W meczu 32. kolejki Nice I Ligi broniący się przed spadkiem Stomil Olsztyn wygrał w arcyważnym wyjazdowym spotkaniu z Wigrami Suwałki 2:1 (1:0).
W związku z absencją najlepszego strzelca - Artura Siemaszko - Stomil musiał rozpocząć mecz w przemeblowanym składzie, bez nominalnego napastnika. Goście prowadzenie objęli po samobójczym trafieniu Patryka Sokołowskiego tuż przed przerwą. W drugiej połowie, w 53. minucie, po bramce Patryka Klimali gospodarze doprowadzili do wyrównania. W 70. minucie, na ponowne prowadzenie wyprowadził Stomil Grzegorz Lech, który to 15 minut wcześniej przesunięty został do ataku. Olsztynianie do ostatniej minuty wytrzymali napór gospodarzy i udało się dopisać na konto Stomilu niezwykle cenne punkty, które przedłużają nadzieję na utrzymanie w lidze.
Kolejne spotkanie Stomil rozegra za tydzień w niedzielę na własnym stadionie, a przeciwnikiem będzie Stal Mielec. Będzie to ostatnie spotkanie w tym sezonie przy Piłsudskiego, a w związku z bardzo prawdopodobnym remontem murawy i grożącym widmem spadku, może to byc ostatnie spotkanie w Olsztynie przez dłuższy okres. Obecność każdego kibica obowiązkowa!