Stomil Olsztyn rozegrał najsłabsze spotkanie w tym sezonie. Podopieczni Kamila Kieresia przegrali 0:2 z Wigrami Suwałki.
Trener Kamil Kiereś po porażce w Nowym Sączu zareagował zmianami w wyjściowej jedenastce. W Suwałkach od pierwszej minuty na prawej obronie widzieliśmy Janusza Bucholca, na skrzydle grał Tomasz Zając, a w ataku Rafał Śledź.
Pierwszą bramkę olsztyńska drużyna straciła po własnym błędzie w obronie. Praktycznie w niegroźnej akcji nie wiedząc czemu olsztyńscy obrońcy nie wybili futbolówki, a ta odbijała się im od nóg. Piłkę przejął Kamil Sabiłło i z bliskiej odległości trafił do bramki. Na 2:0 gospodarze strzelili po szybkiej kontrze, a na indywidualną akcję zdecydował się Filip Karbowy i podwyższył wynik tego spotkania.
W drugiej połowie Stomil próbował szybko zdobyć kontaktową bramkę. Niestety była tylko jedna taka sytuacja, ale z bliskiej odległości nie strzelił Michał Góral. Olsztyński zespół nie miał pomysłu na zdobycie gola w tym meczu i po najsłabszym występie w rundzie jesiennej kolejna porażka stała się faktem.
Pod koniec meczu za dyskuje z arbitrem na trybuny został odesłany trener Kamil Kiereś. Olsztyńska drużyna przez ostatnie sekundy meczu grała w osłabieniu po tym jak Łukasz Sołowiej zobaczył czerwoną kartkę za dwie żółte.
W kolejnym spotkaniu Stomil Olsztyn zagra na wyjeździe w Częstochowie z Rakowem. Początek spotkania zaplanowano na 1 września (sobota) o godz. 15. Godzina meczu została zmieniona na prośbę kibiców "Dumy Warmii".