Relacja z meczu Stomil Olsztyn - GKS Tychy

#NowyStomil pokazał się z idealnej strony!

I liga 2018/2019 (22. kolejka, 2.III.2019 r.) Stadion Stomil Olsztyn
Al. Piłsudskiego 69a, 10-569 Olsztyn.
Stomil Olsztyn 2:0 GKS Tychy
1:0
19' Mateusz Gancarczyk
70' (k) Szymon Sobczak
Bramki
ż Lukáš Kubáň
ż Rafał Maćkowski
kartki Marcin Biernat ż
Keon Daniel ż
Bramki Stomil Olsztyn: 82. Piotr Skiba - 18. Janusz Bucholc, 6. Płamen Kraczunow, 4. Jakub Mosakowski, 3. Lukáš Kubáň - 8. Bartłomiej Niedziela (71, 34. Rafał Maćkowski), 21. Łukasz Jegliński (79, 31. Maciej Pałaszewski), 7. Paweł Głowacki, 5. Grzegorz Lech (44, 90. Waldemar Gancarczyk), 11. Mateusz Gancarczyk - 9. Szymon Sobczak
GKS Tychy: 91. Konrad Jałocha - 13. Mateusz Grzybek, 4. Marcin Biernat, 3. Łukasz Sołowiej, 5. Maciej Mańka - 21. Hubert Adamczyk, 17. Sebastian Steblecki (66, 7. Edgar Bernhardt), 31. Keon Daniel (46, 16. Jakub Piątek), 8. Łukasz Grzeszczyk, 23. Omar Monterde (76, 97. Artur Siemaszko) - 27. Mateusz Piątkowski. 
Szczegóły sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa).
widzów: 2412.

Relacja

Piłka nożna potrafi pisać wspaniałe historie. Stomil Olsztyn jest tego najlepszym przykładem. Tydzień temu jeszcze nie wiadomo było, czy drużyna przystąpi do rundy wiosennej, a w sobotę przy komplecie publiczności zgarnęła komplet punktów.

Olsztyński zespół w ostatnim dniu okienka transferowego zgłosił do rozgrywek łącznie 14. nowych zawodników. Wszyscy przed meczem zastanawiali się w jakim składzie wystąpi olsztyńska drużyna w meczu przeciwko GKS-owi Tychy. Piotr Zajączkowski wybrał najbardziej logiczne zestawienie i do gry desygnował piłkarzy, którzy najdłużej ze sobą trenowali, m.in. podczas obozu w Nieborowie.

W podstawowej jedenastce trener Piotr Zajączkowski wystawił tylko czterech nowych zawodników. Od pierwszej minuty wybiegli na boisko piłkarze, którzy przygotowywali się z drużyną na obozie w Nieborowie. W "biało-niebieskich" barwach zadebiutowali: Płamen Kraczunow, Mateusz Gancarczyk, Bartłomiej Niedziela oraz Szymon Sobczak. Jeszcze przed przerwą na boisku pojawił się Wojciech Gancarczyk, który zmienił kontuzjowanego Grzegorza Lecha. Po przerwie na boisku pojawił się Maciej Pałaszewski oraz Rafał Maćkowski.

Od początku meczu Stomil ruszył do ataków starając się jak najszybciej objąć prowadzenie. Po jednej z kontr na strzał z 20. metrów zdecydował się Sobczak, ale powinien odgrywać do Grzegorza Lecha, który stanąłby w idealnej pozycji do strzelenia gola. Prowadzenie Stomil objął w 19. minucie. Lech idealnie dośrodkował na głowę Mateusza Gancarczyka i ten pokonał bramkarza drużyny gości. Goście mieli także swoje sytuacje. Raz piłka zatrzymała się na słupku i tylko dzięki szczęściu do przerwy wynik nie uległ zmianie. Po przerwie gra ponownie była mocno wyrównana, ale tym razem żadna z drużyn nie stworzyła sobie idealnej sytuacji. Wynik uległ zmianie w 70. minucie za sprawą Szymona Sobczaka. Napastnik Stomilu po świetnej kontrze wpadł w pole karne i został sfaulowany. Następnie podszedł do rzutu karnego i pewnie pokonał Konrada Jałochę. W drugiej połowie na boisku debiut zaliczli M. Pałaszewski wypożyczony ze Śląska Wrocław oraz R. Maćkowski z ŁKS-u 1926 Łomża.

