Wrócił Stomil do ligowego grania, wracamy i my z naszymi cyklicznymi materiałami. Trochę czasu minęło od mojego ostatniego felietonu, sporo wody upłynęło w Łynie i wiele zmieniło się w Dumie Warmii.
O wszystkich tych zmianach pisaliśmy, więc chyba nie ma co do nich wracać. Jakby nie patrzeć, po raz kolejny mamy jakiś "nowy początek", nie chciałbym też oddzielać tego co było, a wiele było złego, źle kojarzącą mi się "grubą kreską". Mimo wszystko jednak, chcę dać temu nowemu projektowi w Dumie Warmii kredyt zaufania. Być może naiwnie znów się łudzę, ale mamy podstawy by myśleć, że z tej mąki będzie chleb.
Trener Stawski sklecił dość naprędce całkiem niezłą ekipę. Widać, że ma zarówno pomysł na grę, dobry przegląd wydarzeń boiskowych, jak i niezły wpływ mentalny na chłopaków z zespołu. Gra mogła się podobać, szczególnie gra ofensywna i z niecierpliwością czekam na kolejne mecze, by zobaczyć jak ten konglomerat przeradza się w drużynę. Już zajawki były, ale trzeba troszkę czasu, co z reszta sam podkreśla szkoleniowiec.
Sporo do życzenia przedstawia gra defensywna. Jest mocno elektryczna, czego dowodem głupio stracona druga bramka. Trener też to widzi i albo dostanie jeszcze jednego, ogranego defensora, albo będzie musiał pozszywać to co jest. Dużego pola manewru nie ma, ale też jest z kim pracować. Tak to troszkę wygląda, jakby ta formacja jeszcze nie doszła, jest mniej zgrana niż formacje defensywne. Być może ten krótki okres jaki miał trener Stawski został wykorzystany na opracowanie gry do przodu, a z tyłu to jakoś będzie. Byleśmy strzelili jedną więcej. Tym razem się nie udało. Zobaczymy jak ten aspekt będzie wyglądał w kolejnych meczach.
Budująca jest natomiast atmosfera na stadionie. Ilość widzów troszkę mnie zaskoczyła, pozytywnie oczywiście. Widać głód piłki i dobre nastawienie do tego, co dzieje się w klubie. Kibice żyli meczem, żyli upamiętnieniem rocznicy Powstania Warszawskiego, żyli po meczu, żegnając zawodników, mimo porażki, oklaskami. To musi budować ekipę, czemu dał wyraz trener Stawski i to dwukrotnie. Najpierw bił brawo kibicom dziękując za wsparcie, potem podkreślił ich rolę na konferencji i podziękował jeszcze raz. To też bardzo ważne, to element budowania tożsamości, zarówno zespołu, jak i kibiców. Niech idzie to dalej w tym kierunku, bo bardzo mi się to podobało. Oczywiście, nie może być tak, że będziemy ciągle obrywać w czapę, ale jak pisałem wcześniej, jest nadzieja, że tak nie będzie.
I liga nie byłaby sobą, gdyby kolejnego epizodu nie napisał w meczu pan sędzia. Można polemizować oczywiście nad zasadnością podejmowanych przez pana Kiełczewskiego decyzji, można dywagować czy decyzje te się obronią w świetle przepisów, ale bezsprzecznie arbiter "zagotował" atmosferę i na boisku i na trybunach. Niestety szumnie zapowiadany VAR na meczach I ligi okazał się w rzeczywistości fikcją, fikcją na miarę naszych czasów. Rzeczywistość kreuje telewizja i tylko tam, gdzie ona jest, jest i ON. Jak nie pokazują, to i nie sprawdzają. Smutne, ale prawdziwe. Może ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy i jednak ta oczywista oczywistość we współczesnej piłce zawita na stałe, a nie tylko incydentalnie, na pierwszoligowe boiska.
Na koniec - miałem obawy, choć mocno podszyte optymizmem. Pierwsza porażka nie załamuje, daje podstawy do patrzenia w przyszłość, choć daje też do myślenia. Oby wyciągnięto odpowiednie wnioski,a będzie dobrze. SPW!
03.08.21 22:35 nor
Czy pomyśleliście o tym, że var może działać zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść danej ekipy? Macie w pamięci niedzielny mecz i pewnie dlatego z góry zakładacie, że Stomil mógłby tylko zyskać dzięki varowi. W tym meczu tak, ale przecież w wielu innych przypadkach mógłby też tracić. Popieram stosowanie varu, ale warto pamiętać, że jest to broń obusieczna.
