Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Odra Opole

Uf, nareszcie wygrana!

I liga 2018/2019 (11. kolejka, 22.IX.2018 r.) Olsztyn (stadion OSiR)
Al. Piłsudskiego 69a, 10-569 Olsztyn.
Stomil Olsztyn 2:1 Odra Opole
2:0
18' Grzegorz Lech
45' Marcin Stromecki
Bramki Martin Gomez 79'
ż Piotr Głowacki
ż Miłosz Trojak
kartki Paweł Baranowski ż
Mateusz Czyżycki ż
Bramki Stomil Olsztyn: 82. Piotr Skiba - 18. Janusz Bucholc, 15. Szymon Jarosz..." class="playerVote">Szymon Jarosz, 27. Tomasz Wełnicki, 3. Lukáš Kubáň - 22. Dominik Kun (89, 20. Wojciech Dziemidowicz), 66. Miłosz Trojak, 8. Marcin Stromecki, 5. Grzegorz Lech (74, 21. Łukasz Jegliński), 10. Piotr Głowacki - 99. Michał Góral
Odra Opole: 1. Tobiasz Weinzettel - 77. Patryk Janasik, 23. Paweł Baranowski, 3. Serafin Szota, 12. Dudu Paraíba - 11. Mariusz Rybicki (69, 9. Tomáš Mikinič), 5. Rafał Niziołek, 17. Jakub Habusta (67, 98. Mateusz Czyżycki), 10. Jakub Moder (76, 20. Szymon Skrzypczak), 7. Krzysztof Janus - 99. Iván Martín
Szczegóły

Relacja

W pierwszym spotkaniu w tym sezonie na własnym boisku Stomil pokonał Odrę 2:1. Nie było łatwo, ale inauguracja nowej murawy wypadła pozytywnie.

W tym meczu nie mogli zagrać Remigiusz Szywacz, z powodu kontuzji i Łukasz Sołowiej, który musiał pauzować za nadmiar "żółtek"

Stomil od poczatku meczu był bardzo aktywny. Piłkarze próbowali strzałów z dystansu i byli bardzo zdeterminowani w akcjach ofensywnych. Przyniosło to skutek w 18. minucie, kiedy to Grzegorz Lech wykorzystał niefrasobliwość obrony gości i ładnym lobem ponad wychodzącym bramkarzem gości dał Stomilowi prowadzenie. W przedostatniej akcji I połowy Stomil podwyższył prowadzenie. Marcin Stromecki nie dał szans Weinzettelowi, strzelając z 14 metrów.

W drugiej połowie piłkarze Stomilu cały czas dążyli do tego, by jeszcze efektowniej przywitać się z nami przy Piłsudskiego. Ponownie jednak wykazali się mega nieskutecznością i znów, zamiast podwyższyć prowadzenie, to dali sobie strzelić bramkę. W 79. minucie kontaktowego gola zdobył Ivan Martin Gomez. Odra do końca meczu cisnęła, ale korzystny wynik udało się dowieźć do końca.

Kolejne ligowe spotkanie Duma Warmii zagra w piątek z Chrobrym Głogów. Wcześniej jednak, bo już we wtorek naszych piłkarzy czeka potyczka w ramach Pucharu Polski z Gryfem Wejherowo.

kyn


Zapowiedź

Piłkarze Stomilu Olsztyn po dziewięciu wyjazdach z rzędu w końcu zagrają przed własną publicznością. Podopieczni Kamila Kieresia zagrają z Odrą Opole. Początek meczu o godz. 19.

Powrót na swoje boisko to jedyny pozytyw związany z olsztyńska drużyną. Podopieczni Kamila Kieresia mają sobą fatalną serię pięciu porażek z rzędu, która spowodowała spadek drużyny na ostatnie miejsce w tabeli. Stomil w dziewięciu spotkaniach zdobył raptem siedem punktów. W środowym zaległym spotkaniu przegrali 1:2 z GKS-em 1962 Jastrzębie.

Olsztyński zespół do przerwy prowadził 1:0 po golu Michała Górala, który wykorzystał wrzutkę w pole karne Janusza Bucholca. Po przerwie gospodarze rzucili się do ataku i w odstępie trzech minut (72 i 75) strzeli dwie bramki. Stomil pod koniec mógł wyrównać, ale rzutu karnego nie wykorzystał Michał Góral.

- Z Jastrzębiem świetnie weszliśmy w mecz - mówił na konferencji prasowej trener Stomilu Kamil Kiereś - Otworzyliśmy wynik bramką Górala na 1:0. GKS Jastrzębie, jako beniaminek, to trudny rywal. Drużyna odgryzała się w pierwszej połowie, ale my mieliśmy lepsze sytuacje. Mieliśmy idealne sytuacje Grześka Lecha, Piotrka Głowackiego, Górala sam na sam. Po przerwie, na chwilę przed tym, gdy straciliśmy bramkę na 1:1, mieliśmy idealną sytuację Piotrka Głowackiego na 2:0, nie wykorzystaliśmy.

I dodaje: - Przede wszystkim mieliśmy rzut karny w takim kluczowym momencie. Nie wykorzystaliśmy go. Dobry mecz moich zawodników, ale nieskuteczność nas zabiła. Globalnie gdybym miał ocenić te ostatnie pięć spotkań, to jest to taka syzyfowa praca z naszej strony, bo wtaczamy ten kamień na górę i na samej górze go po prostu puszczamy.

W Stomilu nie będzie mógł zagrać Łukasz Sołowiej, który w ostatnim spotkaniu ujrzał czwartą żółtą kartkę. Kontuzjowany cały czas jest Remigiusz Szywacz, który w poprzednim sezonie złamał nadgarstek.

Olsztyński piłkarze w piątek odbyli rozruch na nowej murawie Stadionu Miejskiego w Olsztynie.

Początek spotkania w sobotę o godz. 19.

em