Piłkarze Stomilu Olsztyn zremisowali 1:1 z Sandecją Nowy Sącz. Bramkę na wagę jednego punktu strzelił w 85 minucie Marcin Warcholak.
Stomil rozpoczął pierwszą połowę od mocnego uderzenia. Przez pierwsze dziesięć minut olsztyński zespół stworzył sobie cztery sytuacje bramkowe. Niestety żadna akcja nie została wykorzystana. Przez resztę czasu spotkanie było wyrównane. Dopiero w ostatniej akcji meczu Paweł Łukasik zdecydował się na strzał. Piłka odbiła się od słupa oraz poprzeczki i... no właśnie. Arbiter twierdzi, że piłka nie przekroczyła linii bramkowej. Innego zdania jest np. nasz fotoreporter, który z bliska obserwował tą akcję.
Po przerwie kibice na boisku nie zobaczyli już Michała Trzeciakiewicza. - Zawodnik chyba się czymś zatruł, miał problemy żołądkowe. Musieliśmy zdecydować się na zmianę - powiedział na konferencji Adam Łopatko.
Po 12 minutach drugiej połowy Stomil przegrywał 0:1. Adrian Frańczak pokonał Piotra Skibę. Chwilę wcześniej olsztyński zespół mógł prowadzić... niewykorzystana sytuacja się zemściła. Stomil odpowiedział na bramkę Frańczyka dopiero pod koniec meczu. Do wyrównania doprowadził Marcin Warcholak. Niestety po tej akcji nie udało się już zadać ostatecznego ciosu. Stomil zremisował 1:1 z Sandecją. Sytuacja w tabeli jest nadal bardzo skomplikowana.
- Wiedzieliśmy, że grając na dwóch napastników ta przewaga będzie po stronie Sandecji. Chcieliśmy się postarać o bramki grając z kontry. Nie wiem ile było strzałów, ale było ich sporo. Kilka kontrowersyjnych sytuacji było. Chodzi mi o strzał Łukasika i o faul na Darmochwale. Pętle na szyi mam coraz bardziej zaciągniętą. Mamy problem z wymianą kilku piłek i tak będzie to końca ligi. Cały czas zawodzi skuteczność. Nie mogę mieć zastrzeżeń do zaangażowania i woli walki chłopaków, chociaż niektórzy kibice myślą inaczej. Tutaj każdy robi z nich co może. Remis nic nam nie daje. Zostały cztery mecze, z których trzy trzeba wygrać. Wierzę, że my się w tej lidze utrzymamy, dla tych najwierniejszych kibiców i dla siebie. Większość jest z tego klubu. Ja sam najwięcej zawdzięczam Stomilowi. Jestem tutaj w klubie już sześć lat - powiedział na konferencji prasowej Adam Łopatko, trener Stomilu Olsztyn.