork obecnie zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Odnieśli jedno zwycięstwo, zanotowali siedem remisów i przegrali pięć spotkań. W kadrze tego klubu jest dwóch byłych piłkarzy Stomilu: Patryk Gondek oraz Robert Tunkiewicz. Ten drugi w tym meczu nie zagra z powodu kontuzji.
- Fajnie jest wrócić na stare śmieci i zagrać przeciwko Stomilowi. Jest to dla nas bardzo ważny mecz, w którym chcemy zgarnąć komplet punktów. Chociaż wiem, że Stomil to świetnie poukładana drużyna i będzie bardzo ciężko, szczególnie, że grają u siebie, a w Olsztynie o punkty bardzo cieżko - mówi dla stomil.olsztyn.pl Gondek.
Początek meczu w sobotę o godz. 14.
Trener @MKS_Kluczbork Mirosław Dymek będzie w meczu ze Stomilem kierował zespołem z trybun.
— stomil.olsztyn.pl (@stomilolsztynpl) October 21, 2016