Relacja z meczu Wigry Suwałki - Stomil Olsztyn

Porażka w Suwałkach

2009/2010 - Druga Liga Suwałki
Zarzecze 26, 16-400 Suwałki
Wigry Suwałki 1:0 Stomil Olsztyn
1:0
41' Sebastian Świerzbiński Bramki
kartki Paweł Alancewicz ż
Bramki Wigry Suwałki: 1. Karol Salik - 16. Tomasz Bajko, 25. Marcin Rogoziński, 26. Przemysław Łapiński, 17. Kamil Lauryn - 10. Maciej Makuszewski (79, 22. Sebastian Radzio), 23. Michał Danilczyk, 9. Sebastian Świerzbiński, 15. Rafał Sadowski (64, 20. Jakub Kowalski) - 28. Vitālijs Ziļs (67, 4. Karol Drągowski), 19. Ołowniuk Daniel (77, 18. Mateusz Chudziński).
Stomil Olsztyn: 1. Daniel Iwanowski - 6. Paweł Podhorodecki, 4. Paweł Sędrowski, 23. Arkadiusz Koprucki, 13. Radosław Stefanowicz - 9. Łukasz Suchocki, 3. Tomasz Aziewicz, 5. Paweł Alancewicz, 8. Krzysztof Filipek (85, 19. Andrzej Jaroń), 10. Paweł Łukasik - 14. Bogdan Miłkowski.
Szczegóły Sędzia: Artur Mital (Ciechanów).
Widzów: 600.

W 32. minucie Przemysław Łapiński nie wykorzystał rzutu karnego (Daniel Iwanowski obronił).
W 66. minucie Krzysztof Filipek nie wykorzystał rzutu karnego (strzelił w poprzeczkę).

Relacja

Nie udał się olsztynianom wyjazd na biegun polskiego zimna. W Suwałkach OKS przegrał z Wigrami 0:1. Jedyną bramkę spotkania strzelił w 41 min. Sebastian Świerzbiński. Olsztynianie mieli okazję wyrównać, ale w drugiej połowie rzutu karnego nie wykorzystał Krzysztof Filipek.

Pierwsza połowa należała do zespołu Wigier. Piłkarze z Suwałk w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku. Swoją przewagę mogli udokumentować w 32 min. Wtedy właśnie po przypadkowym zagraniu ręką jednego z naszych graczy arbiter podyktował rzut karny. Jednak "jedenastki" na bramkę nie zdołał zamienić Łapiński - jego strzał na rzut rożny odbił Iwanowski. Olsztynianie swoją szansę do zdobycia bramki mieli cztery minuty później, jednak wtedy strzał Łukasika po jednej z kontr, został zablokowany. W 41 min. gospodarze zdobyli bramkę. Podanie z prawej strony Ołowniuka, na gola zamienił Świerzbiński. Zawodnicy OKS-u jeszcze przed przerwą mogli wyrównać, ale niepewność naszej formacji ofensywnej bezwzględnie wykorzystali obrońcy gospodarzy, którzy wybili piłkę. Niedługo później sędzia zakończył pierwszą połowę.

Drugą połowę od mocnego uderzenia zaczął OKS - jednak strzał Miłkowskiego z 48 min. minimalnie minął bramkę Wigier. W 55 min. olsztynian uratowała decyzja sędziego. Gospodarze po składnej akcji mieli już praktycznie przed sobą pustą bramkę Iwanowskiego. Wtedy właśnie spalonego odgwizdał arbiter. Dwie minuty później sporo szczęścia mieli gospodarze - poprzeczka stanęła na przeszkodzie OKS-u, aby wyrównać. Dziesięć minut później olsztynianie mieli jeszcze lepszą okazję do zmiany wyniku. Jednak po rzucie karnym wykonywanym przez Filipka, znowu poprzeczka stanęła na przeszkodzie doprowadzenia do remisu. W 75 min. z rzutu wolnego próbował uderzać Łukasik. Pomylił się nieznacznie - piłka przeszła obok lewego słupka. Pięć minut później odpowiedź gospodarzy. Jednak strzał z wolnego Drągowskiego także minął cel. W 87 min. gospodarze mogli postawić przysłowiową kropkę nad i. Jednak w idealnej sytuacji źle rozegrali piłkę i arbiter odgwizdał spalonego. Dwie minuty później zawodnicy OKS-u mieli ostatnią dogodną sytuację do zmiany niekorzystnego wyniku. Jednak wtedy właśnie po rzucie wolnym piłkę wypiąstkował bramkarz gospodarzy, a niedługo później sędzia zakończył zawody.

Autor: mjr


Zapowiedź

OKS 1945 w sobotę zmierzy się po raz 33 w historii z Wigrami Suwałki. - Jedziemy podtrzymać dobrą passę - mówi przed spotkaniem bramkarz Daniel Iwanowski.

Trener Jerzy Budziłek w Suwałkach będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Jedyny problem jaki ma szkoleniowiec to brak miejsca na przeprowadzenie w normalnych warunkach treningu. Wszystko przez atak zimy w połowie października. - W środę trenowaliśmy na Kortowie, dzisiaj (czwartek - red.) może uda nam się wejść na zakola boiska Stomilu - mówi Daniel Iwanowski, bramkarz OKS 1945 Olsztyn.

Nasi piłkarze są niepokonani od pięciu kolejek. Warto zatem kontynuować dobrą passę i z Suwałk przywieść co najmniej jeden punkt, a przy odrobinie szczęścia nawet pokusić się o zwycięstwo. A, że wygrywać OKS 1945 umie na wyjazd to piłkarze biało-niebieskich udowadniali w pojedynkach z GKS Jastrzębie oraz Conordią Piotrków Trybunalski.

Wigry Suwałki w obecnym sezonie zgromadziły tyle samo punktów co OKS 1945. Jednak podopieczni Zbigniewa Kaczmarka mogą mieć więcej niż 20 oczek, ponieważ mają jeszcze zaległe spotkanie z GKS Jastrzębie do rozegrania. W spotkaniu z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zagra Przemysław Makarewicz.

Zarząd klubu Wigier informuje wszystkim kibiców, że spotkanie jest o statusie podwyższonego ryzyka i należy zabrać ze sobą dokument tożsamości ze zdjęciem.

Autor: em