03.08.21 12:27 chodi
Taka mała uwaga. Nie na głupich pytań są tylko idiotyczne odpowiedzi. Proszę sobie sprawdzić kto to powiedział i dlaczego tak się mówi . Nikt nie pyta górnik jak ma wydobyć węgiel , nikt nie pyta budowlańca jak zbudować dom. W takim razie parafrazując powyższe , kibic nie pyta w jaki sposób ma to działać , bo chyba jest ktoś za to odpowiedzialny. Wystarczy ze PZPN wpisze to jako element konieczny do uzyskania licencji jak sztuczne oświetlenie , podgrzewanie murawy etc i nikt nie będzie pytał kto to ka zrobić . Po prostu .... ma być ! Wystarczy ze kilku wąsaczy plus Zbyszek tak powie i koniec i kropka.
03.08.21 09:49 kot
Może w ramach czynu społecznego kibice położą kawałek światłowodu? Gdyby był z miedzi, to jeszcze materiały udałoby się dostarczyć, a tak przynajmniej je trzeba by zakupić.
03.08.21 09:35 Emilozo
Tak nowy prezes Stomilu weźmie łopatę i sam będzie kopał rowy żeby na miejskim terenie doprowadzić światłowód pod stadion. Ludzie kochani :)
03.08.21 09:23 chodi
Jeżeli chodzi rzeczywiście o światłowód to obecny prezes powinien wrzucić sobie to jako absolutny priorytet na liście zadań . Suma szczęścia w piłce zawsze równa się zero , co Ci zabrali w jednym meczu oddadzą w drugim .... tak mawia wielu wielbicieli piłki nożnej ale.... w momencie kiedy jedni mają VAR a drudzy nie to ta suma szczęścia nie jest taka sama. I to zdanie można skopiować i wysłać do PZPNu😊, zrzekam się praw autorskich 😉 trochę tak jakby biec na 100m ale niektórzy startują z 20m a niektórzy z zerowego a na końcu chcemy mierzyć wszystkich tą samą miarą. P.S. Ciekawe co na to inne kluby bez VARu , myśle że maja takie samo zdanie
02.08.21 21:44 czerkasow
Krzychu - światłowodu nie ma na stadionie. A to by pomogło w zainstalowaniu tego ustrojstwa. Cztery lata męczono się z agregatem do jupiterów to co mówić o zainstalowaniu 300 metrów tego kabla.
02.08.21 21:19 kyn
Marduck, no ja nie, denerwuje mnie bezkarność tych świętych krów 🤷♂️
02.08.21 21:18 kyn
Kuba skąd te info? Sprawdził bym, bo to jednak zakrawa na śmieszność, jeśli brakuje kawałka drutu 😋
02.08.21 20:35 marduck
Gdy Stomil będzie wygrywał, nie będziecie przejmować się VARem. Było w pape i tyle, szukanie usprawiedliwień jest bez sensu. Jak będą wygrywać, to będziemy chwalić.
02.08.21 20:08 czerkasow
Podobno. Do VARu jest potrzebny światłowód - a tego ustrojstwa stadion Stomilu nie posiada.
02.08.21 18:19 chodi
Mocne zaplecze Ekstrakalsy jest potrzebne polskiej piłce a jak mówić o mocnej lidze bez transparentności jaką daje VAR? To nie są jakieś niewiadomo jakie koszty a cała liga mocno by zyskała . W tej chwili to jest parodia VARu bo może tak być , że jedni będą z nim grali przez prawie cały sezon a inni dwa mecze.... co do obrońców to mocno liczę na Remisza. Rafał jest teraz kapitanem i liczę na to , że będzie prawdziwym przywódcą w tej formacji , Stomil ma w serduchu, teraz czas to udowodnić 💪⚪️🔵
02.08.21 13:45 Adass
Może Arek Czarnecki z Floty?
02.08.21 12:35 waldi812
Podobno var ma być początkowo na 4 stadionach i teoretycznie możliwe jest, że w trakcie sezonu liczba ta będzie stopniowo zwiększana. Tak czy inaczej zrobili w pierwszej lidze jak z paczkami fajek i obowiązuje wersja var light, a więc wersja mocno okrojona.