Stomil Olsztyn wygrał Krakowie po dwóch golach Grzegorza Lecha. Olsztyński pomocnik bramkarza Garbarni Kraków na początku pokonał po podaniu Szymona Sobczaka, a następnie z rzutu karnego.
Jak rozmawialiśmy przed rundą to zapowiedziałeś, że jak w Stomilu ustabilizuje się sytuacja organizacyjna, to piłkarsko na spokojnie pozostaniecie w I lidze. Jak się okazuje nie mówiłeś tego na wyrost.
- Misja wykonana. Tak to mogę podsumować. Z tego okresu można napisać książkę, ale i tak ciężko by było wszystko opisać. Każda sytuacja była dla nas ważna, wiele się wydarzyło. Doszliśmy do momentu, że klub może być budowany na lata. Normalność i radość w Olsztynie może gościć bardzo często. Kibice, piłkarze, pracownicy klubu będą mogli pracować w warunkach, które będą stanowiły o sile klubu.
Początek meczu w waszym wykonaniu był mocno niemrawy.
- Zaczął się tak jak chcieliśmy. Był pod pełną naszą kontrolą. Taki nakreśliliśmy sobie plan. Wszystko było realizowane. Wiem, że mieliśmy sytuacje w pierwszej połowie, które mogły zakończyć się golem, ale wiedzieliśmy, że taka gra pozwoli nam na zdobycie trzech punktów. W przerwie meczu było bardzo spokojnie. W drugiej połowie graliśmy bardzo konsekwentnie. Wynik nie podlega dyskusji. W solidnym stylu zapewniliśmy sobie utrzymanie.
W pierwszej połowie było jednak kilka głupich strat w środku pola.
- Szukasz niepotrzebnie igły w stogu siana. W każdym meczu pojawiają się błędy, my ich się nie ustrzegliśmy. Plan jaki mieliśmy na ten mecz wykonaliśmy. Zagęściliśmy środek pola i wychodziliśmy często z kontrami. W pierwszej połowie powinniśmy zamknąć wynik, ale konsekwentnie zrobiliśmy to co do nas należało w drugiej połowie. Wielkie słowa uznania dla całego zespołu i sztabu szkoleniowego za to co zrobiliśmy w tej rundzie.
Mówisz cały zespół, ale to ty w Krakowie strzeliłeś dwie bramki i najwięcej się mówi o tobie.
- Cieszy mnie to, że strzeliłem dwie bramki, czyli mam ich dziesięć, a taki miałem cel na ten sezon. Jest jeszcze jeden mecz, w którym... cała drużyna będzie chciała dobrze zagrać. Chcemy zaprezentować dobry futbol z przeciwnikiem, który jest bardzo dobry (Stal Mielec - red.), ale my w tej rundzie też nie jesteśmy ułomkami. Jeżeli realizujemy założone cele, gramy z ogromnym zaangażowaniem, to nie musimy się nikogo obawiać.
12.05.19 13:48 F.R.T.
Profesore!!
12.05.19 13:40 chodi
Prawdziwy lider! Młodzi grając z takim zawodnikiem jak Lech powinni czerpać jak najwięcej, bo tak jak pisałem wielokrotnie na swojej pozycji to numer 1 w tej lidze!
12.05.19 09:40 waldi812
Jeszcze 2 bramki w meczu ze Stalą i będzie król strzelców 1 ligi ;)
12.05.19 00:28 S.M.P.
Grzesiu to prawdziwy stomilowiec z krwi i serca!