Był to trudny czas dla Stomilu od kilku miesięcy - powiedział po meczu trener Stomilu Olsztyn Piotr Zajączkowski. - Walczyliśmy o przetrwanie. W poprzednim tygodniu był temat, czy w ogóle przystąpimy do rozgrywek. Od poniedziałku była wielka mobilizacja całego środowiska olsztyńskiego i ludzi z zewnątrz. Chylę czoła przed naszym biurem i prezesem, sponsorami, którzy przez ostatni czas pracowali przez 24 godziny na dobę, żeby zgłosić nowych zawodników. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale na pewno nie popadamy w auforię. Przed nami bardzo trudny czas - walki o utrzymanie. Cieszę się, że debiutanci strzelili bramki. Generalnie zawodnicy, którzy występowali w poprzednim sezonie, zagrali na bardzo solidnym poziomie, a zawodnicy, którzy doszli, pokazali jakość piłkarską. Mamy chwilę odpoczynku, ale na pewno ani ja, ani zawodnicy nie popadamy w huraoptymizm.

em


Zapowiedź

To ten dzień! Stomil Olsztyn rozegra pierwsze spotkanie w rundzie wiosennej I ligi. Na początek mecz z GKS-em Tychy. Okres przygotowawczy był bardzo ciężki, ale ostatnie dni były bardzo szalone w Stomilu i pełni optymizmu wszyscy podchodzą do tego meczu.

Zespół Stomilu do rundy rewanżowej nawet przez tydzień nie przygotowywał się w pełnym składzie, więc będzie musiało trochę czasu minąć, zanim cały zespół się zgra i scementuje.

- Ja nie będę cały czas podkreślał tego, że zespół nie jest zgrany i miał mało czasu na przygotowania - dodaje Zajączkowski. - Język piłkarski jest jeden. Kto potrafi grać w piłkę to musi wyjść na boisku i pokazać swoje umiejętności.

W ostatnich dwóch dniach Stomil ogłosił pozyskanie 14 (!) zawodników. Zaczęło się w czwartek w dzień od zaprezentowania oficjalnie Macieja Pałaszewskiego ze Śląska Wrocław. I wtedy lawina informacyjna ruszyła na dobre. W czwartek wieczorem Stomil poinformował, że do zespołu dołączyli: Aleksander Kowalski (Odra Opole), Michał Suchanek (Radomiak Radom), Kamil Mazek (Zagłębie Lubin), Patryk Baran (Górnik Zabrze), Bartosz Kwiatkowski (Ożarowianka Ożarów Mazowiecki), Rafał Maćkowski (ŁKS 1926 Łomża), Sebastian Murawski (Świt Skolwin) i Bartłomiej Niedziela (Widzew Łódź).

W piątek Stomil Olsztyn także prezentował zawodników. Piotr Zajączkowski w pierwszym spotkaniu będzie miał do dyspozycji także Mateusza Jarzynkę (Cracovia), Płamena Kraczunowa (Sandecja Nowy Sącz), Waldemara Gancarczyka (Stal Mielec), Mateusza Gancarczyka (Stal Mielec) oraz Szymona Sobczaka (Stal Mielec).

W pierwszym spotkaniu na boisku zobaczymy głównie zawodników, którzy z zespołem przygotowywali się podczas obozu w Nieborowie.

GKS Tychy w tabeli zajmuje 12. miejsce w tabeli. - Rywal jest bardzo solidny i miał zakusy na awans do Ekstraklasy - dodaje trener. - Grają tam byli zawodnicy Stomilu czyli Łukasz Sołowiej i Artur Siemaszko. Liczę, że wszyscy zawodnicy, których pozyskaliśmy, to pokażą na boisku sercu, pomimo, że nie pochodzą z naszego regionu. Stomil zawsze słynął z ostrego i twardego charakteru. To cały czas będziemy chcieli pokazywać na boisku.

em



Mecz w obiektywie kamery

zobacz pozostałe filmy

Jak stawiali typerzy

1
X
2
  • 41.18% na zwycięstwo gospodarzy
  • 26.47% na remis
  • 32.35% na zwycięstwo gości

Typowanie

Nikt poprawnie nie wytypował wyniku tego spotkania.



Najczęściej typowane wyniki

  • 2:1 - 17.6%
  • 1:1 - 17.6%
  • 1:0 - 11.8%
  • 1:2 - 8.8%
  • 1:3 - 8.8%